Quote:
Originally Posted by Margo
To tak jak u Bola - zabranialismy mu gryzienia rak, ale jednoczesnie oduczyl sie brania rzeczy do pyska i ...po aporcie. Teraz do odkrecamy, ale ten element zawalilismy sami...i nieswiadomie....bo zamiast nakrecal, wytlumilismy.
|
Myslalam nad tym juz wczesniej
nie wydaje mi sie to takie pewne ze zabranianie gryzienia, nie szarpanie sie ze szczeniakiem MUSI spowodowac niechec do aportu
A gdyby od malego bawic sie glownie pilka i zabawkami w przynoszenie, znajdowanie i przynoszenie itd moze to by wystarczylo?
Prowadzic nie pod katem walki i zdobywania ale samego polowania....