Wróć   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 12-19-2005, 14:29   #1
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Avatar Galicja
 
Zarejestrowany: Oct 2004
Skąd: Kraków
Postów: 1,124
Domyślnie Botisek sie wyprowadza....

Cytat:
bedzie Ali i Balrog. Goscinnie Culsu.
super że bedziecie,szkoda tylko że nie będzie Botisa, Andrzejowi strasznie przypadło to psisko do gustu,nawet coś przebąkiwał o współwłasności ale mu to wybiłam z głowy, dwie suki wystarczą
My jak nam drogi nie zawieje będziemy z Doną
Galicja jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12-19-2005, 23:14   #2
z Peronówki
VIP Member
 
Avatar z Peronówki
 
Zarejestrowany: Sep 2003
Skąd: Późna
Postów: 6,996
Wyślij wiadomośc poprzez MSN do z Peronówki Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do z Peronówki
Domyślnie

Cytat:
Napisał magdalena
super że bedziecie,szkoda tylko że nie będzie Botisa, Andrzejowi strasznie przypadło to psisko do gustu,nawet coś przebąkiwał o współwłasności
Oj, niestety. Zestaw 'Balrog + Botis' wychodzi tylko, gdy sa to jedyne psy z nami...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12-19-2005, 23:43   #3
Rona
Distinguished Member
 
Avatar Rona
 
Zarejestrowany: Aug 2004
Skąd: Kraków
Postów: 3,509
Domyślnie

Cytat:
Napisał magdalena
super że bedziecie,szkoda tylko że nie będzie Botisa, Andrzejowi strasznie przypadło to psisko do gustu,nawet coś przebąkiwał o współwłasności ale mu to wybiłam z głowy, dwie suki wystarczą
Magda, czy wiesz jak Botis świetnie ustawiłby Wam dziewczyny? :P Chodziłyby jak w zegarku (hi, hi)
Rona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12-21-2005, 13:00   #4
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Avatar Galicja
 
Zarejestrowany: Oct 2004
Skąd: Kraków
Postów: 1,124
Domyślnie

Cytat:
Magda, czy wiesz jak Botis świetnie ustawiłby Wam dziewczyny? Razz Chodziłyby jak w zegarku (hi, hi)
Taaaaaaaaaaaaaaaak gdyby miały prawo głosu na pewno głosowałyby za, na szczęście takiego prawa u nas w domu nie mają
Galicja jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12-27-2005, 13:32   #5
z Peronówki
VIP Member
 
Avatar z Peronówki
 
Zarejestrowany: Sep 2003
Skąd: Późna
Postów: 6,996
Wyślij wiadomośc poprzez MSN do z Peronówki Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do z Peronówki
Domyślnie

Cytat:
Napisał Rona
Magda, czy wiesz jak Botis świetnie ustawiłby Wam dziewczyny? :P Chodziłyby jak w zegarku (hi, hi)
Botisek? Ustawil? A gdzie tam! On jak tylko uslyszal "wolne dziewczyny" to spakowal walizki i juz planuje przeprowadzke...... Nic dziwnego - naszymi musi sie dzielic, a tak...







PS. Magda, bez obaw - od wrzesnia jest na Botiska chetny. Teraz tylko zgadujemy sie na kilka wolnych dni, aby mozna bylo przeprowadzic ostateczne "testy", czy Botis zgra sie z nowa przyjaciolka i wlascicielem....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12-27-2005, 20:20   #6
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Avatar Galicja
 
Zarejestrowany: Oct 2004
Skąd: Kraków
Postów: 1,124
Domyślnie

Ufffffff ulżyło mi ! jeszcze trochę nudzenia Andrzeja a bym się zgodziła
Galicja jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12-27-2005, 21:10   #7
Andzia.
Junior Member
 
Avatar Andzia.
 
