Ga terug   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

Reageren
 
Discussietools Weergave
Oud 12 August 2011, 12:36   #1
Lupusek
Junior Member
 
Lupusek's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 March 2004
Locatie: Masuria
Berichten: 488
Stuur een bericht via Skype™ naar Lupusek
Standaard Powody oddawania wilczakow (prawda czy falsz)

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Gaga
p.s. swoja drogą kłoci mi się "poważnie podchodzą" i "oddam psa z powodu wyjazdu". Psa bierze się na jego całe życie, a nie jako dodatek na czas jakiś, póki czegoś nie postanowimy zmienić
Biedna sunia... Nie mieści mi się w głowie, jak można przez trzy lata nie związać się ze swoim psem. Dla mnie to jakiś totalny brak uczuć i zdolności do tworzenia więzi. Relacje z ludźmi pewnie wyglądają podobnie w tym przypadku... Smutna historia. Żal psa.
Swoją drogą znam takich ludzi, którzy własne dzieci zostawiają z powodu "konieczności wyjazdu z kraju". Więc może los psa nie powinien aż tak wzruszać.
Gaga, mam podobne zdanie do Twojego. Decyzje typu "muszę wyjechać i nie mogę tego zrobić z psem" to totalny brak odpowiedzialności. Jeśli podejmuje się decyzję o życiu z psem to z konsekwencją, ze wszystkie następne decyzje dotyczące mojego życia będą ją uwzględniały. Jeśli okoliczności nie sprzyjają realizacji pewnych pomysłów z powodu psa, to trzeba z tych pomysłów zrezygnować, a nie z psa!!! Jednak sam fakt, ze komuś taki pomysł przyszedł do głowy świadczy jedynie o wielkiej pomyłce. Osoba, która żyła z tym psem przez trzy lata, nie zasługiwała nawet na jedną chwilę tej relacji. Przykro, że ludzie bywają tacy nieludzcy i jednocześnie niewrażliwi na to, co każdego dnia dostają od swoich psów. Ani tego nie doceniają, ani nie szanują. Oby psy doświadczały jak najmniej takich ludzkich pomyłek. A hodowcy, nawet gdyby badali potencjalnych właścicieli wilczaków baterią testów psychologicznych, to i tak nie unikną takich wpadek.
__________________
Lupusek jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 12:51   #2
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 31 October 2004
Locatie: Kraków
Berichten: 1.124
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Lupusek Bekijk bericht
Biedna sunia... Nie mieści mi się w głowie, jak można przez trzy lata nie związać się ze swoim psem. Dla mnie to jakiś totalny brak uczuć i zdolności do tworzenia więzi. Relacje z ludźmi pewnie wyglądają podobnie w tym przypadku... Smutna historia. Żal psa.
Swoją drogą znam takich ludzi, którzy własne dzieci zostawiają z powodu "konieczności wyjazdu z kraju". Więc może los psa nie powinien aż tak wzruszać.
Gaga, mam podobne zdanie do Twojego. Decyzje typu "muszę wyjechać i nie mogę tego zrobić z psem" to totalny brak odpowiedzialności. Jeśli podejmuje się decyzję o życiu z psem to z konsekwencją, ze wszystkie następne decyzje dotyczące mojego życia będą ją uwzględniały. Jeśli okoliczności nie sprzyjają realizacji pewnych pomysłów z powodu psa, to trzeba z tych pomysłów zrezygnować, a nie z psa!!! Jednak sam fakt, ze komuś taki pomysł przyszedł do głowy świadczy jedynie o wielkiej pomyłce. Osoba, która żyła z tym psem przez trzy lata, nie zasługiwała nawet na jedną chwilę tej relacji. Przykro, że ludzie bywają tacy nieludzcy i jednocześnie niewrażliwi na to, co każdego dnia dostają od swoich psów. Ani tego nie doceniają, ani nie szanują. Oby psy doświadczały jak najmniej takich ludzkich pomyłek. A hodowcy, nawet gdyby badali potencjalnych właścicieli wilczaków baterią testów psychologicznych, to i tak nie unikną takich wpadek.
Znam "lepsze" powody oddania...ale po co nawet się denerwować i sobie przypominać .
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 13:53   #3
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 18 December 2007
Locatie: Wroclaw
Berichten: 1.233
Stuur een bericht via Skype™ naar jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Standaard

Ja mam psa z lekiem separacyjnym i nigdy nie powiem zlego slowa o oddawaniu Furii czy Lofni. W najgorszych koszmarach nie wyobrazalam sobie jakie to uwiazanie. Tyle tylko ze mi dzieci jesc nie wołaja i moge sobie pozwolic na cygańskie zycie w toksycznym zwiazku z wlasnym psem. I jeszcze byc szczesliwa! Gdybym miala rodzine nie dałabym rady.

