Masakra totalna i przeklinam tu jak..........
Niecałą godzinę temu otrzymałam bardzo smutny telefon "płaczącej" (sorri nie da się określić tego stanu) Olgi.
Ktoś wykończył tego pięknego psa przyjaciela rodziny także naszej
Przegrał swoją walkę ze śmiercią i mimo podjętych prób walki o jego życie nie udało się!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Druga wilczakowa suczka od 9.00 również walczy o życie - trzymajcie za nią kciuki!!!!!
Nie docierają do mnie informacje o "zabójcy" w innych rasach, dlatego coraz bardziej wydaje mi się, że to robi jakiś idiota z "naszej" rasy.
Nie potrafię nic więcej napisać. Przeklinam SUK...............
P.S. Gajowy był psem o świetnym charakterze i niesamowitym wilczym wyglądzie - zawsze będę go miała w pamięci
((((