Zarejestrowany: Jan 2004
Postów: 70
Domyślnie

Margo, a gdzie Botisek zamieszka? ?
Andzia. jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12-27-2005, 22:54   #8
z Peronówki
VIP Member
 
Avatar z Peronówki
 
Zarejestrowany: Sep 2003
Skąd: Późna
Postów: 6,996
Wyślij wiadomośc poprzez MSN do z Peronówki Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do z Peronówki
Domyślnie

Cytat:
Napisał Andzia
Margo, a gdzie Botisek zamieszka? ?
Kolo Bonn... Tzn jak ostatnie testy wypadna pomyslnie...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12-28-2005, 00:23   #9
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Avatar Galicja
 
Zarejestrowany: Oct 2004
Skąd: Kraków
Postów: 1,124
Domyślnie

Cytat:
Kolo Bonn
hihihi to raczej nie "w okolicy"
Andrzej już zaczął rozpaczać
Galicja jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12-28-2005, 20:28   #10
Rona
Distinguished Member
 
Avatar Rona
 
Zarejestrowany: Aug 2004
Skąd: Kraków
Postów: 3,509
Domyślnie

Cytat:
Napisał magdalena
Andrzej już zaczął rozpaczać
A nie mowilam ze tak bedzie?

Botiskowi zyczymy wszystkiego najlepszego na nowej drozde zycia
Rona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 12-28-2005, 23:01   #11
Narvana
love and terror
 
Avatar Narvana
 
Zarejestrowany: Jul 2004
Skąd: Twardogóra/Gdańsk
Postów: 3,861
Domyślnie

Wlascicielom gratulujemy wyboru a Botisowi milego zycia
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01-02-2006, 21:32   #12
z Peronówki
VIP Member
 
Avatar z Peronówki
 
Zarejestrowany: Sep 2003
Skąd: Późna
Postów: 6,996
Wyślij wiadomośc poprzez MSN do z Peronówki Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do z Peronówki
Domyślnie

Już pisze....

Cała historia zaczela sie pod koniec września. Wiedzieliśmy juz, ze Botis jest zdrowy jak rydz, bez problemu zaliczył bonitacje, bieg wytrzymałościowy. Sprawdziliśmy jego charakter, stosunek do ludzi i zwierząt. Wiedzieliśmy juz czego można po nim oczekiwać i mogliśmy juz wiele powiedzieć o jego charakterze. Po prostu okazało sie, że nie taki diabeł straszny jak go malowano...

Botis okazał sie psem świetnie zsocjalizowanym, kompletnie niestrachliwym, pewnym siebie, a zarazem nieagresywnym. Chętnie współpracował z ludźmi. Ale z drugiej strony potrzebował tyle uwagi (szczególnie, ze przeprowadzka była dla niego ogromna zmiana w życiu), że zdecydowaliśmy sie, iż zasługuje na właściciela, który będzie w stanie poświecić mu cala uwagę. Dodatkowa "zachęta" były jego sprzeczki z Balrogiem - każde z nich chciało być tym najważniejszym, zawsze w centrum uwagi....

Daliśmy wiec ogłoszenie na internet i... zatkało nas. Teraz juz wiem, dlaczego niektórzy hodowcy innych ras zostawiają sobie szczeniaki, cos z nimi robią, a dopiero potem je sprzedają - nigdy nie sadziłam, ze dostaniemy tyle listów...
Większość ofert musieliśmy jednak odrzucić - początkujące osoby nie poradziłyby sobie z dorosłym psem. Nawet jeśli miały dobre chęci. Profesjonalnych wystawców sama nie trawie, bo pies jest przede wszystkim psem, a nie ładną rzeczą, która służy wyłącznie do zgarniania tytułów. Nie przekonały nas wspaniale wizje, czego to mogą dokonać z Botiskiem. Odpadły duże hodowle i "profesjonalni" hodowcy, bo szukaliśmy dla Botisa domu na stale, a nie tylko tak długo jak będzie "użyteczny". Ostatecznie zostały wiec dwie najbardziej interesujące opcje - etolog z Niemiec i hodowca z Francji. Chętny z Niemiec był pierwszy, wiec to z nim zaczęliśmy rozmowy - poszły listy, które przedstawiały Botisa w tam czarnym świetle, ze nawet nam podczas ich czytania stawał włos na głowie... Ale mimo kolejnych prob nie udało sie go zniechęcić. Miałam nawet wrażenie, ze Botis coraz bardziej mu sie podoba... Sprawę trochę utrudniały nasze wyjazdy i cale zamieszanie. było wiec sporo czasu na rozmowy i spokojne podjecie decyzji. I wreszcie przyszedł czas na ostateczny test, czyli spotkanie "oko w oko". Przyznaje, ze podeszliśmy do niego na luzie, bo kompletnie nie zależało nam, aby pies od nas wyjechał i przy najmniejszym wahaniu naszym, jego czy tez Botisa chętny wróciłby do domu bez psa....

