Ale też zwróćmy honor zwycięzcom-bo jednak te, które wygrały musiały zaprezentować odpowiedni poziom, nie wierzę (choć nie wiem kto wygrał) że były to jakieś "dziwne wilczaki"
Jestem w stanie zaakceptować, że sędziemu nie podoba się jakiś pies, zwłaszcza gdy ma do porównania kilka egzemplarzy i one się między sobą różnią, czepiam się czegoś, co zostało raz, jedyny pokazane jako wada, co wadą nie jest i na co jest dowód w postaci kilkunastu innych (zgodnych) opinii różnych sędziów.