Warzywka są pycha!
Kalafiorem zaraził się od kotki, która też go uwielbia i jak zobaczył, że ona dostaje i pochłania to jej niemalże z pyszcza wyrywał i zjadał i od tego czasu polubił
A brukselki lubił od początku, tym bardziej, że fajne jak piłeczki i można się pobawić zanim się zje (rozmazać na podłodze albo fotelu
). W ogóle on się lubi jedzeniem bawić i roznosić i rozwalać, a jakieś wędzone, suszone itp kości i uszy to chowa po kątach (jak moja poprzednia sunia) w pościeli i pod dywan.
Bójka była śmieszna bo psiak jest dorosły ale trochę mniejszy od Alego obecnie i bardzo moje psy obszczekuje zza siatki, akurat biegał po lesie jak wyszłam z moimi. Więc podleciał szczekał jak głupi (póki co nie zwracały na niego uwagi) ale jak uszczypał Alego w tyłek aż zapiszczał, "Baskilek" przygniótł go łapą do ziemi więc tamten pisku narobił wtedy się Licho obudziło i z zębiskami wystartował, tamten jeszcze przerażony Baskilem chwilę się pokotłował i uciekł więc Ali podbudowany, ze taki straszny i się go boją pogonił za nim i wrócił zadowolony i dumny jak nie wiem co. Małe Licho.