Podpisuję się pod zachwytem nad szelkami
Ważne tylko, żeby były dobrze dobrane, żeby ten pasek z przodu nie podduszał psa. My się teraz przymierzamy do takich trzyczęściowych, spinanych na klamerki dla naszych "panienek", to się podzielę wrażeniami za czas jakiś
Wcześniej mieliśmy takie "pseudojuliusowe" o których pisze Gaga i były ok