Mikołajki nie tylko ludzkie

[Agnieszka]

Dziś Varg obudził się rano, przeciągnął i wyjrzał za okno. Zobaczył, że nie ma już śniegu, co go nieco zasmuciło. Rozejrzał się też po salonie i stwietrdził, że jest sam... więc postanowił "poobierać" swoją olbrzymią poduchę, na której śpi. Bo to taka genialna zabawa - wyrywa się wnętrzności poduszki i potem patrzy, jak wszyscy pochylają nad nim głowy i mamroczą coś po ludzku, z czego Varg wychwytuje tylko słowa "kretyn", "podłoga", "zimno" i "sprzątać". Tak więc już dwrócił główkę, by zacząc dewastować poduszkę, gdy zauważył, że coś tu nie gra... Pod poduszką znajdował się prezent! Duże, ładne, miekkie i ciepłe legowisko! Szczęśliwy, wyrwał na schody, by obudzić pańcię i podzielić się z nią nowiną, że mu Mikołaj coś przyniósł

A jak Wasze Wilczaki? Dostały coś?
Pozdrawiamy

[Narvana]

Moj burek nic nie dostal Zapomnialam o niej
Pod choinke cos dostanie

[z Peronówki]

Originally Posted by Agnieszka

A jak Wasze Wilczaki? Dostały coś?

Niestety - u nas Bure musza czekac na Gwiazdke...

[Narvana]

To tak jak u mnie

[Rona]

Originally Posted by Agnieszka

A jak Wasze Wilczaki? Dostały coś?
Pozdrawiamy

Tina dostała ukochne Rodeo. Przy okzaji uczyłam ją brać z prawej lub z lewej ręki. Nawet już nieźle łapała, która ręka prawa, a któa lewa (ćwiczymy to od paru dni), ale jako ta małpa wstrętna (biorę przykład z Margo ) zaczęłam krzyżować ręce i Szara Wilcza się zupełnie pogubiła.... W końcu obrażona wzgradziła przysmakiem i poszła na swoje miejsce spać.... Ale już jest zgoda

[Gaga]

Nasza w ramach Mikołaja, o czym jeszcze nie do końca wie dostała narzedzie do torturowania jej pradem.....jest duze, ciezkie i ja juz sie boje go uzywac...ale ma podobno pomoc....no a my, tradycyjnie na Mikolaja (odkad mamy suke) jestesmy lzejsi o pare stowek .... z czego niekoniecznie sie radujemy....

[Agnieszka]

Originally Posted by Rona

Tina dostała ukochne Rodeo.

Hmm, jakie Rodeo? Bo nie bardzo wiem, co to

A co do brania z łapy: kiedyś dziadek mówi do Varga: "Daj łapę". Varguś posłusznie dał, na co dziadek mówi: "Ciekawe, czy dasz drugą. Daj drugą łapę." A Varg.... dał drugą Na to dziadek zaczął mówić, że jaki mądry ten Barszcz, jaki posłuszny... Bo, nie wiem czemu, dla dziadka Varg zawsze był Barszczem Niestety, jakoś później dawanie na przemian obu łapek już rzadko Varegowi się zdarzało

[Agnieszka]

Originally Posted by Gaga

Nasza w ramach Mikołaja, o czym jeszcze nie do końca wie dostała narzedzie do torturowania jej pradem....

Co? Jakie narzędzie, co to, Gaga? I w czym ma ono pomóc?

[z Peronówki]

Originally Posted by Agnieszka

Co? Jakie narzędzie, co to, Gaga?

Nie ogladalas Rambo? Tam je pokazywali. Tak samo jak jego zastosowanie....

[Agnieszka]

Originally Posted by Margo

Nie ogladalas Rambo? Tam je pokazywali. Tak samo jak jego zastosowanie....

Oglądałam, ale bardzo dawno temu i niewiele pamietam... A tego tymbardziej ;p

[Rona]

Hmm, jakie Rodeo? Bo nie bardzo wiem, co to

To takie psie smakołyki - paluszki podwójnie zwinięte - wyglądają jak model chromosomów Tina zrobi za rodeo wszystko!

A co do brania z łapy: kiedyś dziadek mówi do Varga: "Daj łapę". Varguś posłusznie dał, na co dziadek mówi: "Ciekawe, czy dasz drugą. Daj drugą łapę." A Varg.... dał drugą Na to dziadek zaczął mówić, że jaki mądry ten Barszcz, jaki posłuszny... Niestety, jakoś później dawanie na przemian obu łapek już rzadko Varegowi się zdarzało

Dla Szarej dawanie łap na przemian, to banał Jak widzi kawałek pasztetu, albo szynki, to od razu podbiega i daje łapy na przemian z 5 razy! Jesli chcemy ja tresować, to najlepiej sprawdza sie biały ser, bo tzw. prawdziwe przysmaki za bardzo ja kręcą i nie może się skupić

Bo, nie wiem czemu, dla dziadka Varg zawsze był Barszczem

Nie przejmuj się, nasza babcia- sąsiadka nazywa Tinę "Dynusia", to jeszcze dziwniej, bo DYNIA powinna być chyba okragła?

