Regresar   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Responder
 
Herramientas Estilo
Anterior 11-Sep-2012, 06:48 AM   #141
Rona
Distinguished Member
 
Avatar de Rona
 
Registrado: August-2004
Ubicación: Kraków
Posts: 3,509
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por Predator Ver post
"pełen luz" to rób co chcesz, jak chcesz, komu chcesz... ogólnie patologia na całego.
Taaa... w niedzielę na Błoniach skoczyła na mnie z radości przemiła nowopoznana 16 mies. wesoła wyżlica. Skakała na wszystkich psiarzy i nie psiarzy, ludziska pobłocone spacerowały, ja nawet wywróciłam się od tego jej impetu. Pan ani nie przeprosił, ani jej nie skarcił, musiała to za niego zrobić Lorka Zrobiła błyskawiczne "rytualne glebowanie bez przemocy" z mocnym burknięciem, a chwilę później dalej razem w zgodzie biegały. Wyżlica potem już nie zbliżała się do mnie, stąd wnioskuję że musiała coś mocnego usłyszeć

I jak tu nie uczyć się od psów!!!

PS. Pan zdążył pochwalić się, że wyżlica po szkoleniu jest!
__________________


Editado por Rona en 11-Sep-2012 a las 07:00 AM
Rona no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 07:21 AM   #142
makota
Member
 
Avatar de makota
 
Registrado: March-2011
Ubicación: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por Rona Ver post
PS. Pan zdążył pochwalić się, że wyżlica po szkoleniu jest!
No ba, nie wypada mieć przecież psa, który nie byłby po jakimś szkoleniu
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 07:46 AM   #143
netah
ngi dhla
 
Avatar de netah
 
Registrado: August-2011
Ubicación: małaPolska
Posts: 321
Predeterminado

Chyba się kiedyś musimy wybrać na te legendarne błonia. Aczkolwiek bez owiec, to już nie ta sama łączka. Wrócą?
To dopiero było wyzwanie dla... słabo reagujących na przywołanie.
__________________
Surman suuhun
netah no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 07:56 AM   #144
netah
ngi dhla
 
Avatar de netah
 
Registrado: August-2011
Ubicación: małaPolska
Posts: 321
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por Predator Ver post
Powyższe stwierdzenie wydaje się prawdziwe ale po mojej obserwacji właścicieli różnych ras widzę jedno - dla większości trzymanie "twardą ręką" to BICIE(nie glebowanie) psa bez opamiętania
To widocznie każdy ma trochę inne doświadczenia. Wg mnie i tego co obserwuję "twarda ręka" to nie bicie, ale żelazna konsekwencja. To niedopuszczanie, żeby pies zmienił sobie komendę z siad na waruj bo mu tak wygodniej, lub poszedł sobie gdzieś z waruj bo mu się znudziło albo coś zapachniało. Musi wrócić do wydanej komendy i albo szybko zrobi to sam albo mu pomogę.
Nie nazwał bym też biciem krótkie i szybkie trzepnięcie delikwenta z liścia, delikwenta który pokazał ząbki, lub namolnie próbuje skakać po mnie skoro sobie tego nie życzę. I głęboko mam jego szkolenia skoro się nie potrafi zachować ani on, ani tym bardziej jego właściciel.
Biciem psa bez opamiętania nazwałbym lanie smyczą psa w kagańcu. Tylko co tym można osiągnąć oprócz strachu przed jego zdjęciem? Psy trochę jak ludzie (tylko proszę - nie zarzucaj mi Gaga, że to porównuję), każdy ma inny próg wytrzymałości po przekroczeniu, którego będzie się bronił i wykorzysta taką broń jaką ma.
__________________
Surman suuhun

Editado por netah en 11-Sep-2012 a las 08:00 AM
netah no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 09:39 AM   #145
Predator
Junior Member
 
Avatar de Predator
 
Registrado: July-2011
Posts: 166
Predeterminado

netah tak po prostu napisałem o mojej obserwacji po już chyba tysiącach rozmów które przeprowadziłem w tym jakże krótkim czasie posiadania małego potworka Natomiast odnośnie liścia to z tym naprawdę powinno się uważać(pominę czy taką karę pies rozumie czy nie) bo gdybyś mojego synka strzelił z liścia po tym jak warknie to gwarantuję Ci, że jechałbyś do szpitala na przyszywanie palców - poza tym to kochany wilczaczek

ps. z powyższego nie wyciągaj wniosków, ze sobie na takie zachowania z jego strony pozwalam bo tego NIGDY nie robiłem i nie robię. W chwili obecnej każde spięcie ma dużo łagodniejszy przebieg niż na początku - od 2-3 mc chyba zrozumiał, że jestem bardziej upierdliwy, wredny, (wymieniać można by długo ) od niego...

