Quote:
Originally Posted by avgrunn
Wiecej mu dadza rozmowy z wlascicielami, ktorzy szczerze przedstawia swoje bure, powiedza ze bywa super ale bywa tez gorzej i nie beda ukrywac wad swojego psa tylko po ty by lepiej wypasc.
|
Chyba nie podejrzewasz, że będziemy ukrywać cechy wilczaka
Makota też na wstępie zobaczyła i wersję demo (buziaki, itp.) i jak suka csv 'ustawia' koleżankę, bo zanim się z Niteczką
bardzo zaprzyjaźniły, Lorka musiała sprawdzić, czy ta się jej czasem nie boi
W przypadku Makoty i Bartka był świadomy wybór rasy, hodowli, miotu... Poznawali wilczaki o różnych temperamentach, spacerowali z różnymi burymi w różnych okolicach i przy różnej pogodzie, wspólnie tropiliśmy (Bartek okazał się świetnym pozorantem
), bywali z Nitką u nas w domu, studiowali forum, itd.
Po jednym spacerze faktycznie wiele nie można powiedzieć, ale kiedy obserwuje się bure w różnych miejscach i okolicznościach przez kilka mies., można stopniowo wyrobić sobie wyobrażenie jak życie z wilczakiem wygląda. Ale od czegoś trzeba przecież zacząć.
Milvuc, do zobaczenia na wieczornym spacerku
PS Z tego co pamiętam, już dwie osoby od wzięcia wilczaka odwiodłam
wyłącznie odpowiadając szczerze na ich pytania. NB Hodowcy powinni mi być za to wdzięczni