Szczeniak 'na kanape' sprzedawany jako przyszly champion...

wolfin · 07-12-2008, 21:09

o!!! i teras moge to jescze dodac- wszystko trzeba robic tak zeby skierowac liudzi tak jak trzeba ale oni mysleli ze to same wybrali

Tak, Ciebie udalo sie ale sama w pierwszym poscie pisalas ze liudzie chceli to a dostali tam to, dla tego nie mozna 100% odda cie na milosc hodowcy

wiemi, ze niektore hodowcy (nie tylko CSW) nie przedadza najlepszych szczeniakow (i eksterjerowych i z charakterem) bo takie zostaja w kraju/ida do znajomych hodowcow/liudzi, a przedaja te- ostatki z miotu,ktore ich nie intereseuja calkiem i trzeba ich komus przedac- jak mysli cie czy wlasciciel bedzie o tym wiedziec?

Gaga · 07-12-2008, 21:17

Quote:

Originally Posted by wolfin

wiemi, ze niektore hodowcy (nie tylko CSW) nie przedadza najlepszych szczeniakow (i eksterjerowych i z charakterem) bo takie zostaja w kraju/ida do znajomych hodowcow/liudzi, a przedaja te- ostatki z miotu,ktore ich nie intereseuja calkiem i trzeba ich komus przedac- jak mysli cie czy wlasciciel bedzie o tym wiedziec?

I to stawia pod dużym znakiem zapytania jakośc takiej hodowli. Bo, po pierwsze: można się niexle przejechac na "obietnicach" potencjalnych super przyszłych hodowców, i zdrugiej strony:nigdy nie wiesz czy taki "zwykły", czlowiek nie okaze sie nagle ta perla, ktora pokaze swiatu Twojego psa.
Poza tym to ewidentny brak szacunku do psow, ludzi i wlasnej pracy..
Oczywiście, kazdy ma swoje zasady ale hodowla, która sprzedaje "super" szczeniaki i upycha pety to...chyba nie hodowla....

wolfin · 07-12-2008, 21:31

Gosia, gadami tak samo tylko to podajemi w innym stylu.

Gaga, a ja pomagalam liudziom przy kupne maliuchow z zagranicy i wiem co by dostalismi a czego nie.
kedy gadami o hodowlach - PL-LT, niektore CZ, SK (tz co ja znam osobis cie)tak - mozemi mowic ze dostanemi to co jest tu opisane, ale..... w niektorych innych - zapomni o tym.

z Peronówki · 07-12-2008, 21:34

Quote:

Originally Posted by wolfin

wiemi, ze niektore hodowcy (nie tylko CSW) nie przedadza najlepszych szczeniakow (i eksterjerowych i z charakterem) bo takie zostaja w kraju/ida do znajomych hodowcow/liudzi, a przedaja te- ostatki z miotu,ktore ich nie intereseuja calkiem i trzeba ich komus przedac- jak mysli cie czy wlasciciel bedzie o tym wiedziec?

Zgadza sie... i powiedzmy sobie otwarcie, ze postepuje tak spora ilosc hodowcow w Czechach czy Slowacji. Czy nam sie podoba, czy nie uznaja oni za normalne, ze za granice wysylaja jedynie "odrzut" z hodowli... I dobrego psa mozna dostac wylacznie po znajomosci....

Ale czyz nie znamy przypadkow, ze to sie na nich msci?

Ze ten najgorszy szczeniak, ktory mial zniknac w dzikim kraju jak Polska, czy Niemcy okazuje sie jedynym i na dodatek najczesciej pokazywanym psem? I to na jego podstawie oceniana jest "jakosc" takiej hodowli (oczywiscie oceniana bardzo nisko

).

Gaga · 07-12-2008, 21:43

Ja jestem ciekawa ilu hodowców szczerze sprzedało jakieś swoje szczeniaki jako "pety", z takim wpisem właśnie? Bo ja, jak dotąd słyszałam o takich dwóch?

