Jako "organizator" wypadałoby się kurna odezwać :P
Tylko że ja słaby w pisadełku jestem dlatego poprosiłem o to bardziej porywczą osobistość
Bolszoje Spasiba Marzyna!! Za samo napisanie jak i milusie słowa
Ja z mojej strony mogę powiedzieć że ilości grzybów są niesamowite
W zeszłym tygodniu kuzyn poszedł "na grzyby"... wrócił z 30 kg podgrzybków.
Miejmy nadzieje że pogoda nam dopisze. A jeśli byłby ABG (Absolutny Brak Grzybów) pozostają nam leśne spacery i całonocne rozmowy przy ognisku z... herbatą w ręku
Aśka, Zorańczycy, Imbusy - liczę na Was!! Na resztę oczywiście również