Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Spotkania i podróże

Spotkania i podróże Spotkania - te duże i te maleńkie, oficjalne i prywatne. Ważne by psy się wyszalały.... Jak i gdzie jechać z psem na wakacje...

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 19-08-2005, 19:38   #27
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

OK, swieta, swieta i po swietach - wakacje za nami, a dom powital nas niestety sterta zaleglych spraw, tonami emaili i rzeczy, ktore trzeba zalatwic "na wczoraj". Wiec tylko w skrocie, bo na artykul trzeba bedzie jeszcze poczekac.

Za nami wiec pracowite tygodnie spedzone w prawdziwie miedzynarodowej atmosferze - tak jak pisaly juz dziewczyny nie braklo CzW z Czech, Niemiec, Holandii, Wloch, Austrii i oczywiscie Polski.... Oj, w tym roku byl wyjatkowy tlok....

Pierwsze dwa tygodnie to oczywiscie

OBOZ W LAZNE BELOHRAD

Aby nie bylo, ze tylko

balowalismy


pilismy


i mielismy glupie pomysly


to moge pawiedziec, ze caly dzien grzecznie cwiczylismy, a nastepnie zaliczalismy przerozne egzaminy.



Jedni robili egzaminy z posluszenstwa (Ela zdala z Amberkiem ZPU1, Przemek z Balrogiem ZOPke, ja to samo z Alistair, a Bozena z Maxem).



Oczywiscie "kto nie ma w glowie, ten ma w nogach" i z tego powodu zapewniono tez mozliwosc zaliczania testow wytrzymalosciowych VZ1 i VZ2:


Vaclav jak zwykle zorganizowal zawody swojego imienia - maja one to do siebie, ze dla kazdego uczestnika jest kieliszek napoju wyskokowego. Eh, czasem dobrze jest miec kilka psow.... A w tym roku mielismy jeszcze dodatkowe wzmocnienie (gdyby nie to, ze mialam juz za soba kilka biegow, oraz to, ze liczy sie czas, to bylybysmy pierwsze, bo Dewi cwiczyla jak burza):


W wolnych chwilach roblismy wspolne wycieczki

- na "Talerz bogatego rycerza" do Detenic:


- na poszukiwania Rumcajsa do Prachovskych skal


- czy na nawiazywanie bliskiej przyjazni z likaonami do ZOO w Hradec Kralove


W tym roku wyjatkowo popisal sie nam Botis, ktory na haslo "jaki fajny hipopotam" postanowil poznac go z bliska. Zlapalam go, gdy przeskakiwal plot, co jakis cudem utrwalil Przemek:


Oczywiscie nie braklo czasu na zycie prywatne i nie obylo sie bez obozowego romansu, w ktory zamieszana byla "corka" Vaclava Jessika i nasz 'od dzis moj mi macho man', czyli Balrog. Teraz niecierpliwie czekamy co z tego wyniknie i czy zostane babcia....



Co tu duzo gadac - kolejny pracowicie i owocnie spedzony urlop. I teraz pozostaje pracowac przez rok, bo przyszly oboz ma uplynac pod znakiem egzaminow ratowniczych, czyli tropienia i posluszenstwa.... Oczywiscie wlacznie z egzaminem VZ3 "especially for Marzena"....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:08.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org