Quote:
Originally Posted by Nakasha
Podobno u wilczaków nie ma większych różnic pomiędzy samcem a samicą. A jednak zauważyłam, że kilka osób mających "niegryzące" wilczaki ma właśnie suki....
|
Jest jedna, zasadnicza różnica między sukami a samcami w relacjach z innymi psami. Trochę wykorzystam Twoje słowa, mimo, że to nie gryzieniu nas
Gia powyżej napisała, że nie zna dorosłego wilczaka, ładnie socjalnego wobec innym dorosłych psów (suk). Prawda
Ale psy i suki inaczej się zachowują "w obliczu wroga".
Suka namierzy i w ułamku sekundy startuje, jak sie spóźnisz o mgnienie oka-masz kłopoty. Pies to trochę goryl w dżungli: stanie, napuszy się, napnie (a czas leci!), zacznie burczeć. Odstawi cały teatr, w czasie którego masz czas na reakcję (podejście, przytrzymanie). Dla mnie to bardzo wygodne
Wracając do pierwotnego tematu - nie słyszałam o sukach walczących z człowiekiem o pozycję, czy jak to tam chcemy nazwać. O przypadkach atakujących czy gryzących samców usłyszeć można. Nawet na forum był spory temat o Forasie, z którym Ania miała baaaardzo ciężką, całkiem serio przeprawę i naprawdę nie jest to odosobniony przypadek. Reasumując: pokusiłabym się o wniosek, że suki wilczakowe są o wiele bardziej zajadłe wobec swojego gatunku i o wiele bardziej plastyczne wobec ludzi, niż samce. Ale jak już miałaś okazję przeczytać, różne się trafiają 'przypadki".