Pierwsze spotkanie wypadło pomyślnie. Botis przechodził sam siebie - cieszył sie z wizyty, jakby były to odwiedziny naszej rodziny. Widać, ze Florian przypadł mu do gustu. Wieczór spędził juz leżąc u jego stop (nie byłoby to nic dziwnego, gdyby nie to, ze Botis nie potrafił nawet chwile siedzieć w spokoju). Zaprezentowaliśmy wszystkie możliwe minusy Botiska, łącznie z pokazem warczenia przy jedzeniu... ale zero negatywnej reakcji. Zresztą nic dziwnego - Florian jest weterynarzem, ale z wykształcenia również etologiem (szkolił sie w USA). Od czasu do czasu zajmuje sie min. resocjalizacja psów ze schronisk. Trzeba przyznać, ze Botis to nic w porównaniu do psów, z którymi miał juz do czynienia...

Botis pojechał do nowego domu (do Bonn) przed południem w sobotę. Widać było, ze od rana czul, ze cos sie szykuje. Był jakoś nadzwyczajnie spokojny. Humor odzyskał dopiero na dworcu - ale on zawsze lubił, jak cos sie działo. Ehhhh....nie myślałam, ze nasze rozstanie będzie tak ciężkie. Gdyby nie świadomość, ze spotkamy sie jeszcze nie raz, to pewnie załadowałabym go ponownie do auta...

Ale wieści były jak najbardziej optymistyczne - podroż pociągiem Botis odbył bez kagańca. W Berlinie była przesiadka do samochodu - tu tez bez problemu, choć przez cały czas probował załadować sie na kolana... W domu spotkał swoja nową koleżankę - suczkę Lurchera. Ma wiec swoja własną dziewczynę, która nie musi sie dzielić z innymi psami... Ale podobno największą miłością zapalał do nowych kumpli - dwóch kotów, z którymi teraz mieszka.

To juz trzecie dzień pobytu Botisa w nowym domu i jak na razie wszystko układa sie lepiej niż było planowane. Botis codziennie jeździ z Florianem kilkanaście kilometrów. Sporo spacerują, maja za sobą wizyty w mieście, w centrach handlowych, w kafejce internetowej. Pod każdym względem wszystko zaliczył na piatkę z plusem. Jedyny wyskok to oszczekanie ...własnego odbicia w lustrze w jednym ze sklepów. Ale to zostało odebrane na wesoło....
Jak dotąd nieźle mu sie układa z innymi psami - nawarczał jedynie na jakiegoś dużego białego psa, ale gdy zobaczył, ze to suczka to mu przeszło. Ciekawa jestem czy to rezultat jakiś złych przejść z Podhalanami....czy tez Kaukazami...

Kolejne dni i tygodnie będą czasem testów.... I dla Botisa i dla jego nowego pana. Jak na razie świetnie sie ze sobą zgadują - Botis juz dziś spal rozwalony na kanapie z łapami wyciągniętymi do góry. Widać, ze nowy dom mu sie spodobał.
Pozostaje wiec trzymać kciuki, choć w każdym wypadku będzie to historia z happy endem, bo Botis nadal jest "nasza własnością", wiec w najgorszym wypadku ponownie wróci do nas. Ale w chwili obecnej jego przyszłość wreszcie rysuje sie spokojnie i różowo. Ma spokojnego pana, który na psach zna sie doskonale, ma towarzystwo, dużo ruchu i zajęcia... i prawie całą uwagę swojego nowego pana...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01-02-2006, 22:08   #13
Sebastian
Member
 
Avatar Sebastian
 
Zarejestrowany: Sep 2003
Skąd: Wejherowo blisko morza, Kaszuby
Postów: 716
Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do Sebastian Wysy?anie wiadomo?ci przez Gadu Gadu do U?ytkownika Sebastian
Domyślnie

jedwabiście zajefajnie hip hip urraaaa
__________________
http://harry.wolfdog.org
Sebastian jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01-02-2006, 23:13   #14
Gaga
VIP Member
 
Avatar Gaga
 
Zarejestrowany: Sep 2003
Skąd: Los Dientitos
Postów: 6,856
Wysy?anie wiadomo?ci przez Gadu Gadu do U?ytkownika Gaga
Domyślnie