No może 3... i absolutnie wszyscy sa przekonani, że kupili najlepszego szczeniaka z miotu :P
Jakos w innych rasach dośc powszechne jest, że dzieli się miot na te "na wystawy" i "na kanape".. i kazdy wie co kupuje.. a wilczaki ? Po prostu super rasa

z Peronówki · 08-12-2008, 01:03

Quote:

Originally Posted by Gaga

Ja jestem ciekawa ilu hodowców szczerze sprzedało jakieś swoje szczeniaki jako "pety", z takim wpisem właśnie? Bo ja, jak dotąd słyszałam o takich dwóch?

No może 3... i absolutnie wszyscy sa przekonani, że kupili najlepszego szczeniaka z miotu :P
Jakos w innych rasach dośc powszechne jest, że dzieli się miot na te "na wystawy" i "na kanape".. i kazdy wie co kupuje.. a wilczaki ? Po prostu super rasa

I niestety tak bedzie... Bo pomijajac widoczne wady, jak zgryz, itp to jak okreslic, ktory pies jest petem pod wzgledem eksterieru? Bo jest najgorszy w miocie?

Daleko szukac... Znasz przeciez nasz miot 'A' - jeden z psiakow byl inny niz reszta, a ze ze wzgledu na charakter najbardziej z miotu nadawal sie na psa na obrone i inne typy szkolen, wiec poszedl wlasnie do osoby, ktora sie tym sie chciala zajmowac.. Stalo sie jednak tak, ze trafil na ringi i ... obecnie to jeden z najbardziej utytulowanych psow tej rasy na swiecie... Ten "najgorszy" pies z miotu zostawil daleko w tyle mase psow wybieranych jako przyszli zwyciezcy...

A to wszystko dlatego, ze czasem najgorszym pies z jednego miotu jest lepszy niz najlepsze psy z wielu innych hodowli CzW...

I niektore mioty W CALOSCI kwalifikuja sie do wpisu "pety", a niektore W CALOSCI sa niezle eksterierowo...

Oczywiscie istnieje mozliwosc wyznaczenia komisji, ktora ocenia jakis miot, ale musialoby to byc ocena anonimowa (aby nie decydowala nazwa hodowli) i przeprowadzona przez ludzi ktorzy sie ZNAJA... I zawsze bylaby walka, gdy jakis hodowca dostalby u swoich "przyszlych championow" wpis "szczeniaki kwalifikuja sie jedynie na pety...

Gaga · 08-12-2008, 10:05

Quote:

Originally Posted by z Peronówki

I niestety tak bedzie... Bo pomijajac widoczne wady, jak zgryz, itp to jak okreslic, ktory pies jest petem pod wzgledem eksterieru? Bo jest najgorszy w miocie?

Daleko szukac... Znasz przeciez nasz miot 'A' - jeden z psiakow byl inny niz reszta, a ze ze wzgledu na charakter najbardziej z miotu nadawal sie na psa na obrone i inne typy szkolen, wiec poszedl wlasnie do osoby, ktora sie tym sie chciala zajmowac.. Stalo sie jednak tak, ze trafil na ringi i ... obecnie to jeden z najbardziej utytulowanych psow tej rasy na swiecie... Ten "najgorszy" pies z miotu zostawil daleko w tyle mase psow wybieranych jako przyszli zwyciezcy...

Nie do końca o to mi chodziło, choć np w przypadku wnętrów ja bym taki zapis poczyniła. Oczywiście wszyscy wierzą, że jąderko może zejść do wieku pół roku ale jak dotąd chyba taki przypadek nie nastąpił ?

Wciska się więc ten kit naiwnym ludziom zamiast powiedzieć od razu: mamy wnętra, istnieje jakaś teoretyczna szansa, że to się zmieni (możesz wyrzucić kasę u wetów, możesz poodprawiać czary...).. ale bierzesz peta.
Tak samo jak hodowca widzi, że szczeniak ma naprawdę kiepski format.. to warto powiedzieć- piesek jest Ok, ale jeśłi chcesz poszaleć na wystawach to wybierz innego. Ten raczej na ringi nie jest najlepszy... (znamy taką sytuację, prawda?)

Quote:

A to wszystko dlatego, ze czasem najgorszym pies z jednego miotu jest lepszy niz najlepsze psy z wielu innych hodowli CzW...

I niektore mioty W CALOSCI kwalifikuja sie do wpisu "pety", a niektore W CALOSCI sa niezle eksterierowo...