Lofni jest po przedszkolu, zna podstawowe komendy. Zsocjalizowana z kotami i dziecmi. Łagodna i ufna wobec obcych ludzi. Z sukami dogaduje sie roznie.
__________________
jefta jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 14:05   #4
Gaga
VIP Member
 
Gaga's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 September 2003
Locatie: Los Dientitos
Berichten: 6.856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door jefta Bekijk bericht
Ja mam psa z lekiem separacyjnym i nigdy nie powiem zlego slowa o oddawaniu Furii czy Lofni. W najgorszych koszmarach nie wyobrazalam sobie jakie to uwiazanie. Tyle tylko ze mi dzieci jesc nie wołaja i moge sobie pozwolic na cygańskie zycie w toksycznym zwiazku z wlasnym psem. I jeszcze byc szczesliwa! Gdybym miala rodzine nie dałabym rady.

Lofni jest po przedszkolu, zna podstawowe komendy. Zsocjalizowana z kotami i dziecmi. Łagodna i ufna wobec obcych ludzi. Z sukami dogaduje sie roznie.
Pytanie w takim razie brzmi-po co brać psa? Składać obietnicę zaufania? Dorośłi ludzie wiedzą, że może im się powiększyć rodzina na przykład. Można przewidzieć pewne sprawy i mieć plan "B", bo pies to odpowiedzialność, uczucia.

Lęk separacyjny znam z własnego doświadczenia, ale wiem, że można go odpracować. To są działania kompleksowe, ale przynoszą efekty. Rozumiem, że komus może to nie przeszkadzać i jak piszesz "można żyć szczęśliwie", kwestia priorytetów
Tu jednak, dla mnie, decyzja jest z gatunku fanaberii, wyjeżdżam i w d... mam psa. Jako miłośniczka psów takich decyzji nie akceptuję i nie rozumiem.
Lincz nic nie da, szkoda tylko suczyska potraktowanego jak zbędny przedmiot.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 14:14   #5
anija
Junior Member
 
anija's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 11 March 2011
Locatie: Lublin
Berichten: 226
Stuur een bericht via Skype™ naar anija
Standaard

A jaki jest problem w zabraniu psa ze sobą za granicę?
__________________
BYSTRA BEDALIEL Wilczy Duch
anija jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 14:22   #6
Lupusek
Junior Member
 
Lupusek's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 March 2004
Locatie: Masuria
Berichten: 488
Stuur een bericht via Skype™ naar Lupusek
Standaard

Ja też mam psa z lękiem separacyjnym. I w związku z tym moje decyzje są dostosowane do tej sytuacji. Od 6 lat nieustannie nad tym pracuję. I nie zamierzam się poddać. Nie nazywam tego koszmarem. Takie jest życie - każdy pies jest inny, każdy człowiek jest inny. Trzeba sobie z tym radzić, a nie uciekać.
__________________
Lupusek jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 15:03   #7
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 18 December 2007
Locatie: Wroclaw
Berichten: 1.233
Stuur een bericht via Skype™ naar jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Standaard

Dokladnie, kazdy czlowiek jest inny. Kazdy z nas ma inne warunki, zawod, zobowiazania itd. Nie wszystko da sie przewidziec.

Gaga jestem szczesliwa z tym psem mimo tego ile musialam poświecic. Z lekiem walczymy caly czas. Dzien po dniu, godzina po godzinie. Malymi kroczkami przerabiamy zmiany i nowe sytuacje. Od zmiany koloru firanek po pokoje hotelowe. Nie mam zludzen ze to pojdzie szybko i latwo. Ale ja mam taka sytuacje ze moge sobie pozwolic na poswiecenie calego prywatnego i zawodowego zycia psu i jego problemowi.
__________________
jefta jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 15:10   #8
Gaga
VIP Member
 
Gaga's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 September 2003
Locatie: Los Dientitos
Berichten: 6.856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door jefta Bekijk bericht

Gaga jestem szczesliwa z tym psem mimo tego ile musialam poświecic. Z lekiem walczymy caly czas. Dzien po dniu, godzina po godzinie. Malymi kroczkami przerabiamy zmiany i nowe sytuacje. Od zmiany koloru firanek po pokoje hotelowe. Nie mam zludzen ze to pojdzie szybko i latwo. Ale ja mam taka sytuacje ze moge sobie pozwolic na poswiecenie calego prywatnego i zawodowego zycia psu i jego problemowi.
Zabrzmiało, że nie wierzę? Wierzę! Zarówno w to, że jesteście ze sobą szczęśliwe, jak i w to, że się nie poddajesz Nam się udało (o ile znów nie planujemy przeprowadzki ), ale wiem, że jednego szablonu zastosować się nie da.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 15:26   #9
Fori
Junior Member
 
Geregistreerd: 16 September 2006
Berichten: 159
Standaard

To ja taki mały wtręt - szukamy nowego domu bo wyjeżdżamy za granicę czy mamy problem z lękiem separacyjnym?

Swojego czasu "uzasadnieniem" oddania psa były nagłe choroby właścicieli. Mam nadzieję, że nie zaczyna się nowe "uzasadnianie" - nagłym wyjazdem za granicę czy zmianą planów życiowych.

Ale w takich chwilach (przed oddaniem) ważne stają sie słowa "Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś...." ale też jak głęboko te słowa zapadły w serce i duszę każdego z nas
Fori jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 15:32   #10
Lupusek
Junior Member
 
Lupusek's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 March 2004
Locatie: Masuria
Berichten: 488
Stuur een bericht via Skype™ naar Lupusek
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door jefta Bekijk bericht
Dokladnie, kazdy czlowiek jest inny. Kazdy z nas ma inne warunki, zawod, zobowiazania itd. Nie wszystko da sie przewidziec.
Przewidzieć nie, ale zmienić tak. W społeczności właścicieli wilczaków znajdziesz wielu ludzi, którzy zmienili swoje życie, przyzwyczajenia a nawet potrzeby, by móc żyć z psem. Czasem to diametralne zmiany. To dowodzi, że chcieć, to móc. Jednak, podobnie jak w tym przypadku, zazwyczaj problemem jest "chcieć", a nie móc...
__________________
Lupusek jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 15:48   #11
Gaga
VIP Member
 
Gaga's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 September 2003
Locatie: Los Dientitos
Berichten: 6.856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Lupusek Bekijk bericht
To dowodzi, że chcieć, to móc. Jednak, podobnie jak w tym przypadku, zazwyczaj problemem jest "chcieć", a nie móc...
Moi znajomi dwa razyu do roku wyjeżdżają na wakacje, za każdym razem pies ląduje w hotelu na 2 tygodnie. kwestia podejścia. Nie krytykuje tego-po prostu nie rozumiem, bo ja nie umiałabym się bawić wiedząc, że tak zostawiłam psa. Być może coś tracimy przez nasze podejście, być może zyskujemy....
"..... człowieka poznaje się po tym jakie ma podejście do zwierząt ..."
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 22:26   #12
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 18 December 2007
Locatie: Wroclaw
Berichten: 1.233
Stuur een bericht via Skype™ naar jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Standaard

Wyjasnijmy jedno. Ja nie bronie wlascicielki Lofni, bo nie znam jej sytuacji i nie mi oceniac koniecznosc wyjazdu.
Jestem jednak przeciwna takim latwym ocenom forumowiczow ktorzy rowniez sytuacji nie znaja.

Potrafie sobie jednak wyobrazic decyzje o oddaniu psa kiedy sytuacja zyciowa zmusza nas bezwglednie do zmiany trybu zycia. A z psem o silnym leku czesto sie poprostu nie da.
__________________
jefta jest offline   Met citaat reageren
Oud 12 August 2011, 22:40   #13
Gaga
VIP Member
 
Gaga's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 September 2003
Locatie: Los Dientitos
Berichten: 6.856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door jefta Bekijk bericht
Wyjasnijmy jedno. Ja nie bronie wlascicielki Lofni, bo nie znam jej sytuacji i nie mi oceniac koniecznosc wyjazdu.
Jestem jednak przeciwna takim latwym ocenom forumowiczow ktorzy rowniez sytuacji nie znaja.

Potrafie sobie jednak wyobrazic decyzje o oddaniu psa kiedy sytuacja zyciowa zmusza nas bezwglednie do zmiany trybu zycia. A z psem o silnym leku czesto sie poprostu nie da.
Jefta- OK, przyczyną, z jakiej jesteśmy na tym forum są psy i opinie o braku akceptacji takiego zachowania raczej (w tym miejscu) nie są chyba specjalnie kontrowersyjne?
Osobiście nie widzę problemu w ocenie zachowania, które jest dla mnie nie do przyjęcia i tak jak Ty masz prawo to samo zachowanie rozumieć i akceptować, tak inni mają prawo wyrażać zdanie przeciwne. Po prostu.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Met citaat reageren
Oud 13 August 2011, 05:17   #14
jaskier
Junior Member
 
jaskier's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 April 2011
Locatie: Warszawa
Berichten: 242
Standaard

Rozumiem i zgadzam się z tym, że wyjazd, to nie jest poważny powód do oddania psa. Rozumiem osoby, które to oburza. Ale nie zgadzam się z twierdzeniem, że w ogóle nie istnieje taki powód.

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Gaga Bekijk bericht
Osobiście nie widzę problemu w ocenie zachowania, które jest dla mnie nie do przyjęcia i tak jak Ty masz prawo to samo zachowanie rozumieć i akceptować, tak inni mają prawo wyrażać zdanie przeciwne. Po prostu.
Ocena postępowania tej kobiety odbywa się na podstawie tego, co zostało na aukcji napisane. A to może być bzdura z tym wyjazdem, wymyślony powód, zasłona dymna. Bo o poważnych, osobistych problemach nie pisze się w internecie. Ja jestem sobie w stanie wymyślić wiele różnych, poważnych powodów życiowych, które mogą skłonić do oddania psa. Czy gdyby kobieta napisała, że ma chore dziecko i nie wyrabia się finansowo, potrzebna każda złotówka, to też byłaby krytykowana?

Za jakiś czas Lofni może stać się na tym forum przykładem bezduszności właścicielki, przykładem przywoływanym przy każdej dyskusji prowadzonej na podobny temat. A prawda, która się kryje za oddaniem psa, może być inna. I kobieta ta wcale nie musi się przed nami tłumaczyć.
__________________
Kuba

Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier)

Laatst gewijzigd door jaskier; 13 August 2011 om 05:29
jaskier jest offline   Met citaat reageren
Oud 13 August 2011, 09:17   #15
GRABA
Senior Member
 
GRABA's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 14 September 2008
Locatie: Sosnowiec
Berichten: 1.687
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door jaskier Bekijk bericht
Rozumiem i zgadzam się z tym, że wyjazd, to nie jest poważny powód do oddania psa.
A to może być bzdura z tym wyjazdem, wymyślony powód, zasłona dymna
Przepraszam, że tak to wycięłam, ale nie umiem dzielić postów, tak żeby je rozczłonkować....

Wyjazd, alergia........ prawda czy fałsz.... - można by tak bez końca....

Wyjazd:
czy prawda? - przypadek mojej suczki - dziewczyna przerzuciła ze mną sporą ilość wiadomości, wiedza jej wg mnie była spora - wiedziała z czym przyjdzie jej się zmierzyć... No i po dwóch dniach postanowiła oddać szczeniaka, bo nagle dostali propozycję wyjazdu)))) - do tej pory czytam u niej opisy na gg, świadczące o tym, że w Polsce mieszka. Dlatego ja podchodzę to tych "wyjazdów" z dystansem.

Alergia: (to wstawiam na zapas jakby ktoś chciał używać tego argumentu do oddania psa) choroba standardowa.... - fakt alergikiem można stać się w każdym wieku, ale w tej dobie naszej cywilizacji jest wiele możliwości (nawet szczepionki wykonywane na "bazie alergenu" - czyli tego co nas uczula)
Co innego choroby rakowe itd.


W ogłoszeniu napisano: "Wychowywała się z kotami (te, które są jej domowymi traktuje jak członków stada, te, które są obce wywołują jej zainteresowanie, ale raczej z chęci zabawy). W domu mieszka z dzieckiem, z którym wychowywała się od małego. Dziecko traktuje jak istotę, którą trzeba bronić. Uznaje tylko jednego przewodnika. Nie sprawia problemów. Jest nauczona spokoju. Socjalizowała się z ludźmi, nie są dla niej problemem a nawet lubi ich obecność."

