My mało rowerkujemy, ale dorzucę swoje doświadczenia
Mój bydlak biega w szelkach bo szelki niwelują siłę szarpnięć i pociągnięc, które mimo wszystko zdarzają się przy jeździe rowerem, zatem są zdrowsze dla kręgosłupa. Ja używam springera ponieważ: mam wolne ręce bo nie trzymam smyczy i mogę się skupić na kierowaniu, amortyzuje szarpnięcia psa bo jest mocowany pod siodełkiem gdzie jest najwiekszy ciężar rowerzysty, utrzymuje psa w bezpiecznej odległości od roweru. Też uważam, że dla bezpieczeństwa lepiej, żeby pies biegł po prawej stronie. Potwierdzam, że dobrym sposobem jest dodanie gazu i tu sprawdza się springer, wystarczy balansować ciałem, żeby utrzymać się na rowerze, pies nie ma szans ściągnąć przez kierownicę szarpiąc za smycz