Vai indietro   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

Rispondi
 
Strumenti della discussione Modalità di visualizzazione
Vecchio 06-22-2010, 07:49 PM   #21
Gaga
VIP Member
 
L'avatar di Gaga
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Los Dientitos
Messaggi: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
predefinito

Witaj bezpieczna przystani Lei
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-22-2010, 07:50 PM   #22
Narvana
love and terror
 
L'avatar di Narvana
 
Registrato dal: Jul 2004
ubicazione: Twardogóra/Gdańsk
Messaggi: 3,861
predefinito

I moze jakies fotki?
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-23-2010, 09:41 AM   #23
marta_lea
Junior Member
 
Registrato dal: Jun 2010
Messaggi: 6
predefinito

będą fotki, będą
narazie czasu nie mam, mała lazi za mną krok w krok i nie ma sznas na pstrykanie - zaraz jest jęzor w obiektywie
marta_lea jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-23-2010, 11:41 AM   #24
z Peronówki
VIP Member
 
L'avatar di z Peronówki
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Późna
Messaggi: 6,996
Invia un messaggio tremite MSN a z Peronówki Invia un messaggio tremite Skype a z Peronówki
predefinito

Jak milo sie czyta takie tematy...

Quote:
Originariamente inviata da marta_lea Visualizza il messaggio
narazie czasu nie mam, mała lazi za mną krok w krok i nie ma sznas na pstrykanie - zaraz jest jęzor w obiektywie
Skad ja to znam.... Adoptowane psy zawsze sa najwiekszymi przylepami...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-23-2010, 05:49 PM   #25
lupus
Junior Member
 
L'avatar di lupus
 
Registrato dal: May 2009
ubicazione: Gdańsk
Messaggi: 16
predefinito

Super ! A jak tam jej łapy , już nie wylizuje ?
lupus jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-24-2010, 08:21 AM   #26
marta_lea
Junior Member
 
Registrato dal: Jun 2010
Messaggi: 6
predefinito

ano właśnie - to ciekawostka i nie bardzo wiem co robić. Jak juz nadchodzi noc i czas spania, gania sie w kółko, gryzie łapy i ogon. Poza tym ma te łapy gorące (ale uszy nie). Wyraźnie ja atakują te łapy, zmasowany atak czterech Nie wiem czy to zabawa (bo jednak czasami popiskuje przy tym) czy jakaś alergia , czy wilgoć, czy w ogóle coś innego. A może zęby? Bo rękę mi też podgryza - nie gryzie!! (mówię, żeby zadymy nie było, że agresywna). Jakiś pomysł?
marta_lea jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-24-2010, 09:11 AM   #27
Grin
Wilkokłak
 
L'avatar di Grin
 
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
predefinito

Czytałam kiedyś, że takie ganianie w kółko, gryzienie ogona i łap, to raczej kwestia emocji, nie dolegliwość fizyczna. Pies w ten sposób może np. rozładowywać stres lub/i nudę. W przypadku suni ze schroniska nie ma się co dziwić, że mogła nabyć różnych "dziwnych" nawyków, gdyż tam jej stresu nie brakowało a i o jej rozrywki też raczej nikt szczególnie nie dbał.
Może to tak jest, że gdy Ty jesteś "na nogach", ona cały czas chodzi za Tobą, Ty zapewniasz jej zajęcia, gdy kładziesz się spać, ona zostaje "sama ze sobą" i wtedy włączają jej się takie odruchy.
Może spróbuj jej dać jakiegoś gnata na "dobranoc", żeby się nim zajęła?