Alez ja nie upieram się aby ostro selekcjonować każdy miot! Tylko mi szkoda ludzi nabitych w butelkę. Bo sami odkrywają (czasem ze łzami w oczach) że wygladają dość idiotycznie na wystawie.. że pies, o którym nasłuchali się samych superlatyw nijak nie chce zachowywać się ani wygladać jak pozostałe..
To potem budzi złość.. czaem na hodowcę czasem na konkurencję, czasem na sędziego... a potem delikwent znika ... bo co ma robić jak zaczyna od gorzkiej porażki?

A możnaby uniknąć takiej sytuacji, wystarczyłoby uprzedzić, że nie każdy pies to gwiazda ringów.
Obecnie mamy sytuację lekko chorą bo powstała jakaś niezrozumiała presja na wystawianie wszystkiego, jak leci.. byle więcej, glośniej... efekt taki sobie bo zamiast pokazywać to, co najlepsze, pokazuje się wszystko..
Dobre w tym wszystkim jest to, że widownia ma szansę obejrzeć i sukcesy hodowli i...wtopy

Ale jakoś nie wierzę, że taki przyświeca cel hodowcy

Najsmutrniejsze jest to, że ta dzika "reklama" odbywa się kosztem naiwnych właścicieli....

Quote:

Oczywiscie istnieje mozliwosc wyznaczenia komisji, ktora ocenia jakis miot, ale musialoby to byc ocena anonimowa (aby nie decydowala nazwa hodowli) i przeprowadzona przez ludzi ktorzy sie ZNAJA... I zawsze bylaby walka, gdy jakis hodowca dostalby u swoich "przyszlych championow" wpis "szczeniaki kwalifikuja sie jedynie na pety...

Oczywiście NIE ISTNIEJE taka mozliwość

Dobrze o tym wiemy

wolfin · 08-12-2008, 12:36

Quote:

Obecnie mamy sytuację lekko chorą bo powstała jakaś niezrozumiała presja na wystawianie wszystkiego, jak leci.. byle więcej, glośniej... efekt taki sobie bo zamiast pokazywać to, co najlepsze, pokazuje się wszystko..
Dobre w tym wszystkim jest to, że widownia ma szansę obejrzeć i sukcesy hodowli i...wtopy

Ale jakoś nie wierzę, że taki przyświeca cel hodowcy

ale moment, ja to za zeby pokazac wszystkie szczeniaki z miotu choc raz, choc na klubowej wystawe. i liudzi musza wedziec jak wygliada i ta "wtopa".
bo hodowanie to genetyka, a jesli czytalas Mendela, to on bawil sie w 4- 16 genow z kwiatkami, a pies ile ich ma? 5 czy 6? a moze ?000 genow, i kedy w miocie rodzi sie 5 stuk to mami jakies 5 % genotypu KTORY moze byc w tej kombinacii.
jesli beda pokazywane tylko te super z miotu, to jak bedziemi wiedziec ze z 5 st. 4 sa pety a ten 1 dobry?
ja za pokazane wszystkich.

i:
kazdemu hodowcy moze wyjsc wtopa- kazdy (ten kto chce) oblicza genotyp, ale nie on jest tu Bogem, i muszi liczy cie z Natura.
same wiemi kilka miotow, gdzie od doskonalych rodzicach urodzili, takie sobie, czy - choc i przyklad Cheo- ma siersc taka jaka ma, ja ryzyko policzylam i mami jaka siersc- doskonala, dluga, obfita, wilcza, u wszystkich prosta i prawidlowa.

p.s. kedy robimi wybor psa, czy suki na kogo patrzymi- na super ch z tego miotu, ktory nas interesuje czy na.... same najbrzydsze psy z tego miotu? a dla czego? moze ktos z hodowcow odpowie.

Gaga · 08-12-2008, 13:55

Daiva, ja nie zamierzam potępiać kogokolwiek za efekty hodowlane bo nawet najszczersze chęci i solidne przygotowanie teoretyczne nie sprostają genetyce i efekt może nie okazać się zadowalający. Nikt nie ma złotej recepty na 100 % super miotów i nikt takiej recepty w najbliższym czasie nie wymyśli. Na tym polega hodowla, że na coś trzeba postawić, czasem kosztem czegoś innego.

