Bo chyba tak powinno sie robic, mnie nasz szkoleniowiec uczyl by zwinac sobie ringowke i w jednej rece trzymac, ale ostatnio Smrodziacha wystawiala moja mama, a ona zrobila jak chciala, a skoro ja strajkowalam to za zle jej miec nie moge
Co do zmijki, owszem taka cienka moze i wyglada duzo lepiej bo ginie w wilczakowej siersci, ale dla mnie to jest po prostu zacisk.