mialam sie juz nie udzielac, ale mnie oświećcie: czy jest w ogole możliwe ukierunkowanie/wygaszenie instynktu łowieckiego u wilczaka? Jak to się robi? Pytam z ciekawości, ponieważ ja mam w domu psa, który zamiast radośnie hulać na psich spacerach zajmuje się głownie węszeniem i buszowaniem po krzakach w poszukiwaniu dzikiej zwierzyny (dodam, ze ma podstawy, zeby uważać, ze zwierzyna jest w okolicy). Dla mnie to dosc klopotliwe... Chociaz byc moze dla naszego psa to bardziej konstruktywny sposób na spedzanie czasu... sama nie wiem
Aczkolwiek ostatnio z mężem stwierdziliśmy, ze jak oboje stracimy prace i nie bedzie nam starczalo na chlebek, to moze bedziemy mogli chociaz liczyc na dziczyzne? (glupi zart, ofkors)