View Single Post
Old 03-02-2012, 17:26   #8
Macia
Junior Member
 
Macia's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Posts: 154
Default

Niektórym się nie wytłumaczy. Przykład: Kolejny tydzień walczymy o psy w pewnym pseudo. Pan oddał cavalierkę (4-lata w kojcu, wyłysienia od pcheł, 3, 4 cesarki, suka po dwóch tygodniach odważyła się wstać przy człowieku) jednak wiedziałyśmy, że ma inne psy. Policja pojechała z nami i okazało się, że ma jeszcze 7 buldożków francuskich (jedna suka w zaawansowanej ciąży), 2 beagle, 3 pinczerki, shih tzu (wygląda jak wielki dred) plus szczenior. Ani jeden pies nie miał szczepień, wszystkie mieszkają w kojcach z bardzo kiepską osłoną przed zimnem. W boksach brak wody (bo jak stwierdził właściciel jest zima i im się pić nie chce, na co policjant przytaknął). Nie dostał nawet upomnienia! Mimo naszej walki policja kazała mu tylko psy zaszczepić. Wręcz policjant zachęcał faceta żeby zgłosił, że skoro mamy zabranego od niego psa (cavalierkę) to powinien złożyć doniesienie, że nie wie gdzie suka przebywa . Ręce mi opadły. Z takim podejściem policji niewiele można zdziałać, ale się nie poddajemy. Po komentarzu policjanta "Pani tu na ulicy co drugi pies gorzej ma. Łańcuch na szyi przymarza" zapytałyśmy o adresy. On nie poda.
Nic się u nas nie zmienia. Ciągle słyszymy, że zamiast psom to powinnyśmy pomagać dzieciom, bezdomnym i emerytom . Co za problem jak pies zamarznie, nowego się weźmie.
Macia jest offline   Reply With Quote