Oczywiście to tylko gdybanie, jedno z możliwych wytłumaczeń.
Grin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-24-2010, 09:18 AM   #28
marta_lea
Junior Member
 
Registrato dal: Jun 2010
Messaggi: 6
predefinito

też tak sobie myślałam, że ją po prostu nosi. Cały dzień tyle emocji, nowych wrażeń, jak to unieść ma mały pies? z gnatem odpada - zakopuje narazie dosłownie wszystko co jej daję. Z 30 piłek już zakopała i pół świniaka czy tam innego zwierzęcia. Może minie, jak się uspokoi wewnętrznie. Ale fakt, narazie ja jestem jej główną rozrywką. Za patykami czy piłkami bieganie? - nie-ee. Inne psy - to tak, to jest fajne. No nic, popracujemy, będzie dobrze.
marta_lea jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-24-2010, 09:24 AM   #29
Grin
Wilkokłak
 
L'avatar di Grin
 
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da marta_lea Visualizza il messaggio
No nic, popracujemy, będzie dobrze.
Też tak myślę.
Nie rozpieszczaj jej za bardzo.
Grin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-24-2010, 11:12 AM   #30
btd
złośliwy krasnolud
 
L'avatar di btd
 
Registrato dal: Aug 2007
Messaggi: 705
predefinito

Trzymam kciuki zeby bylo dobrze a wszelkie zawirowania prostowaly sie szybko.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-24-2010, 09:23 PM   #31
lupus
Junior Member
 
L'avatar di lupus
 
Registrato dal: May 2009
ubicazione: Gdańsk
Messaggi: 16
predefinito

Będę w poniedziałek u weta , który leczył ją podczas pobytu w schronisku to zapytam jak pomóc .
lupus jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-24-2010, 10:33 PM   #32
Rona
Distinguished Member
 
L'avatar di Rona
 
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da marta_lea Visualizza il messaggio
też tak sobie myślałam, że ją po prostu nosi. Cały dzień tyle emocji, nowych wrażeń, jak to unieść ma mały pies? z gnatem odpada - zakopuje narazie dosłownie wszystko co jej daję. Z 30 piłek już zakopała i pół świniaka czy tam innego zwierzęcia. Może minie, jak się uspokoi wewnętrznie. Ale fakt, narazie ja jestem jej główną rozrywką. Za patykami czy piłkami bieganie? - nie-ee. Inne psy - to tak, to jest fajne. No nic, popracujemy, będzie dobrze.
Na pewno będzie! Spróbuj może dać jej jakąś kość do gryzienia, albo suche uszy. Trzymaj tak, żeby sobie mogła dziamdziać i jednocześnie być blisko Ciebie - żeby dziamdzianie gnata skojarzyło jej się z poczuciem bezpieczeństwa...
Lea przypuszczalnie nie wierzy we własne szczęście i boi się, że kiedy zaśnie, obudzi się w schronisku... Co prawda Grin radzi, żeby jej zanadto nie rozpuszczać, ale ja bym chyba pozwoliła małej spać w łóżku, przynajmniej przez tydzień, dwa zanim nie poczuje, że do Ciebie należy...
Baaardzo dużo szczęścia Wam obojgu życzę i samych miłych wspólnych chwil.
__________________

Rona jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-25-2010, 08:43 AM   #33
marta_lea
Junior Member
 
Registrato dal: Jun 2010
Messaggi: 6
predefinito

już za późno - juz ze mną śpi
tak się przyglądałam wczoraj uważniej, i może to jakis pasożyt? bo ogon i tyłek sobie podgryza. Pójdę do weta to ją obejrzy.
marta_lea jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-25-2010, 09:20 AM   #34
Grin
Wilkokłak
 
L'avatar di Grin
 
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Rona Visualizza il messaggio
Co prawda Grin radzi, żeby jej zanadto nie rozpuszczać, ale ja bym chyba pozwoliła małej spać w łóżku,
Mała uwaga:
Grin wcale nie uważa, żeby spanie w łóżku było rozpieszczaniem psa (zwłaszcza że jej osobisty pies też z nią śpi).
No... ok... może trochę jest, ale nie to miałam na myśli.
Chodzi mi o to, że nieraz ze schroniskowymi psami ludzie zaczynają mieć po czasie problemy, bo chcąc im wynagrodzić traumę którą przeszły, na wszystko im pozwalają, nic w zamian nie wymagając.
To błąd, którego należy uniknąć, bo psy podobnie jak dzieci potrzebują "wymogów", które nie tylko wprowadzają dyscyplinę, ale o dziwo także dają poczucie bezpieczeństwa.
Grin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-25-2010, 09:40 AM   #35
btd
złośliwy krasnolud
 