Z calego serca zyczymy happy endu i Botisowi i Florianowi i Wam!
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01-02-2006, 23:31   #15
z Peronówki
VIP Member
 
Avatar z Peronówki
 
Zarejestrowany: Sep 2003
Skąd: Późna
Postów: 6,996
Wyślij wiadomośc poprzez MSN do z Peronówki Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do z Peronówki
Domyślnie

Fakt - ma to dwa plusy. Z jednej strony Botisek ma nowy dom, z drugiej ja mam w domu spokoj jak makiem zasial. I nie dlatego, ze nie ma Botisa..... Po prostu Bure siedza cichutko jak myszki pod miotla i zadne nie chce sie wychylic....boja sie, ze i je oddam.....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01-02-2006, 23:41   #16
Joanna
Tmave Zlo
 
Avatar Joanna
 
Zarejestrowany: Mar 2005
Skąd: Kopana k/W-wy
Postów: 1,196
Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do Joanna
Domyślnie


Nie spotkam prawdopodobnie mojego ulubienca juz wiecej



Oby
__________________
Joanna jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01-03-2006, 22:44   #17
z Peronówki
VIP Member
 
Avatar z Peronówki
 
Zarejestrowany: Sep 2003
Skąd: Późna
Postów: 6,996
Wyślij wiadomośc poprzez MSN do z Peronówki Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do z Peronówki
Domyślnie

Cytat:
Napisał Joanna
Nie spotkam prawdopodobnie mojego ulubienca juz wiecej
No w Polsce to rzeczywiscie malo prawdopodobne... Ale jak dobrze pojdzie to my spotkamy sie juz w polowie lutego...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01-13-2006, 21:58   #18
Rona
Distinguished Member
 
Avatar Rona
 
Zarejestrowany: Aug 2004
Skąd: Kraków
Postów: 3,509
Domyślnie

Jak Botisowi układa się w Bonn? Przyzwyczaił się już trochę do nowego domu i właściciela? (= czy zaczął rozrabiać jak na porządnego wilczaka przystało? :P )
Rona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01-16-2006, 11:12   #19
z Peronówki
VIP Member
 
Avatar z Peronówki
 
Zarejestrowany: Sep 2003
Skąd: Późna
Postów: 6,996
Wyślij wiadomośc poprzez MSN do z Peronówki Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do z Peronówki
Domyślnie

Cytat:
Napisał Rona
Jak Botisowi układa się w Bonn? Przyzwyczaił się już trochę do nowego domu i właściciela? (= czy zaczął rozrabiać jak na porządnego wilczaka przystało? :P )
Tzn ma juz na swoim koncie sciagniete zaluzje, ale jakos sie nie wybija w tym temacie... Jak narazie wiesci sa wylacznie pozytywne. Botisek sypia na kanapie i nie ma ochoty wstawac przez poludniem (to skutek juz naszego wychowania ), tak wiec biegi i spacery odbywaja sie glownie wieczorem. Wieczorem zaczyna pilnowac swojego pana - ale wilczaki zawsze sprawdzaja sie jako obroncy... Jest przyjacielski, ale podobno nie przepada za cholerycznymi dziecmi i niesympatycznymi kobietami... Fakt - u nas nie mial z takimi kontaktu... Jego ulubiony kumpel to 8-miesieczny miks husky z ONem. Ale na kanapie wyleguje sie z dwoma kotami....

...poza tym Botis tak jak oczekiwalismy mocno sie odstresowal: nie ma tam Bola ani Balroga - sam jest szefem stada, wiec mocno sie uspokoil. Ogolnie obecne podsumowanie: jest o wiele latwiej i przyjemniej niz wszyscy oczekiwalismy.... Tak wiec Botisek jest szczesliwy... ... i jego pan tez: swietnie sie ze soba zgrali i doskonale sie dogaduja...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01-16-2006, 14:10   #20
Joanna
Tmave Zlo
 
Avatar Joanna
 
Zarejestrowany: Mar 2005
Skąd: Kopana k/W-wy
Postów: 1,196
Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do Joanna
Domyślnie

Czyli jego "nadpobudliwosc" tez zanika?
__________________
Joanna jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest Włączony
EmotikonyWłączony
[IMG] kod jest Włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:57.


.
(c) Wolfdog.org