Pozdrawiam
__________________
Never Surrender
Predator no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 10:13 AM   #146
Gaga
VIP Member
 
Avatar de Gaga
 
Registrado: September-2003
Ubicación: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por netah Ver post
Psy trochę jak ludzie (tylko proszę - nie zarzucaj mi Gaga, że to porównuję), każdy ma inny próg wytrzymałości po przekroczeniu, którego będzie się bronił i wykorzysta taką broń jaką ma.
Dlaczego miałabym? Ja się czepiam tylko nieuzasadnionej antropomorfizacji
phi...;p
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 10:26 AM   #147
netah
ngi dhla
 
Avatar de netah
 
Registrado: August-2011
Ubicación: małaPolska
Posts: 321
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por Predator Ver post
Natomiast odnośnie liścia to z tym naprawdę powinno się uważać(pominę czy taką karę pies rozumie czy nie) bo gdybyś mojego synka strzelił z liścia po tym jak warknie to gwarantuję Ci, że jechałbyś do szpitala na przyszywanie palców - poza tym to kochany wilczaczek
A to też nie jest wcale przesądzone. Ten sam pies różnie reaguje na różne osoby. Jedną w takiej sytuacji upierdzieli, a drugiej może pokazać brzuszek, plus cała gama w tak zwanym "pomiędzy". Nie masz gwarancji ale też ja sobie też jej nie przyznaję.

Cita:
Originalmente publicado por Predator Ver post
ps. z powyższego nie wyciągaj wniosków, ze sobie na takie zachowania z jego strony pozwalam bo tego NIGDY nie robiłem i nie robię. W chwili obecnej każde spięcie ma dużo łagodniejszy przebieg niż na początku - od 2-3 mc chyba zrozumiał, że jestem bardziej upierdliwy, wredny, (wymieniać można by długo ) od niego...

Pozdrawiam
Posądzanie mnie o wyciąganie pochopnych wniosków jest raczej pochopne :-))
__________________
Surman suuhun
netah no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 11:52 AM   #148
Rona
Distinguished Member
 
Avatar de Rona
 
Registrado: August-2004
Ubicación: Kraków
Posts: 3,509
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por netah Ver post
Chyba się kiedyś musimy wybrać na te legendarne błonia. Aczkolwiek bez owiec, to już nie ta sama łączka. Wrócą?
To dopiero było wyzwanie dla... słabo reagujących na przywołanie.
Mam nadzieję, że nie wrócą Kilka razy pogadałam sobie z bacami, więc wiem, przez co biedni przeszli. Nieodpowiedzialne mamusie, które wrzucały do stada 2-3 letnie szkraby żeby "pobawiły się z owieczkami", podczas gdy z drugiej strony nieodpowiedzialni właściciele wpuszczali obce borederki żeby sobie "popracowały" między przerażonymi owcami, Kilka razy omal nie doszło do wypadków, bo stado spanikowanych owiec działa mniej więcej jak rozpędzony TIR. Na próżno bacowie tłumaczyli idiotom (bo trudno ich inaczej nazwać), że owce i psy pasterskie to zgrany zespół a jego członkowie znają się jak łyse konie i wzajemnie sobie ufają! Na to była odpowiedź, że BC to rasa pasterska i nadaje się do zaganiania

Ileż tam było wezwań różnych służb - ludzie donosili do SM i do TOZ że jakaś owca utyka, że psy są przywiązane na łańcuchach (gdyby nie były, to psia krew lałaby się równo!), że wody w miskach brakuje, itd. Kontrola za kontrolą, bacowie co chwilę musieli tłumaczyć się, że nie są wielbłądami. Żeby było zabawniej owce nie chciały skubać brudnej miejskiej trawy, więc trzeba im było przywozić czystą Cepelia na kółkach! Na szczęście po (przegranych!) wyborach Jacek Soska im odpuścił i mogli wyjechać 2 tygodnie wcześniej Do pierwszych śniegów wielkie połacie Błoń śmierdziały niemiłosiernie, a właściciele drżeli, że psy zarażą się motylicą.
Dlatego o owcach mi nawet nie wspominaj

