Robiliśmy wszystko, aby opóźnić wejście na ring i przedłużyć tam pobyt licząc, że siostrzyczka Eresh i Max się jednak pojawią! Aż w końcu nas przegnali
. Nie tracimy jednak nadziei na spotkanie.
Wróciliśmy wczoraj wieczorem z urlopu w "krainie karpackiego wilka", a tu niespodzianka - Euryś na forum/podium jak żywy. Serdeczne dzięki za gratulacje i zamieszczenie paru fotek - więcej zdjęć w Eurysiowej galerii.
Impreza w Nowym Sączu była super - w dużym pięknym parku, wszystkie ringi w cieniu, publiczność żywo reagująca oklaskami -aż przyjemnie było wejść na podium
.
Żałujemy, że nie mogliśmy skorzystać z zaproszenia do Lublina
, ale do komputera weszliśmy dopiero po powrocie. Okazuje się, że o wszystkim dowiadujemy się za późno, więc tym razem "osobiście"
ściskamy całą F-G jedenastkę nowego rodzeństwa Eurysia.