no to ja bede hodowca
wyhodowalam nawet
3 mioty narazie. I jak to robie ja?
najpierw anketka dla wlascicieli : tz. co wiedzia o wilczakach,co chca z psem robic, jakie wizje maja i podobne pytania.
potem do jakies 4 tygodni to idzie wybor wedlug foto, bo jeden maliuch pada w oko i duszy a drugi nie. (tak samo bylo z Zygzakem, Ursi'em i Kuti- od razu wiedzialam, ze te psy dla mnie beda bardzo wazne)
potem juz oserwacja charakteru, i - no nie dam rodzine z malymi dziecmi super bojowego szczeniaka- nie bedzie ona miala ani czasu biegac za psem ani zajmowa cie dzieckiem w ten sam termin.
ten co ma t.z czlowiek - troche bojowy charakterek - i sam ( i z moja pomoca) wybiera paskude z charakteru - bo taki pies potrzebuje takiego wlasciciela, chca pracowac- dostaja tego psa, ktoremu wszystko baardzo interesuje, ktory uwielbia obserwowac i nasladowac, te ktore chca psa dla domu i dla spacerow, ale nie za bardzo dla innych zajec, dostaja pieski ktore uwielbiaja dom i wylegiwanie na podworku.... i tak dalej...
narazie tfu, tfu, tfu jakos podebralismi dobrze i liudziom pieski, i pieskom liudzi.
co do wyboru - eksterjer mozna poprawic a charakteru nie da sie
to dla mnie zawsze na 1 miejscu bedzie: i suka, i pies, ktore maja cechy takie charakteru jakiego chce, a nie super piekny pusiowy wygliad- wystawy nie wszystko, oni nie trwaja 365 dni w roku
a z psem trzeba zyc 24 godziny na dobe
ale to moja pozicja
inne moze powiedzia inaczej
ze mozna charakter wypracowac a wygliad muszi byc tylko superowy