polowania...

Gregor · 29 May 2012, 14:08

Maleństwo dorasta i dziś znów upolowało kolejnego ptaka... tym razem gołębia. Nie bardzo wiem co z tym robić i jak się zachować w takiej sytuacji...
Jakieś doświadczenia i pomysły?

orlos · 29 May 2012, 17:19

gołębia na rosół

Gaga · 29 May 2012, 17:33

Tak jest, jak upolował na amen to albo dać zjeść, albo zutylizować

Ale domyślam się, że nie o oporządzanie zwierzyny pytasz.
Cóż- wilczak silne instynkty łowne ma, z tego składa się właśnie wilczak i to jest oczywista oczywistość. I nic na to nie poradzisz. Możesz ćwiczyć odwołanie (długo i cierpliwie) i mieć nieco większe szanse, że jak włączy tryb polowania, to Cię posłucha. Szanse większe, jeśli jest sam (bez innych psów).
Możesz też nie spuszczać psa ze smyczy, prowadzić na długiej lince i takie tam. Radykalnego sposobu nie ma na wyeliminowanie wilczaka z wilczaka

Gregor · 29 May 2012, 19:25

aaa... czyli spoko

bo już się martwiłem że bandyta

Gaga · 29 May 2012, 19:52

Nie no, zaraz, bandyta oczywiście też

anula · 29 May 2012, 20:21

Wg Twojej (wg mnie dosyc pokretnej) teorii, Gaga, powinnam miec 100% wilczaka w wilczaku - biorac pod uwage oczywiscie tylko aspekt instynktu
Oraz jakieś 90% bandyty - pozostałe 10% to łaska okazywana szczeniaczkom, sukom oraz zaprzyjaźnionym od miesięcy samcom

Wygląd pomijam.
Gołąb - pikuś. Dobrze, że to był tylko gołąb... Ale skoro się dał upolować, to może oznaczać, że był chory, wiec radze jednak truchło zutylizować...

29 May 2012, 14:08	#1
Gregor Junior Member Geregistreerd: 2 August 2011 Locatie: Kraków Berichten: 159	polowania... Maleństwo dorasta i dziś znów upolowało kolejnego ptaka... tym razem gołębia. Nie bardzo wiem co z tym robić i jak się zachować w takiej sytuacji... Jakieś doświadczenia i pomysły? __________________ Zack. My name is Zack.

29 May 2012, 17:33	#3
Gaga VIP Member Geregistreerd: 8 September 2003 Locatie: Los Dientitos Berichten: 6.856	Tak jest, jak upolował na amen to albo dać zjeść, albo zutylizować Ale domyślam się, że nie o oporządzanie zwierzyny pytasz. Cóż- wilczak silne instynkty łowne ma, z tego składa się właśnie wilczak i to jest oczywista oczywistość. I nic na to nie poradzisz. Możesz ćwiczyć odwołanie (długo i cierpliwie) i mieć nieco większe szanse, że jak włączy tryb polowania, to Cię posłucha. Szanse większe, jeśli jest sam (bez innych psów). Możesz też nie spuszczać psa ze smyczy, prowadzić na długiej lince i takie tam. Radykalnego sposobu nie ma na wyeliminowanie wilczaka z wilczaka __________________ Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。

29 May 2012, 19:25	#4
Gregor Junior Member Geregistreerd: 2 August 2011 Locatie: Kraków Berichten: 159	aaa... czyli spoko bo już się martwiłem że bandyta __________________ Zack. My name is Zack.

29 May 2012, 19:52	#5
Gaga VIP Member Geregistreerd: 8 September 2003 Locatie: Los Dientitos Berichten: 6.856	Nie no, zaraz, bandyta oczywiście też __________________ Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。

29 May 2012, 17:19	#2
orlos Junior Member Geregistreerd: 13 December 2011 Locatie: Gdynia / Olsztyn Berichten: 114	gołębia na rosół

29 May 2012, 20:21	#6
anula czuły barbarzyńca Geregistreerd: 25 May 2010 Locatie: miastowieś S-łomianki Berichten: 1.859	Wg Twojej (wg mnie dosyc pokretnej) teorii, Gaga, powinnam miec 100% wilczaka w wilczaku - biorac pod uwage oczywiscie tylko aspekt instynktu Oraz jakieś 90% bandyty - pozostałe 10% to łaska okazywana szczeniaczkom, sukom oraz zaprzyjaźnionym od miesięcy samcom Wygląd pomijam. Gołąb - pikuś. Dobrze, że to był tylko gołąb... Ale skoro się dał upolować, to może oznaczać, że był chory, wiec radze jednak truchło zutylizować...