Quote:
Originally Posted by dorotka_z
Po wejściu do domu psa wypuszczam z klatki, bo szaleje i boje się, że jak bym jej nie wypuszczała bardzo długo zajęłoby jej uspokajanie sie.
|
Ha, skąd ja to znam
To się tylko tak wydaje, że pies może się zachowywać neurotycznie bez końca. Musisz się zaprzeć i przeczekać - nie ważne ile by to trwało. Spokojnie nastaw się na to, że może być nawet 20-30 minut. Z czasem będzie coraz krócej i zauważysz to już przy 2-3 takiej sytuacji. A każdy poradnik na świecie powie Ci, że nie można wypuszczać psa z klatki, kiedy jest podekscytowany. Wzmacniasz w ten sposób takie zachowanie.
Skoro suczka zostaje w domu w klatce sama, to znaczy, że już w jakimś stopniu przerobiliście klatkowanie - więc nie powinno być problemów
Ale jeżeli jednak masz problem z przeczekaniem, stój przy klatce i reaguj od razu w momencie, kiedy suczka na chwile przestanee, np. żeby nabrać oddechu
Ps. A jak suczka wyjdzie z klatki spokojna, to i problem z intensywnym przywitaniem będzie łatwiej rozwiązać