enie ...spoko ...moj nastroj nie tu ma swoje korzenie
) Uszy nie ale obowiazkowym , stalym gratisem dla Gigi sa smrodziuchy czyli plucka wolowe suszone...smierdzi to nieziemsko, suka za tym szaleje i Roman ja nauczyl, ze dostaje taki kawalek po dlugim spacerze za to...ze byla grzeczna
) Czyli zawsze ....
A jak w sklepie zmienili dostawce to Roman prosil o te "stare" bo tych nowych to "zona nie lubi"
))..a one po prostu inaczej smierdzialy ...