My z Brego natomiast byliśmy na wystawie w Poznaniu, zdobyliśmy tytuł Młodzieżowego Zwycięzcy Polski i spotkaliśmy drugą z naszych sióstr: Chyngis
Dzieciaki super się bawiły, razem uratowały nasze stado przed straszliwym wilczarzem irlandzkim, choć początkowo wydawał się zbyt wielki i groźny
Brego też jest niejadkiem, jak rzeczywiście nie je, to do naszej super-karmy dolewam mleka/rosołu/jogurtu/jajka i wtedy zazwyczaj zjada wszystko, choć ociągając się. Na wyjeździe do Poznania pobił rekord i poza smaczkami na ringu, nie zjadł nic od piątku rano do niedzieli wieczorem. Ania, właścicielka Chyngis, bardzo poleciła nam BARFa, ale wydaje mi się to drogie, niepraktyczne, no i Brego wybrzydza też przy mięsie. Zobaczymy, może warto spróbować