View Single Post
Old 12-08-2011, 14:05   #4
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Ja mam psa z lekiem separacyjnym i nigdy nie powiem zlego slowa o oddawaniu Furii czy Lofni. W najgorszych koszmarach nie wyobrazalam sobie jakie to uwiazanie. Tyle tylko ze mi dzieci jesc nie wołaja i moge sobie pozwolic na cygańskie zycie w toksycznym zwiazku z wlasnym psem. I jeszcze byc szczesliwa! Gdybym miala rodzine nie dałabym rady.

Lofni jest po przedszkolu, zna podstawowe komendy. Zsocjalizowana z kotami i dziecmi. Łagodna i ufna wobec obcych ludzi. Z sukami dogaduje sie roznie.
Pytanie w takim razie brzmi-po co brać psa? Składać obietnicę zaufania? Dorośłi ludzie wiedzą, że może im się powiększyć rodzina na przykład. Można przewidzieć pewne sprawy i mieć plan "B", bo pies to odpowiedzialność, uczucia.

Lęk separacyjny znam z własnego doświadczenia, ale wiem, że można go odpracować. To są działania kompleksowe, ale przynoszą efekty. Rozumiem, że komus może to nie przeszkadzać i jak piszesz "można żyć szczęśliwie", kwestia priorytetów
Tu jednak, dla mnie, decyzja jest z gatunku fanaberii, wyjeżdżam i w d... mam psa. Jako miłośniczka psów takich decyzji nie akceptuję i nie rozumiem.
Lincz nic nie da, szkoda tylko suczyska potraktowanego jak zbędny przedmiot.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote