Wilczakowe Grzybobranie, jesień 2010

[Karina]

Originariamente inviata da Rybka

My również się meldujemy, cali i zdrowi w domku.
Bardzo dziękujemy za spotkanie, było cudownie- rodzicom za gościnę, obecnym za fajnie spędzony czas i spacerek po lesie...
A Shey dziękuje ciotkom: Grejs, Garudzie i Radośce, oraz wujkowi Wisusowi za poświęcony czas, podgryzanie, podtapianie i pokazanie mu, że duże psy są super
Do następnego!

Cioci Radosi nie ma raczej za co dziękować, była dość wredna Szczególnie dla maluszka Również bardzo dziękujemy za spotkanko i grzybobranko A szczególne podziękowania dla Chabowa i jego rodziców - za organizację i gościnę!!! Marek, jeszcze raz prosimy o wybaczenie - trochę nasza niegrzecznińska na podwórku Wam nabałaganiła Mam nadzieję, że wilczakowe grzyobranie stanie się imprezą cykliczną

P.S. Nie możemy doczekać się fociaków !

[Louve]

Originariamente inviata da Karina

P.S. Nie możemy doczekać się fociaków !

Ha, nie tylko Wy
Zobaczyłoby się Radośkę, mam nadzieję, że już przytyła. A jak młoda za bardzo się rozszaleje z dręczeniem słabszych, to ja zapraszam do Cory...

[God Of War]

a ja sie kuzwa chyba kleszcza nabawilem, u lekarza bylem to mi powiedziala, ze mam tydzien - dwa poczekac czy sie bedzie taka otoczka robic wokol miejsca prawdopodobnego ukaszenia... Ale i tak bylo warto i powtorze po raz kolejny - ci, co mieli jechac a nie pojechali - mozecie zalowac

[Karina]

Originariamente inviata da Kasia&Cora

Ha, nie tylko Wy
Zobaczyłoby się Radośkę, mam nadzieję, że już przytyła. A jak młoda za bardzo się rozszaleje z dręczeniem słabszych, to ja zapraszam do Cory...

Z tym przytyciem to niestety niebardzo ... Chcociaż na tą chwilę waży 28 więc chyba nie jest źle... Wet zalecił jej specjalną karmę i tylko ją jeść może. Ostatnio znów się suni trochę pogorszył stan zdrowia, bo dałam jej kawałek mięsa Chciałam urozmaicić suczce życie... Wizyta u mamusi się Amantisce bardzo przyda !!! Łobuziara jedna

Do Seby: Kleszcz? Mhm, ciekawe czy ja mam bo się tak dokładnie nie oglądałam Oby Ci nic nie było!

[God Of War]

najsmieszniejsze, ze w miejscu, w ktorym bym sie go za cholere nie spodziewal bo... na lydce i nawet nie wiem czy to kleszcz

[Gia]

Karina nie przejmuj się wagą, ważne, żeby sucza miała wigor
Kalinka na codzień waży 24 kg (więc 28 to całkiem przyzwoicie, a przecież suczka musi być suczką ), teraz coś skoczyła do 26, więc po nowym roku zaczniemy odchudzanko

[Narvana]

No zesz w morde Kto chcial byc, a nie bylo, niech zaluje! Grzybow w lesie od zarabania! Jak jutro chyba wstane to i fotki beda.

Karina, Radoska ma 28kg? Serio? Bo Garuda ok 23kg wiec...

[Gaga]

Obiecujecie te zdjęcia a tu ciągle nic. Za chwilę się przeterminują

[chabow]

No to już w domku!

Tym co byli poprostu dziękuje!
Tym co nie byli - żałujcie!!
Zdjęcia będą!! Dopiero co wróciliśmy bo nam się przeciągnęło :P

[God Of War]

Marek, to my Tobie dziekujemy za zorganizowanie WSZYSTKIEGO, co bylo potrzebne, przede wszystkim miejsca w cieplym

[Rybka]

Originariamente inviata da God Of War

Marek, to my Tobie dziekujemy za zorganizowanie WSZYSTKIEGO, co bylo potrzebne, przede wszystkim miejsca w cieplym

Ty miałeś ciepło, a co my mamy powiedzieć? Spaliśmy przy samym kominku Młody tylko zmieniał miejsca w nocy bo mu było wiecznie za gorąco
Ale i tak był najszczęśliwszym szczeniakiem na świecie!

[Karina]

Originariamente inviata da chabow

Dopiero co wróciliśmy bo nam się przeciągnęło :P

Mhm... To kto jeszcze w końcu został ???

[God Of War]

mi tam bylo dobrze gdzie spalem ciekawa pobudke w sobote okolo 7 mialem w sumie ciekawe przezycie jak 23 kilo spada na twarz chodzi oczywiscie o Garude

[Karina]

Originariamente inviata da Rybka

Ty miałeś ciepło, a co my mamy powiedzieć? Spaliśmy przy samym kominku Młody tylko zmieniał miejsca w nocy bo mu było wiecznie za gorąco
Ale i tak był najszczęśliwszym szczeniakiem na świecie!

A my to już w ogóle luksus mieliśmy - na samej górze Do tej pory jestem w szoku, że sucza nic w pokoju nie spociła Nawet nam się do łóżka nie pchała

[igienator]

My już też w domku, stokrotne dzięki za zajebistą imprezę! Ozi jak wstanie i dojdzie do siebie też się dołączy do podziękowań

[Kason]

Tak jest!
Łódź jak zwykle dotarła ostatnia do domu (bo wszędzie mamy daleko :P ).
Wielkie dzięki dla Marka i jego rodziców za super organizację.
Równie wielkie podziękowania jak i gratulację z powodu udanego rwania grzybów dla wszystkich obecnych Smacznego kremu z kurek, zupy grzybowej, marynowanych grzybków i co tam jeszcze da się z nich zrobić

Również, wielkie przeprosiny, że Grejs zjadła płot

P.S.
Żakuuuuś!

[Rybka]

Originariamente inviata da Kason

P.S.
Żakuuuuś!

Żako, wieeeeeeesz?
Żako jest boski! Najbardziej mi się spodobało jak na widok Wisusa ryknął na niego: "Wisus! Waruj!" idealnie naśladując głos Marka...
A po naszym spotkaniu jest bogatszy o kilka nowych słówek... Mam tylko nadzieję, że jak rodzice Marka to usłyszą nadal będą chcieli nas zapraszać

[DORA]

Ja zaluje bardzo ze nie bylismy ,czekam na fotki z grzybobrania i koniecznie fotki Żakusia bo wiele o nim slyszalam
Nastepne grzybobranie my tez wpisujemy do kalendarza wyjazdowego na przyszly rok jako obowiazkowe i z gory zapowiadam, ze beda zawody na najwieksza ilosc zebranych Borowikow Szlachetnych

[qwerto]

Ja również chcę się dołączyć do podziękowań. Z czystym sumieniem mogę zaliczyć ten wypad do najlepszej imprezy ostatniego czasu Z niecierpliwością czekam na foty. Pozdro !!

[God Of War]

naprawde tak bardzo chcesz pograzyc syna?