ehhh..... dziewczyny... jak sobie poradzić z agresją do suk?? Wszystkie inne problemy, które przeżyłyśmy były błahostkami... sukę wychowywaliśmy pozytywnie, z bardzo dużą ilością przeróżnych psów. A teraz tylko polowanie i zagryzanie
Na wystawach luzik, suka się wyłącza. W domu luz, jest pod kontrolą. Na dworze na smyczy kładzie się i czeka aż delikwent sam jej wejdzie do pyska. Może myśli, że inne psy jak dinozaury, widzą tylko przedmioty w ruchu. Na dworze biegając luzem, jeśli jestem w odpowiedniej odległości od innego psa, to nie ma problemu, ale jak suka zauważy pierwsza, to kiła i mogiła
Ręce mi już opadają. Cały czas powtarzam, że moja susu byłaby idealnym psem pod każdym względem, gdyby nie ten agresor
Trenerka też już nie wie co robić. Schemat wygląda następująco, sucz obwąchuje się z suczką, z jeżem, ogonem w górze i na sztywnych łapach, ale ogonem sobie macha, najpierw zwabia delikwentkę, że niby chce się tylko powąchać, a kiedy ta się zbliży, da obwąchać to następuje zwrot akcji o 180 stopni i atak