Quote:
Originally Posted by Piter
przesadzam / nieprzesadzam . czasami myśle iż porwałem sie z motyka na słońce .
.
|
Oj tam, oj tam! Z czasem jest łatwiej, oczywiście kiedy się z burym pracuje i buduje relację.
Ku pokrzepieniu serc:
na przyjęciu w ogrodzie (3 lata):
przy ognisku (4 lata)
Malutka Lorka była huraganem! Dopiero kiedy poznałam więcej szczeniaków w pełni sobie uświadomiłam jakiego szalonego diabełka mieliśmy!
Gdy było ciężko, nic nie dodawało mi więcej ducha, niż oglądanie fotek zrównoważonych, dorosłych burych... zawsze wtedy myślałam "jeśli ich właściciele mogli osiągnąć odrobinę luksusu (czyt. spokoju
), to my też do tego dojdziemy, kwestia czasu i pracy". I tak się stało. Najważniejsze, żeby rozmawiać z psem i będzie OK