L'avatar di btd
 
Registrato dal: Aug 2007
Messaggi: 705
predefinito

IMO spanie w lozku nie jest problemem, jesli tylko na polecenie pies schodzi. Z reszta u nas jak lozko jest puste to Ciri najchetniej rozciaga sie po przekatnej, ale wystarczy ze ktores z nas zabiera sie za kladzenie sie, to sama schodzi i kladzie obok
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-25-2010, 10:05 AM   #36
Witek
Plessowy wilczak
 
L'avatar di Witek
 
Registrato dal: Mar 2009
ubicazione: Pszczyna
Messaggi: 1,200
predefinito

Ha ha ha, ja zawsze powtarzam, że wolę spać z Astarte niż z Bzikiem (kot). Asta jak tylko zmieniam pozycję to schodzi z łóżka, czeka aż się poustawiam i przychodzi jak już leżę i śpię dalej, za to Bzik śpi na mnie a ja jakoś tak podświadomie nie chcę jej zrzucić, zmiażdżyć więc śpię jak mumia nie ruchomo a potem rano jest tylko jeden wielki ból
No i oczywiście trzymamy kciuki za Was i wierzymy, że wszystko będzie dobrze. A wet to dobry pomysł, niestety schroniskowce mają często różnie brzydkie choróbska, które przez czas zaniedbania miały okazję się szerzyć
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-25-2010, 11:07 AM   #37
Rona
Distinguished Member
 
L'avatar di Rona
 
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Grin Visualizza il messaggio
Mała uwaga:
Grin wcale nie uważa, żeby spanie w łóżku było rozpieszczaniem psa (zwłaszcza że jej osobisty pies też z nią śpi).
Ano. Lorka z nami nie śpi dopóki my nie śpimy, ale kiedy zaśniemy dołącza do stada. Fakt że regułę nr 33 Bola ma znakomicie przyswojoną, tzn. schodzi bez szemrania na każde zawołanie.

Quote:
Originariamente inviata da Grin Visualizza il messaggio
Chodzi mi o to, że nieraz ze schroniskowymi psami ludzie zaczynają mieć po czasie problemy, bo chcąc im wynagrodzić traumę którą przeszły, na wszystko im pozwalają, nic w zamian nie wymagając.
To błąd, którego należy uniknąć, bo psy podobnie jak dzieci potrzebują "wymogów", które nie tylko wprowadzają dyscyplinę, ale o dziwo także dają poczucie bezpieczeństwa.
W pełni popieram zasady, jasne reguły gry i zakazy konieczne. Chodziło mi wyłącznie o redukowanie poziomu lęku, co, obawiam się, jednak wiąże się z lekkim rozpuszczaniem... Ale w sumie po to mamy zwierzaka, żeby go rozpuszczać; zresztą z wzajemnością.
__________________

Rona jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 06-25-2010, 12:38 PM   #38
Grin
Wilkokłak
 
L'avatar di Grin
 
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da trunksia&witgor Visualizza il messaggio
za to Bzik śpi na mnie a ja jakoś tak podświadomie nie chcę jej zrzucić, zmiażdżyć więc śpię jak mumia nie ruchomo a potem rano jest tylko jeden wielki ból
Taaa, znam to. Kocica z którą mieszkałam jeszcze u rodziców, też spała na człowieku, a jak człowiek ośmielił się poruszyć i zakłócić jej sen, to warczała że aż strach.
Grin jest offline   Rispondi quotando
Rispondi


Regole d'invio
Non puoi inserire discussioni
Non puoi inserire repliche
Non puoi inserire allegati
Non puoi modificare i tuoi messaggi

BB code è attivo
Le smilies sono attive
Il codice IMG è attivo
il codice HTML è disattivato

Salto del forum


Tutti gli orari sono GMT +2. Attualmente sono le 05:51 AM.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Traduzione italiana Team: vBulletin-italia.it
(c) Wolfdog.org