Co karcenia psów.... znacie pewnie wierszyk "wy nie wiecie, a ja wiem, jak rozmawiać trzeba z psem"
Każdy właściciel wychowując psa wypracowuje sobie kod porozumiewania się z nim, dlatego powtórzę to, co kilka lat pisałam w którymś z tematów - nie ma uniwersalnych rad, bo nie ma uniwersalnego języka.

Poza tym każdy z nas inaczej reaguje, inne rzeczy jest w stanie tolerować, a inne odpuszczać. Mnie tam zerwanie komendy aż tak nie przeszkadza, żebym musiała za to psa karać (oprócz okazania lekkiej dezaprobaty) , bo sama nie znoszę komend, ale np. mruczenia przy misce czy kości bym nie zdzierżyła. Może mruknąć przez sen jak ją przesuwam, ale za ostry warkot na obcą sukę ZAWSZE dostaje reprymendę, a za grzeczne przejście na luźnej smyczy pochwałę i mizianko za uchem. Nigdy nie wyskoczyła do człowieka, więc nie było potrzeby reagować, ale jestem w 100% pewna, że tego bym też suce nie darowała. Oczekuję od burej, że nie będzie żebrać, a jeśli spróbuje, to jedno NIE wystarczy, żeby sobie poszła. Może sobie leżeć na naszej kanapie, ale na ciche i grzeczne "zjeżdżaj" jest błyskawicznie na podłodze. itd.

Tak, jak Gaga pisała: każdy nas ma inne wyobrażenia o "grzecznym psie" i bez sensu jest autorytarnie narzucać swoje innym.
__________________

Rona no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 12:09 PM   #149
Grin
Wilkokłak
 
Avatar de Grin
 
Registrado: August-2008
Ubicación: Katowice
Posts: 2,220
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por Rona Ver post
Mam nadzieję, że nie wrócą[...]
o owcach mi nawet nie wspominaj
Ło matko i córko, to to było na serio?
Naprawdę chciałabym wiedzieć (albo z drugiej strony może jednak nie), jaki jest tok rozumowania (?) kogoś, kto wpada na taki pomysł.
Nie wiem czemu, ale jakoś dziwnie kojarzy mi się to z próbami uczynienia na siłę z naszej ulicy Mariackiej "centrum kulturalnego" Katowic.
Grin no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 12:38 PM   #150
Puchatek
Senior Member
 
Registrado: September-2009
Posts: 1,330
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por Rona Ver post
nie ma uniwersalnych rad, bo nie ma uniwersalnego języka.
Bo pies nie taśmowy szablon.
Na szczęście!

Cita:
Originalmente publicado por Rona Ver post
każdy z nas inaczej reaguje, inne rzeczy jest w stanie tolerować, a inne odpuszczać.
Noooooooo.
To też w jakimś tam stopniu zależy od ludzkiego poziomu potrzeby dominacji i bycia słuchanym. Czynników działania jest wiele.....

Cita:
Originalmente publicado por Rona Ver post
mruczenia przy misce czy kości bym nie zdzierżyła.
Chyba nikt by nie zniósł....Ale to się, na szczęście, eliminuje "krótko i na temat" w szczenięctwie.

Cita:
Originalmente publicado por Rona Ver post
każdy nas ma inne wyobrażenia o "grzecznym psie" i bez sensu jest autorytarnie narzucać swoje innym.
>>Co komu do domu, gdy chata nie jego<<
Aczkolwiek fajnie poznać czyjeś zdanie -uczymy się całe życie. Chociaż ja osobiście wolę się uczyć od "starych wyjadaczy" /tych z doświadczeniem w realu -od nich nawet narzucanie jest ciekawą nauką /, niż od młokosów pokolenia Y..... chociaż słucham.... czasami tak pięknie opowiadają kocopały..... prawie jak ja, gdy "fazuję" pure-nonsense-ami......


