Punkt widzenia opiekuna psa. Tymczasem hodowcy będą reklamować psy jako:
- super zapowiadający się pracoholik (bo w rodowodzie ma jakiegoś przodka z egzaminami)
- doskonały do dogoterapii (bo raptem jeden pies - gdzieś tam - zaliczył jakieś podstawowe egzaminy)
- opiekun dzieci domowych (bo wilczak, jak każdy inny pies, potrafi żyć w swojej rodzinie)
- potencjalny hiper galaktyczny champion (bez względu na rzeczywisty potencjał)
Tu priorytetem jest sprzedaż. Kropka.
Oczywiście istnieją hodowcy, którzy wybierają przyszłych opiekunów, ale 90 % zapowiedzi miotów opiera się na powyższym.
__________________
Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
|