- dla mnie jest tu b. dużo istotnych informacji, które przyszli wł. powinni uwzględnić. Np. niech teraz pies trafi do rodziny, gdzie jest dziecko i zechce bronić je przed nowym pańciem, bo dla takiego psa powodem do obrony może być mylnie odebrany sygnał... choćby chęć odebrania przez rodzica czegoś dziecku..... Będzie trzeba też mieć na uwadze, że spacerując z takim psem, wilczak będzie reagował na każdy płacz/śmiech dziecka zasłyszany z oddali - czytaj będzie chciał tam biec (na dzieci reagaują obie moje suki wychowane z dzieckiem).
"wyciągnęłam" te informacje, bo uważam, że właśnie powinno, to zostać uwzględnione przy szukaniu nowego domu, żeby potem nie było...

Uważam jednak, że o tej sytuacji powinno się najpierw zawiadomić hodowcę, tak z uczciwości i czystego sumienia.
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Met citaat reageren
Oud 13 August 2011, 20:38   #16
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 31 October 2004
Locatie: Kraków
Berichten: 1.124
Standaard

Tak czytam i czytam te wypowiedzi..... z jednej strony tak...oddawanie jest okropne, ale czasem nie ma innego wyjścia. A po takich dyskusjach, na temat sytuacji, osoby, której w ogóle nie znamy, to może mi powiecie, co pozostanie innym zdesperowanym, nie mogącym sobie poradzić? No nic tylko w nocy do schroniska podrzucić, albo udać że pies uciekł.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Met citaat reageren
Oud 13 August 2011, 21:04   #17
Gaga
VIP Member
 
Gaga's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 September 2003
Locatie: Los Dientitos
Berichten: 6.856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Galicja Bekijk bericht
Tak czytam i czytam te wypowiedzi..... z jednej strony tak...oddawanie jest okropne, ale czasem nie ma innego wyjścia. A po takich dyskusjach, na temat sytuacji, osoby, której w ogóle nie znamy, to może mi powiecie, co pozostanie innym zdesperowanym, nie mogącym sobie poradzić? No nic tylko w nocy do schroniska podrzucić, albo udać że pies uciekł.
Magda, jakim zdesperowanym? Tu nie ma mowy o nie radzenu sobie, tylko o wyjeździe. To zasadnicza różnica.

Poza tym nie demonizowałabym roli forum i jego wpływu na decyzje. Żeby podrzucić w sposób przez Ciebie opisany (lub gorszy) to trzeba byc ostatnią szmatą, a mimo wszystko aż tak chyba nikt z Was się nie pomylil przy wyborze wlaścicieli?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Met citaat reageren
Oud 13 August 2011, 22:56   #18
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 31 October 2004
Locatie: Kraków
Berichten: 1.124
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Gaga Bekijk bericht
Magda, jakim zdesperowanym? Tu nie ma mowy o nie radzenu sobie, tylko o wyjeździe. To zasadnicza różnica.

Poza tym nie demonizowałabym roli forum i jego wpływu na decyzje. Żeby podrzucić w sposób przez Ciebie opisany (lub gorszy) to trzeba byc ostatnią szmatą, a mimo wszystko aż tak chyba nikt z Was się nie pomylil przy wyborze wlaścicieli?
Nikt jasnowidzem nie jest....taka prawda
Czasem rozumiem sytuacje ludzi , którzy po bojach ze sobą, z psem , z własnymi słabościami rezygnują, czasem jest to lepsze dla psa i dla ludzi. czasem jest sytuacja inna , oddaje się psa dla własnego widzi mi się..i tego nie rozumiem. Ale nie umiem znaleźć powodu dla którego mam kogoś publicznie osądzać i to jeszcze zbiorowo.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Met citaat reageren
Oud 13 August 2011, 23:26   #19
Gaga
VIP Member
 
Gaga's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 September 2003
Locatie: Los Dientitos
Berichten: 6.856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Galicja Bekijk bericht
Nikt jasnowidzem nie jest....taka prawda
..a "wszyscy kłamią" (dr. House)
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Met citaat reageren
Oud 13 August 2011, 23:36   #20
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 31 October 2004
Locatie: Kraków
Berichten: 1.124
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Gaga Bekijk bericht
..a "wszyscy kłamią" (dr. House)
No a jak !
I tego się trzymajmy
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Met citaat reageren
Reageren


Regels voor berichten
Je mag geen nieuwe discussies starten
Je mag niet reageren op berichten
Je mag geen bijlagen versturen
Je mag niet je berichten bewerken

BB code is Aan
Smileys zijn Aan
[IMG]-code is Aan
HTML-code is Uit

Forumnavigatie


Alle tijden zijn GMT +2. Het is nu 22:30.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org