[Agnieszka]

Originally Posted by Rona

To takie psie smakołyki - paluszki podwójnie zwinięte - wyglądają jak model chromosomów

Nie spotkałam się jeszcze z takimi...

Originally Posted by Rona

bo tzw. prawdziwe przysmaki za bardzo ja kręcą i nie może się skupić

Prawdziwe przysmaki? Co masz na myśli?

Originally Posted by Rona

Nie przejmuj się, nasza babcia- sąsiadka nazywa Tinę "Dynusia", to jeszcze dziwniej, bo DYNIA powinna być chyba okragła?

[Marusha]

Mój Muchozolit ( czyt: Marusha) dostała wielką kość (którą zdążyła już rozpracować) pyszną galaretkę z kurczaczka i długi spacejek...teraz sobie smacznie śpi na moich nogach po dniu pełnym wrazeń...a ja się muszę kurka uczyć ...

[Rona]

Prawdziwe przysmaki? Co masz na myśli?

Pasztet, szynka, rodeo, kiełbasa, surowe mięso, itp. itd. czyli to, co drapiezniki lubią najbardziej No i słodycze, które dostaje tylko od wielkiego święta

[Agnieszka]

Originally Posted by Rona

Pasztet, szynka, rodeo, kiełbasa, surowe mięso, itp. itd. czyli to, co drapiezniki lubią najbardziej

Varg leci na surowe mięsko najbardziej... rozpieszczony...

Originally Posted by Rona

No i słodycze, które dostaje tylko od wielkiego święta

A tych wogóle nie dostaje Nasz drugi pies, Bingo, tak bardzo kocha słodycze, że już na dźwięk otwieranej szafki, gdzie zazwyczaj leżą, to on przylatuje Żeby znów takiego "błędu" nie popełnić (bo nam to nie bardzo odpowiada ), to Varg w życiu nie dostał nic słodkiego-ludzkiego I po prostu tego nie zna

[Gaga]

Originally Posted by Margo

Nie ogladalas Rambo? Tam je pokazywali. Tak samo jak jego zastosowanie....

Noo ja Rambo nie ogladalam bo powyzej 3 sek nie jestem w stanie zniesc widoku Stallone'a
Ale ustrojstwo jest przetwornikem pradu z elektrodami do jonoforezy (najkrocej to podawanie lekarstwa poprzez te elektrody przez ktore plynie przetworzony prad staly) ..jakby cos nie tak - Marusha mnie poprawi
Wiec w taki wlasnie sposob mamy podawac suce steryd na kregoslup..
Ech..czego to ludzie nie wymysla!!! I ja mam to obslugiwac ?? Milion przyciskow, galeczek, trzy ekraniki ....i ten prad!!!!! O matko!! Jak do poniedzialku nic nie napisze znaczy - pokopalo mnie skutecznie

[Rona]

A tych wogóle nie dostaje Nasz drugi pies, Bingo, tak bardzo kocha słodycze, że już na dźwięk otwieranej szafki, gdzie zazwyczaj leżą, to on przylatuje Żeby znów takiego "błędu" nie popełnić (bo nam to nie bardzo odpowiada ), to Varg w życiu nie dostał nic słodkiego-ludzkiego I po prostu tego nie zna

Teraz też bylibyśmy mądrzejsi i nie dalibyśmy jej nawet spróbować. Ale tak to już jest z nieplanowanym psem Zanim się dowiesz, co i jak, to zdążysz już popełnić kardynalne błędy. Zresztą nawet ciężko byłoby wymyslić coś, czego nasza psica nie lubi - to pewnie rezultat głodu, który przeżyła jako szczeniak. Nie zamieniła się jeszcze w Dynusię tylko dzięki naszej ogromnej dyscyplinie i ćwiczniom fizycznym....

[Agnieszka]

Originally Posted by Rona

Zanim się dowiesz, co i jak, to zdążysz już popełnić kardynalne błędy.

Tak, wiem o tym doskonale... Teraz czasami żąłuję, że nie mogę Vargowi "wykasować" niektórych umiejętności - chociażby coś takigo, jak komenda, gdzie pies ma dojść do nogi - żebym mogła go nauczyć tego jeszcze raz i bez błędów...

Originally Posted by Rona

Zresztą nawet ciężko byłoby wymyslić coś, czego nasza psica nie lubi - to pewnie rezultat głodu, który przeżyła jako szczeniak.

Niesteyty, na to pewnie nie ma rady - po prostu jakiś okropny człowiek pozbył się małych, bezbronnych szczeniąt...

[Agnieszka]

Widzieliście kiedyś Wilczaka z bombkami na tyłku? Fajnie, Święta nadchodzą "krok po kroku, krok po kroku..." i nawet na wolfdogu to widać :-)) Ech, tylko żeby jeszcze nieco śniegu napadało na zabawę z psami...

[Narvana]

Tak swieta nadchodza, super