Rzecz w tym aby naprawdę rzetelnie podejść do sprawy w chwili sprzedaży szczeniąt i nie opowiadać ich przyszłym właścicielom bajek, że to będzie na pewno doskonały miot, mega wielkich psów i super zgrabnych suczek i wszystkie są śliczne i cudowne.
Owszem, emocjonalnie podchodząc do sprawy- są. Ale wciskanie takich rzeczy laikom powoduje, że ich piesek wędruje na wystawę i..... zaliczają gorzkie rozczarowanie. Bo może ten psiak jest uroczy ale niekoniecznie jest naprawdę bardzo dobrym przedstawicielem rasy.
Nie wiem, może dlatego, ze dla mnie wystawa jest stresem to nie chciałabym ciągle zamiatać końca stawki albo obrywać często ocen bdb czy db.
Ja nie oczekuję, że hodowcy będą spowiadać się publicznie- bzdura. Ale szczera ocena sprzedawanego szczeniaka, ocena szans takiego psa…wobec nabywcy, to zupełnie inna bajka.

wolfin · 08-12-2008, 14:14

Gaga, moment, czy gadami o wystawach czy o hodowli i pokazywania wyhodowanych psow zeby wiedziec co wyhodowalo sie.
ja tu widzie 2 rozne zeczy - hodowanie i wybieranie maliucha z dostarczeniem info, i nie widze tematu, o tym ze jak zle jest chodzic na wystawy. odzielmi to:

hodowca i info, i pies i wystawy.

ja odpisuje tak jak rozumiem posty.

a co do wygrania - wies i moj Gierek, ma dosyc i bd i diskwe, ale ja jakos problemow z tego nie robie bo to SHOW, i tam kazdy moze wygrac, to liudziom jesli oni zle reaguja na przegrane, lepej pomyslec czy warto na ne chodzic, bo to psuje im emocje, kedy pies przegraje.
(niejest to adresowanie dla Ciebie, to obserwacja i receptura dla wszystkich, ktore maja z tym zle emocje)

Gaga · 08-12-2008, 15:14

Quote:

Gaga, moment, czy gadami o wystawach czy o hodowli i pokazywania wyhodowanych psow zeby wiedziec co wyhodowalo sie.
ja tu widzie 2 rozne zeczy - hodowanie i wybieranie maliucha z dostarczeniem info, i nie widze tematu, o tym ze jak zle jest chodzic na wystawy. odzielmi to:

hodowca i info, i pies i wystawy.

Trochę nie rozumiem chyba…. co przeciwstawiasz czemu, wytłumacz proszę

Quote:

a co do wygrania - wies i moj Gierek, ma dosyc i bd i diskwe, ale ja jakos problemow z tego nie robie bo to SHOW, i tam kazdy moze wygrac, to liudziom jesli oni zle reaguja na przegrane, lepej pomyslec czy warto na ne chodzic, bo to psuje im emocje, kedy pies przegraje.
(niejest to adresowanie dla Ciebie, to obserwacja i receptura dla wszystkich, ktore maja z tym zle emocje)

Nie no.. generalnie zakładamy, że rozmawiamy o normalnych ludziach

Ale normalny człowiek ma prawo do swoich emocji.. i do uczciwego podejścia do sprawy …