...
Dzisiaj trochę burczę, bo mam nieuzasadnioną antropomorfizację w kierunku likantropii....
Puchatek no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 12:40 PM   #151
avgrunn
Senior Member
 
Avatar de avgrunn
 
Registrado: March-2011
Ubicación: Trójmiasto
Posts: 1,756
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por netah Ver post
Tajne? Mam nadzieję, że nie... zdradzisz cudowną receptę... hę?
jak okaze sie cudowna to zdradze
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 12:43 PM   #152
Grin
Wilkokłak
 
Avatar de Grin
 
Registrado: August-2008
Ubicación: Katowice
Posts: 2,220
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por avgrunn Ver post
jak okaze sie cudowna to zdradze
To ja też poproszę; nawet jak nie okaże się cudowna. W takim wypadku może coś się da zmodyfikować wspólnymi siłami.
Grin no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 12:48 PM   #153
avgrunn
Senior Member
 
Avatar de avgrunn
 
Registrado: March-2011
Ubicación: Trójmiasto
Posts: 1,756
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por Grin Ver post
To ja też poproszę; nawet jak nie okaże się cudowna. W takim wypadku może coś się da zmodyfikować wspólnymi siłami.
jak troche czasu minie to napisze co i jak, bo teraz dopiero wprowadzam i nie wiem czy bedzie na Smrodziacha dzialalo, na niego zwykle standartowe metody nie dzialaja, wiec chyba dlatego mamy radosny misz masz. Troche musimy poodkrecac poprzednie szkolenie, zmotywowac go, zobaczymy
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 12:58 PM   #154
Grin
Wilkokłak
 
Avatar de Grin
 
Registrado: August-2008
Ubicación: Katowice
Posts: 2,220
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por avgrunn Ver post
jak troche czasu minie to napisze co i jak, bo teraz dopiero wprowadzam i nie wiem czy bedzie na Smrodziacha dzialalo, na niego zwykle standartowe metody nie dzialaja, wiec chyba dlatego mamy radosny misz masz. Troche musimy poodkrecac poprzednie szkolenie, zmotywowac go, zobaczymy
To czekamy w takim razie cierpliwie. Czasem człowiek się "zafiksuje" na coś i nie dostrzega innych rozwiązań.
Grin no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 01:03 PM   #155
avgrunn
Senior Member
 
Avatar de avgrunn
 
Registrado: March-2011
Ubicación: Trójmiasto
Posts: 1,756
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por Grin Ver post
To czekamy w takim razie cierpliwie. Czasem człowiek się "zafiksuje" na coś i nie dostrzega innych rozwiązań.
Dokladnie, czesto przez to nie mozna isc dalej, a nam szkolenie dla szkolenia nie wystarcza, chcemy robic wiecej a do tego musze inaczej z nim zaczac pracowac, no i zlikwidowac to jego lajzostwo do samcow. Duuzo roboty przed nami powinno byc ciekawie
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 01:24 PM   #156
Joanna
Tmave Zlo
 
Avatar de Joanna
 
Registrado: March-2005
Ubicación: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Enviar un mensaje por Skype™ a Joanna
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por avgrunn Ver post
zlikwidowac to jego lajzostwo do samcow. Duuzo roboty przed nami powinno byc ciekawie
Pisz pisz bo to BARDZO ciekawe. Schrzanionych rzeczy pewnie nie naprawię (i nie zamierzam) - łatwiej pomanipulować mi otoczeniem niż swoimi złymi nawykami . Ale chętnie poczytam i spróbuję zrozumieć.
Szkoda, że Przemek się nie odzywa w temacie...
__________________
Joanna no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 01:26 PM   #157
Rona
Distinguished Member
 
