Widząc Frajerkę w tak radosnej kondycji, aż cieszy i mniej przytłacza -bo jakby nie było, to patrząc na 3-łapnego psiaka, gdzieś takie w środku współczucie/smutek (nie wiem jak to określić) jest
- jej radosna mina mówi: "wszystko jest ok." - cieszę się z Wami