wilczakrew · 09-12-2008, 20:47

To też nie jest tak wszędzie jak piszecie. Ja swojego szczeniaka wybierałem sam i hodowca nie starał się nawet w to ingerować. Chciał sprzedać szczeniaki i postawił sprawe jasno - kto pierwszy ten lepszy. więc ja wybierałem z 10 szczeniaków i jedynym kryterium była komunikatywnosć szczeniaka. Wybrałem najgorszego psa z miotu, ale od początku komunikatywnego. Teraz jego komunikatywnosć mi czasami przeszkadza bo za dużo gada i się kłuci. Ale takiego szczeniaka chciałem. Od małego było widać u szczeniaka pewne wady i nikt mi nie wmawiał, że one znikną. Większosć przyszłych właścicieli jednak ma już znajomosć rasy i z pewnością wie czego chce. Tak nie do końca da sie im wcisnąć kit o najlepszym szczeniaku dając najgorszego peta. Ja swojego miałem nigdy nie wystawiać, a stało się inaczej i wiem, ze lada dzień zderze sie ze ścianą prawdy o moim psie bo zacznie się już poważna konkurencja na wystawach, a nie zabawa. Jednak mam nadziej, ze sędziów jest wilu i moze któremuś mój pies spodoba się i go bardzo dobrze oceni. Agresja o jakiej piszecie względem hodowców czy innych wystawiających jest niczym innym jak przerostem ambicji. Kazdy uważa swojego psa za najpiękniejszego i kazdy coraz mocniej się w tym utrwala. Kazdy ma do tego pełne prawo. To jest jedyny błąd jaki robią właściciele bo każdemu będzie podobac się zupełnie coś innego i każdy zauwazy coś czego nikt inny w tym najpiękniejszym psie nie dostrzeże. Nie powinien to być powód do awantur, ale do dyskusji. Zresztą ja sam się wkurzam jak ktoś krytykuje mojego psa i sam krytykuje inne psy. Więc zbytnio nie odbiegam od schematu. Jedyne co mnie różni to nie jest to powodem mojej flustracji i chęci wyładowania się na krytykującym.

07-12-2008, 21:09	#1
wolfin Moderator Join Date: Sep 2003 Location: Where the wolf lives Posts: 6,095	Szczeniak 'na kanape' sprzedawany jako przyszly champion... o!!! i teras moge to jescze dodac- wszystko trzeba robic tak zeby skierowac liudzi tak jak trzeba ale oni mysleli ze to same wybrali Tak, Ciebie udalo sie ale sama w pierwszym poscie pisalas ze liudzie chceli to a dostali tam to, dla tego nie mozna 100% odda cie na milosc hodowcy wiemi, ze niektore hodowcy (nie tylko CSW) nie przedadza najlepszych szczeniakow (i eksterjerowych i z charakterem) bo takie zostaja w kraju/ida do znajomych hodowcow/liudzi, a przedaja te- ostatki z miotu,ktore ich nie intereseuja calkiem i trzeba ich komus przedac- jak mysli cie czy wlasciciel bedzie o tym wiedziec? __________________

07-12-2008, 21:31	#3
wolfin Moderator Join Date: Sep 2003 Location: Where the wolf lives Posts: 6,095	Gosia, gadami tak samo tylko to podajemi w innym stylu. Gaga, a ja pomagalam liudziom przy kupne maliuchow z zagranicy i wiem co by dostalismi a czego nie. kedy gadami o hodowlach - PL-LT, niektore CZ, SK (tz co ja znam osobis cie)tak - mozemi mowic ze dostanemi to co jest tu opisane, ale..... w niektorych innych - zapomni o tym. __________________

07-12-2008, 21:43	#5
Gaga VIP Member Join Date: Sep 2003 Location: Los Dientitos Posts: 6,856	Ja jestem ciekawa ilu hodowców szczerze sprzedało jakieś swoje szczeniaki jako "pety", z takim wpisem właśnie? Bo ja, jak dotąd słyszałam o takich dwóch? No może 3... i absolutnie wszyscy sa przekonani, że kupili najlepszego szczeniaka z miotu :P Jakos w innych rasach dośc powszechne jest, że dzieli się miot na te "na wystawy" i "na kanape".. i kazdy wie co kupuje.. a wilczaki ? Po prostu super rasa __________________ Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。

08-12-2008, 13:55	#9
Gaga VIP Member Join Date: Sep 2003 Location: Los Dientitos Posts: 6,856	Daiva, ja nie zamierzam potępiać kogokolwiek za efekty hodowlane bo nawet najszczersze chęci i solidne przygotowanie teoretyczne nie sprostają genetyce i efekt może nie okazać się zadowalający. Nikt nie ma złotej recepty na 100 % super miotów i nikt takiej recepty w najbliższym czasie nie wymyśli. Na tym polega hodowla, że na coś trzeba postawić, czasem kosztem czegoś innego. Rzecz w tym aby naprawdę rzetelnie podejść do sprawy w chwili sprzedaży szczeniąt i nie opowiadać ich przyszłym właścicielom bajek, że to będzie na pewno doskonały miot, mega wielkich psów i super zgrabnych suczek i wszystkie są śliczne i cudowne. Owszem, emocjonalnie podchodząc do sprawy- są. Ale wciskanie takich rzeczy laikom powoduje, że ich piesek wędruje na wystawę i..... zaliczają gorzkie rozczarowanie. Bo może ten psiak jest uroczy ale niekoniecznie jest naprawdę bardzo dobrym przedstawicielem rasy. Nie wiem, może dlatego, ze dla mnie wystawa jest stresem to nie chciałabym ciągle zamiatać końca stawki albo obrywać często ocen bdb czy db. Ja nie oczekuję, że hodowcy będą spowiadać się publicznie- bzdura. Ale szczera ocena sprzedawanego szczeniaka, ocena szans takiego psa…wobec nabywcy, to zupełnie inna bajka. __________________ Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。

08-12-2008, 14:14	#10
wolfin Moderator Join Date: Sep 2003 Location: Where the wolf lives Posts: 6,095	Gaga, moment, czy gadami o wystawach czy o hodowli i pokazywania wyhodowanych psow zeby wiedziec co wyhodowalo sie. ja tu widzie 2 rozne zeczy - hodowanie i wybieranie maliucha z dostarczeniem info, i nie widze tematu, o tym ze jak zle jest chodzic na wystawy. odzielmi to: hodowca i info, i pies i wystawy. ja odpisuje tak jak rozumiem posty. a co do wygrania - wies i moj Gierek, ma dosyc i bd i diskwe, ale ja jakos problemow z tego nie robie bo to SHOW, i tam kazdy moze wygrac, to liudziom jesli oni zle reaguja na przegrane, lepej pomyslec czy warto na ne chodzic, bo to psuje im emocje, kedy pies przegraje. (niejest to adresowanie dla Ciebie, to obserwacja i receptura dla wszystkich, ktore maja z tym zle emocje) __________________

09-12-2008, 20:47	#12
wilczakrew Senior Member Join Date: Dec 2007 Posts: 1,265	To też nie jest tak wszędzie jak piszecie. Ja swojego szczeniaka wybierałem sam i hodowca nie starał się nawet w to ingerować. Chciał sprzedać szczeniaki i postawił sprawe jasno - kto pierwszy ten lepszy. więc ja wybierałem z 10 szczeniaków i jedynym kryterium była komunikatywnosć szczeniaka. Wybrałem najgorszego psa z miotu, ale od początku komunikatywnego. Teraz jego komunikatywnosć mi czasami przeszkadza bo za dużo gada i się kłuci. Ale takiego szczeniaka chciałem. Od małego było widać u szczeniaka pewne wady i nikt mi nie wmawiał, że one znikną. Większosć przyszłych właścicieli jednak ma już znajomosć rasy i z pewnością wie czego chce. Tak nie do końca da sie im wcisnąć kit o najlepszym szczeniaku dając najgorszego peta. Ja swojego miałem nigdy nie wystawiać, a stało się inaczej i wiem, ze lada dzień zderze sie ze ścianą prawdy o moim psie bo zacznie się już poważna konkurencja na wystawach, a nie zabawa. Jednak mam nadziej, ze sędziów jest wilu i moze któremuś mój pies spodoba się i go bardzo dobrze oceni. Agresja o jakiej piszecie względem hodowców czy innych wystawiających jest niczym innym jak przerostem ambicji. Kazdy uważa swojego psa za najpiękniejszego i kazdy coraz mocniej się w tym utrwala. Kazdy ma do tego pełne prawo. To jest jedyny błąd jaki robią właściciele bo każdemu będzie podobac się zupełnie coś innego i każdy zauwazy coś czego nikt inny w tym najpiękniejszym psie nie dostrzeże. Nie powinien to być powód do awantur, ale do dyskusji. Zresztą ja sam się wkurzam jak ktoś krytykuje mojego psa i sam krytykuje inne psy. Więc zbytnio nie odbiegam od schematu. Jedyne co mnie różni to nie jest to powodem mojej flustracji i chęci wyładowania się na krytykującym.