Od malego Kuti (Laudaj Girios dvasia) pokazywala chec do gryzenia. Kilka raz mielismi spotkanie z litewskimi pozorantami i przy okazii spotkania sie z doskonale cenionym pozorantem z Niemiec Marcel Ehrenreich, niemoglam tego odmowic
i tu mami to co nam wyszlo
wieciej fotek :
http://girios-dvasia.wolfdog.org/gal...slideshow=5000
troche o spotkaniu.
piekna praca niemieckego pozoranta z psem, od niego nie bylo ani jednego komentarza o wilczakach z zlej strony, czego.... nie moglam powiedziec o naszych liudzi, pracujacych w ON'kami, atakow bylo duzo i nawet brzydkich slow poleczalo, to jasne popsulo atmosfere seminaru, ale zadowolenia Kuti z super zabawy z tym "ktory dziwne biega" jakos zablokowali to.
mysle ze jesli za rok bedzie powtorka, znowu pojade, tylko tym razem bede uzywac waty do uszy