Avatar de Rona
 
Registrado: August-2004
Ubicación: Kraków
Posts: 3,509
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por Grin Ver post
Ło matko i córko, to to było na serio?
Naprawdę chciałabym wiedzieć (albo z drugiej strony może jednak nie), jaki jest tok rozumowania (?) kogoś, kto wpada na taki pomysł.
Jak to jaki? Dac ludziom "igrzyska" i wygrać wybory! Co sobotę i niedzielę J.S w paradnym kowbojskim stroju, na koniu w towarzystwie baców w strojach organizacyjnych osobiście zaganiał owce przy wtórze towarzyszącej im kapeli góralskiej. Wszystko w świetle kamer. Za nimi ciągnęły tłumy krakowian tęskniący za wsią sielską i anielską, którzy jak się potem okazało, jednak na J.S. nie zagłosowali Były też pokazy dojenia krów, warsztaty produkcji oszczypków itp. Połowa Błoń została wynajęta na kilka mies. ponoć za 3 tys zł, a spore dopłaty z UE miały pokryć inne wydatki (np. zakup kapelusza kowbojskiego?).
Raz nawet to przedstawienie zepsułam, bo podeszłam i spytałam Głównego Organizatora przed kamerą lokalnej TV kto będzie sprzątał po owcach , Dowiedziałam się że w UE nie ma wytycznych na temat sprzątania po owcach, więc nikt.

Cita:
Originalmente publicado por Grin Ver post
Nie wiem czemu, ale jakoś dziwnie kojarzy mi się to z próbami uczynienia na siłę z naszej ulicy Mariackiej "centrum kulturalnego" Katowic.
Haha, ostatnio taksówkarz w Katowicach opowiadał nam jak to mieszkańcom Mariackiej szklanki same biegają po stołach od dyskotekowego dudnienia!
__________________

Rona no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 01:36 PM   #158
Rona
Distinguished Member
 
Avatar de Rona
 
Registrado: August-2004
Ubicación: Kraków
Posts: 3,509
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por avgrunn Ver post
jak troche czasu minie to napisze co i jak, bo teraz dopiero wprowadzam i nie wiem czy bedzie na Smrodziacha dzialalo, na niego zwykle standartowe metody nie dzialaja, wiec chyba dlatego mamy radosny misz masz. Troche musimy poodkrecac poprzednie szkolenie, zmotywowac go, zobaczymy
Pisz, pisz, masz spore szanse na wilczakowego Nobla!
__________________

Rona no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 01:49 PM   #159
Grin
Wilkokłak
 
Avatar de Grin
 
Registrado: August-2008
Ubicación: Katowice
Posts: 2,220
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por Rona Ver post
podeszłam i spytałam Głównego Organizatora przed kamerą lokalnej TV kto będzie sprzątał po owcach , Dowiedziałam się że w UE nie ma wytycznych na temat sprzątania po owcach, więc nikt.
He z wytycznymi UE widać jest tak jak z Face Bookiem; nie masz konta, nie istniejesz, nie ma wytycznych - nie ma problemu
Cita:
Originalmente publicado por Rona Ver post
Haha, ostatnio taksówkarz w Katowicach opowiadał nam jak to mieszkańcom Mariackiej szklanki same biegają po stołach od dyskotekowego dudnienia!
Zapewniam Cię, że samo dudnienie to pikuś w tym całym ukulturalnianiu. Prawdziwą... kulturę można tam zobaczyć wybierając się po zmroku, jak ktoś ma mocne nerwy oczywiście...
Ale przynajmniej już wiem, czemu jedna i druga sytuacja (i słusznie) wydawała mi się podobna...
Grin no está en línea   Citar y responder
Anterior 11-Sep-2012, 02:14 PM   #160
Puchatek
Senior Member
 
Registrado: September-2009
Posts: 1,330
Predeterminado

Cita:
Originalmente publicado por Joanna Ver post
chętnie poczytam i spróbuję zrozumieć.
Ja też!
....
Avgrunn, Szanowny burczy i to jego jedyne wyrażenie uczucia dezaprobaty?.... nie planuje czegoś więcej?
Bo wspomniałaś o kagańcu.....
I czy ma tę "skłonność" do wszystkich samców bez względu na ich wiek?
Jaki ma stosunek do podrostków /->Ozzy/?
Wiesz..... chciałabym się mentalnie przygotować na ich pierwsze spotkanie
....

Editado por Puchatek en 11-Sep-2012 a las 02:21 PM
Puchatek no está en línea   Citar y responder
Responder

Herramientas
Estilo

Reglas del foro
No puedes publicar nuevas discusiones
No puedes responder a discusiones
No puedes publicar archivos adjuntos
No puedes editar tus posts

BB code is activado
Emotíconos está activado
El código [IMG] está activado
El código HTML está desactivado

Ir a


Todas las horas son GMT +2. La hora es 04:27 PM.


.
(c) Wolfdog.org