Thread: Wnętrostwo
View Single Post
Old 24-02-2010, 15:19   #40
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by AngelsDream View Post
Eee, przepraszam, ale chyba Twoja wypowiedź świadczy o Twoim poziomie i jest rozczarowująca. Wybitnie, rzekłabym. Rozumiem, że może Ci się nie podobać, że otwarcie napisałam o Twoich psach, ale żeby zniżać się aż tak? To smutne. Bardzo, bardzo smutne.
To ja ci jeszcze raz napisze - w Jolly trafialo sie mniej wnetrow (o wiele mniej) niz statystyki tej rasy. Wiec jeszcze pytanie - skoro ona jest be i "do likwidacji", to analogicznie likwidujemy hodowle wilczakow (nie tylko w Polsce), ale i na calym swiecie? Bo wnetry sie rodza. W KAZDEJ linii.
OBSTAJESZ PRZY SWOIM ZDANIU na ten temat? Prosze o LOGICZNE uzasadnienie - ktore nam wlascicielom i hodowcom CzW wytlumaczyloby dlaczego mamy pokastrowac/posterylizowac WSZYSTKIE CzW...

Quote:
Originally Posted by AngelsDream View Post
Każdy ma swoje sumienie, tak? Ja nigdy nie rozmnożyłabym wnętra, ale znam ludzi (nie od wilczaków, żeby paranoi nie podsycać już kompletnie), którzy zrobiliby to bez wahania.
Kto w wilczakach rozmnaza wnetry????
Ja ustosunkowalam sie do Twojej wypowiedzi. Lata obserwacji i badan u psow spowodowaly, ze FCI zalecilo taka a nie inna (ale LOGICZNA i SENSOWNÁ) droge walki w wnetrami. Po prostu sie ich nie uzywa w hodowli. I nic innego - bo tez nic innego nie mialo sensu i nie przynosilo efektow.
Jesli znasz nowa, jedyna sluszna medote walki z tym problemem - podziel sie z innymi. Jak nic bedzie Nobel (bo problem pojawia sie tez u ludzi)...

Prawda jesttaka, ze Twoj pomysl sensowny nie byl bo LIKWIDUJE CALKOWICIE HODOWLE PSOW RASOWYCH. Tak trudno to zrozumiec?
Tym bardziej, ze nie chodzi o powazna wade - o wiele wiecej psow jest operowanych "tak sobie", bo sa kastrowane i sterylizowane. BEZ ZADNEGO powodu. Mamy uznac problem tych wlascicieli, ktorzy nie chca psa hodowlanego za "WADE GENETYCZNA"? I starac sie ich zlikwidowac?

Quote:
Originally Posted by AngelsDream View Post
Nie znasz mnie, ale najłatwiej zrobić z siebie ofiarę polowań na "biedną i uciśnioną". Inni mogą się nabierać, ze mną raczej się nie uda. Ja nie mam ciśnienia na wystawy i hodowlę.
Alez ja nie mam zamiaru ukrywac sie jako "biedna i przesladowana" - to nie moj styl. Jak dla mnie mozemy otwarcie dyskutowac o wnetrach u Reolupow, potomkach Jolly, czy Dony, przodkach Clifa, czy Czambora.... O liniach, ktore w Czechach byly oznaczone jako "mocno obciazone"....
Tyle, ze to nie ma sensu.... Wnetry sie spotyka - mniej lub wiecej, ale sa wszedzie. O tymkazdy wie, ale nikt nie robi z igly widly...


Quote:
Originally Posted by AngelsDream View Post
Nie mam złudzeń, że wnętrostwo uda się całkowicie wyeliminować.
TO PO CO TE TEKSY? Po co nakazujesz robic hodowcom cos "dla dobra rasy", co nie ma kompletne sensu? Po co krytykujesz tych, ktorzy ci to wytkna? Napisalam, ze Twoja chec likwidacji linii z powodu pojawienia sie wnetra jest bezsensowna. W odpowiedzi mam, ze zle to o mnie swiadczy. Od kiedy zle swiadzczy o hodowcy jego ZDROWA LOGIKA?

Quote:
Originally Posted by AngelsDream View Post
Boli mnie coś innego. Mianowicie to, że wszyscy ludzie posiadający psy z tą wadą, których spotkaliśmy (znów mówię o ogóle psów, wilczaki nie są jedynymi psami na kuli ziemskiej) mówili, że zostali oszukani, że hodowca ich nie ostrzegł, zostawił z problemem albo przeciwnie namawiał na szemrane zabiegi - byle tylko uratować reputację, byle nikt się nie dowiedział. Szokiem dla tych osób był fakt, że my wiedzieliśmy, że hodowca nas nie zostawił na pastwę weterynarzy, którzy też bywają różni.
Ale to, ze hodowcy innych ras sa tacy nie uprawnia Ciebie to wrzucanie do tego samego worka WSZYSTKICH hodowcow. To, ze spotkalas takich ludzi nie znaczy, ze KAZDY hodowca ukrywa, oszukuje i namawia na zabiegi. Masz zal do Magdy i do mnie, bo ktos wykolowal wlasciciela ONa, czy jamnika?

Quote:
Originally Posted by AngelsDream View Post
Jak często ktoś oddaje psa, gdy ten okazuje się niehodowlany? Nie dlatego, że pies jest petem, ale dlatego, że hodowca wiedział wszystko, ale zataił informacje dla siebie, żeby było lepiej.
Oddawanie psa, bo jest NIEHODOWLANY? Dla mnie to dno... Bo niehodowlany moze byc rowniez pies, ktory w wieku 2 lat bedzie mial dysplazje. Pies, ktoremu zle wybija sie zeby. Albo pojawia jakies inne choriby, o ktorych hodowca NIE MIAL POJECIA.
Jesli chodzi o informacje o szczeniakach to masz cos takiego jak protokol przegladu miotu. Trzeba go tylko przeczytac - tam wpisuje sie wady, ktore szczeniak ma przy przegladzie. A te ukryte? KTO MA WIEDZIEC O CZYMS CZEGO NIE WIDAC? Hodowcy tez nie sa wrozkami...

Quote:
Wybacz, że posłuchałam specjalistów od rozrodu - następnym razem spytam na WD. Odpowiedź na swoje pytanie wyłuskam (jakimś cudem po trzech dniach) z wielkiej awantury, prywaty i cudów na kiju.
To inaczej - podaj mi prosze imie i nazwisko weterynarza-specjalisty, ktory nakazuje kastracje i sterylizacje CALEJ LINII, gdy pojawi sie w niej wnetr.
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline