Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Spotkania i podróże

Spotkania i podróże Spotkania - te duże i te maleńkie, oficjalne i prywatne. Ważne by psy się wyszalały.... Jak i gdzie jechać z psem na wakacje...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 30-04-2009, 13:42   #1
Kasia82
Junior Member
 
Kasia82's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Warszawa
Posts: 67
Default Spotkanie Warszawa

mam nadzieję że w dobrym dziale o tym piszę

tak wiec dopiero co wczoraj dołączyłam na forum i ku mojej radości odezwało sie do mnie kilka osób z Warszawy żeby wyjść na spacer
ku mojej jeszcze większej radośći okazało się że Cheitan i Łycko mieszkają po sąsiedzku

zatem tak sobie myślę a może by tak większe stadko zebrać w znanej Wam przyjaznej dla Wilczaków lokalizacji na taki powiedzmy 2 godzinny lub jak kto woli dłużej integracyjny spacer
Kasia82 jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 13:52   #2
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Łyyy, czemu większość wilczaków ZAWSZE musi jechać do Warszawy.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 13:55   #3
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

My się również na Warszawskie spotkanko piszemy, ewentualnie zapraszamy 30 minut od Wawy na nasze łąki i do naszego lasu na spacerek
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 14:13   #4
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

żeby Was babunia szukająca grzybów pogoniła??
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 14:15   #5
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Większą grupą się nie damy i to my babunię pogonimy

edit: no i gdzie grzyby o tej porze roku....
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 14:19   #6
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by anetawron View Post
edit: no i gdzie grzyby o tej porze roku....
Chyba... papierzaki.
A całego stada wilków to już się chyba babunia nie odważy gonić.

Ech, zróbcie przynajmniej jakieś zdjęcia...
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 14:30   #7
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Większa grupa zwykle daje więcej radości, niestety jest obwarowana pewnymi ograniczeniami. Więcej niż jeden dorosły samiec ew. dorosła suka w takim stadku nie będą zgodnie funkcjonować. Dlatego najlepsze są zbiorowe spacery z młodzieżą, póki nie zaczęły się jeszcze "szurania" do innych
Póki możecie- korzystajcie z nich (najbliższa okazja to wystawa w Łodzi).
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 14:42   #8
Kasia82
Junior Member
 
Kasia82's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Warszawa
Posts: 67
Default

no to zostają nam zawsze spotkania z Cheitanem bo blisko a może ktoś ma sunię to we trzy będzie też fajno albo jakiś spokojny pies u kogoś?
Kasia82 jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 14:54   #9
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Fakt, nie wiem, czy Dewi - poza sukami Margo - zaakceptuje jakiekolwiek inne wilczakowe panny. Do głębokiej przeszłości należą czasy, że udawały nierozłączki z Ereshą Ostatnimi zaakceptowanymi wilczakównami zostały Lorka Rony i Morta Alicji.
W każdym razie uprzejmie służymy Dewulcem i Puszczą Kampinoską.
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 21:09   #10
Kasia82
Junior Member
 
Kasia82's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Warszawa
Posts: 67
Default

właśnie wróciliśmy ze spotkania Łycko z Cheitanem

słuchajcie cuda się zdarzają dopiero co napisałam że metro to dla nas cel nieosiągalny i Łycko tam nie zejdzie

przed chwilką Chey zszedł pierwszy a malec troszke wystrachany ale poszedł za nim co prawda się mocno zestresował i chciał jak wyszlismy czmychnąc jak najdalej od metra

ale jest postęp normalnie inny wilczak to jest to

chętnie wrócimy po więcej nauki

dzięki serdeczne za przemiły spacer
Kasia82 jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 21:16   #11
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Się polecamy
Toć grzech nie skorzystać mając takie sąsiedztwo dziękujemy
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 01-05-2009, 11:14   #12
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

A zdjęcia jakieś zrobili?
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 01-05-2009, 13:57   #13
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Przyznam, że miałam przy wyjściu aparat w ręku ale doświadczenia dnia poprzedniego ( godzina 19 i polowanie przez ostatnie minuty światła na ujęcia) kazały mi go zostawić. Ale nic straconego-jeszcze będziesz miała dość tych zdjęć
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 03-05-2009, 13:27   #14
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Słowo się rzekło








mały bursztynooki


i "nie wiem o co chodzi ale skoro on wącha to ja też"
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 03-05-2009, 14:06   #15
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Jeżu, a który z nich to Cheitan, a który - Łycko?

(Serio wydaje mi się, że Łowca w porównaniu z bratem, to taka dziecina. )
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 03-05-2009, 14:15   #16
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Oba Łycki (vel Shiro) - tylko posklejałam foty
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 04-05-2009, 09:01   #17
Kasia82
Junior Member
 
Kasia82's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Warszawa
Posts: 67
Default

foty są super wczoraj jak odpaliłam mejla a tu tona zdjęć za co jeszcze raz serdeczne dzieki to sie zdecydować nie mogłam czy w kompa się gapić czy na psa ---- super te zdjecia a czas tak szybko leci, a potem bym płakała że zdjęć nie mam ... jade dziś do taty po aparat nasz oczywiście wiedział kiedy sie zepsuć

grin powiem tak jak zobaczyłam Cheya pierwszy raz to mi się szczęka o podłogę potłukła taki wieeeeeelki i taki wilczy wilk normalnie - no wiedziałam, że na dużego psa się decydujemy i u Margo je widziałam ale jakoś w sforze to na takie duże nie wyglądają ....
no i........... nasz młody prawie pod podwoziem mu przechodzący
Kasia82 jest offline   Reply With Quote
Old 04-05-2009, 09:20   #18
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Kasia82 View Post
grin powiem tak jak zobaczyłam Cheya pierwszy raz to mi się szczęka o podłogę potłukła taki wieeeeeelki i taki wilczy wilk normalnie - no wiedziałam, że na dużego psa się decydujemy i u Margo je widziałam ale jakoś w sforze to na takie duże nie wyglądają ....
no i........... nasz młody prawie pod podwoziem mu przechodzący
Fajnie, chciałabym to widzieć.
Ale z tego co słyszałam, a raczej czytałam - Chey to prawdziwy wilczakowy wielkolud, a takie się nie zdarzają aż tak często. Jest więc szansa, że nasze będą miały bardziej... przyzwoite rozmiary.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 04-05-2009, 09:28   #19
Kasia82
Junior Member
 
Kasia82's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Warszawa
Posts: 67
Default

no fakt jak tak pomyślę to widziałam przecier Eligo i nie był taki WIELKI

ważne że młody ma kompana który mu pokaże co i jak no i mam nadzieję że się zaprzyjaźnią i tak im już zostanie bo inaczej skończą sie wilczakowe spacerki
Kasia82 jest offline   Reply With Quote
Old 04-05-2009, 16:23   #20
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Swoja droga, odbiegajac od tematu, ile mierzy sobie najwiekszy wilczak ''na swiecie'' ? I jak sie nazywa? Nie wiecie? Bo ze Cheitan jest wieeeeelki to wiem, synek Ambera, Amon, to tez olbrzym, chyba nawet wiekszy niz Chey. Tylko Vargus jakos tak sie dopasowal do mojego 156cm.....
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 10:14.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org