Quote:
Originally Posted by rozusable
My z Brego przechodzimy od 2 tygodni (chyba) dojrzewanie, oprócz zwykłych chłopięcych przypadłości wieku młodzieńczego które rozsiewa po całym sobie, domu i okolicy , zajął się destrukcją zjadł mi buta, rozszarpał wszystkie elementy swojego posłania w klatce, wykopuje kwiatki w ogrodzie, goni koty, które jeszcze niedawno goniły jego Oprócz tego zaczął jeżyć się i warczeć na wszystkie czworonogi, dominować słabsze psy, choć dalej nawet mały, ale pewny siebie jest w stanie wywrócić go na plecy
|
Ooooo, to u nas takie historie od początku obserwujemy.
Quote:
Originally Posted by rozusable
Z kategorii [mam nadzieje] dorastania, zaczął też straszliwie śmierdzieć. Nie cały czas a falami, słabszymi lub mocniejszymi, zapach jest bardzo ostry i praktycznie nie do zniesienia. Jako źródło smrody zlokalizowaliśmy tylną część psa (raczej nic związane z układem pokarmowym), ale co dokładnie to może być - nie mamy pojęcia W sobotę obejrzy go wet, ale na gołe oko nie widać, żeby on się czymś przejmował, nie liże się, nie gryzie, nie interesuje. Nie miał ktoś takiego doświadczenia z wilczakiem?
|
Rzeczone gruczoły. Na szczęście u nas klasycznie występuje smród w sytuacji zagrożenia. Ostatnio jak prysnęła u weterynarza, to wszyscy spojrzęliśmy po sobie z obrzydzeniem. A potem ciuchy od razu do pralki.
Quote:
Originally Posted by rozusable
Poza tym bardzo tęsknimy za Ayrą, z którą Brego bawił się najlepiej ze wszystkich psów, w naszym wilczakowym stadzie Brego dalej jest na szarym końcu i rzadko ma okazję dobrze się bawić :P
|
A i my tęsknimy bardzo. Jutro mamy w planach 'spotkanie rodzinne' - może jesteście w okolicy?!? Mam nadzieję, ze uda nam się spotkać u nas lub w Beskidach w najbliższym czasie. Jak nie - to jakaś wystawa zostaje....
Trzymajcie się!