MWP - Brno 26.06.2009

[GRABA]

Tak jak obiecałam, tak teraz krótka wstawka z Brna.
Wystawa halowa – większość psów odwykła, zatem nic dziwnego, że niektóre były zdezorientowane.
Nagrody pozgarniał Jawzahr , moja Unka V3 – jestem bardzo zadowolona z oceny, tym bardziej, że:

wystartowałam z obdartą Unką - ojoj, to sucysko. Pierwszy raz Unka miała okazję pokazania ząbków bez mojego udziału…. – zajęła się nią sędzina i udało się, no bo paniusia tak fajnie po głowie głaskała…. Co do oceny, ja się cieszę z tego co dostałam.
Dla wystawiających, którzy jeszcze nie mieli okazji uczestniczyć w takiej wystawce, informacja ważna, to taka że zostając na pokaz (paradę) ras czeskich uznanych i nie, dostajemy połowę kaski za wystawkę zaraz do ręki – hehe. Polega to na tym, że prezenterka opowiadała o dumie narodu i wywoływała kolejno rasy i tak na olbrzymi ring, wchodziły gęsiego wszystkie sztuki danej rasy- podziękowanie i po kaskę.

Samo Brno przywitało nas piękną pogodą. Na terenie wystawowym odbywało się kilka imprez towarzyszących tzn. wystawa kotów (joj, bengalskie), bydła domowego (jejku, skąd wzięli takie olbrzymy to nie wiem), wystawa sprzętu rolniczego (ło, traktory giganty), zawody aglity, oraz wspaniała wystawa i parady koni (eh, ten czarny „Bóg”).
Częstowali jedzonkiem i wódką…, był liczne stragany z wyrobami promującymi wyroby regionalne itd.
Impreza warta uwagi - polecam

[z Peronówki]

Originally Posted by GRABA

[font=Calibri][size=3][color=white]wystartowałam z obdartą Unką - ojoj, to sucysko.

Typowe dla suk... Im wieksza ranga wystawy tym bardziej staja sie pomyslowe, aby popsuc plany... Ja juz znam cala palete od uzadlen, przecietych lap, opuchnetych pyskow do obdrapanych bokow..... a jak nic nie udaje sie im wymyslec, to chociaz stawiajac na swoim stawia sie w ringu lyse...

[z Peronówki]

Ahhh... oczywiscie specjalne gratulacje dla Jawzahra za BOBa i BIS 3. Ras Narodowych.....

[DORA]

Ogromne brawa dla zwyciezców a szczegóne dla braciszka

[GRABA]

Originally Posted by z Peronówki

Typowe dla suk... Im wieksza ranga wystawy tym bardziej staja sie pomyslowe, aby popsuc plany... Ja juz znam cala palete od uzadlen, przecietych lap, opuchnetych pyskow do obdrapanych bokow..... a jak nic nie udaje sie im wymyslec, to chociaz stawiajac na swoim stawia sie w ringu lyse...

Tak, tak może nie do końca plany, ale takie ciche babskie marzenie i gdybanie - no ale z tego co piszesz, to muszę zacząć brać poprawkę na to co może się wydarzyć przed wystawką

Oto ja traktor mini (chociaż raz, hehe) i czerwony traktorek - super dla mnie gigant.
Dora prześlę Kerstin gratki od Was
Mam na koncie mały staż wystawowy, a tylko 2 za granicą i dziwi mnie to, że ludzie wystawiają wilczaki na normalnych obrożach i smyczach. Zresztą na drugim forum, gdzie są zamieszczone filmiki z Krakowa (też międzynarodówka) też nie w każdym przypadku są to ringówki. Zatem czy idzie "nowe" czy to normalny trend? Raz byłam świadkiem jak na wystawce właściciel BOSka wszedł z suczą na ring w normalnym "rynsztunku",
a sędzia go wyprosił i kazał założyć ringówkę. Zatem skąd amator ma wiedzieć kiedy wolno, a kiedy nie? Przyznam, że dziwnie się czuję wychodząc na ring, dzie sucyska są "poubierane normalnie", a Unka w ringówce

[wolfin]

to prawdziwej wielkosci traktor rewelka
a co do ryngowek. wedlug prawidel hendlingu pies ma miec ringowke, wlasciciel albo hendler, spec. ubranie, nie moze chodzic jak w domu chodzi, dziewczyni spodnica, facecy "zabka", ma byc piekne, ale.... sa liudzie KTORE wystawiaja, i sa te, ktore przysli na wystawe zeby zrobic psu wystawe bo takie sa reguly w kraju. dla tego i wydzimi psy w ringowkach i psy w normalnych obrozach. Dla mnie, jak sedzi, oraz tej ktora zna specyfike rasy i liudzi, nie ma znaczenia czy pies w tym czy w tym, czy umie stac piekne czy nie, czy ma wychowanie ringu czy tez nie, bo ma sie sedziowac wilczaki, a nie hendling. ale... znowu, na 90 % wystaw sa all raunder sedziowe i show, gdzie sa ine reguly sedziowania

[Gaga]

Mnie osobiście obroże nie przeszkadzają- uczulenie mam na kolce, ale tych na wystawie mieć nie wolno (na ringu). Ringówki należą do pewnego niepisanego kodeksu wystawowego, aczkolwiek ONy latają na zupełnie innych obrożach. Same ringówki też ewoluują: mamy juz żmijki ( bo ludziom się bardziej podobają) czy ringówki wykończone paseczkiem na psiej szyi. I te ostatnie są najbliższe memu sercu bo organicznie nie znoszę jak się psu coś wrzyna w szyję.
Sama ringówka ma swoje konkretne zadanie- niknąc w sierści udaje , ze jej nie ma a prezentowany pies (bokiem) wyglada ładniej- nie ma linii obroży optycznie odcinającej głowę od reszty ciała i psującej całościowy efekt.
(btw- jak idziemy na spacer z psami i bierzemy aparat aby je ufocić to zdejmujemy obroże- dokładnie w tym samym celu )
W artykule (autorstwa Margo, zdaje się) o wystawianiu, jest wzmianka o super cienkiej ringówce, takiej którą ledwo widać- i to jest ten optymalny efekt
Ale zdarzyło mi się kiedyś (na światówce) biegać w finałach grupowych z Juziem, który mial ringówkę lekko elastyczną. przed nami biegł chyba Przemuś z Jolly więc Juzio bardzo starał się ich dogonić- oboje na tym ucierpieliśmy, bo ringówka wrzynała sie zarówno w jego szyję jak w moje ręce- dlatego ja osobiście ringówek nie lubię ( ale ja obsesyjnie lubię luźne, wygodne obroże: )

p.s. Pozwole sobie Aga uzyc powodu tego tematu- Unki
bez obrozy:


i zdjecie z pierwszego postu:


i o to tylko kaman

[GRABA]

Ojej, to moja Unka miala kiedyś takie futro - dzięki Gaga za miłe wspomnienie.

Dla mnie psy wystawiane powinny być na ringówkach, bo inaczej to psuje atmosferę.
Już chciałam napisać, że pies wystawiony w tym co nosi na codzień jest bardziej spokojny, ale tu by poniosła mnie fantazja