Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 10-12-2012, 16:50   #10
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Problemy interpersonalne dziewczyny z innymi dziewczynami nawet wewnątrz stada nie sa chyba niczym nowym czy dziwnym w naszej rasie? Wydaje mi sie zwalanie calej winy na bledy jej poprzedniej, krotkotrwalej zreszta, wlascicielki chyba nie sa do konca fair?
Po pierwsze - nie wiadomo czym spowodowana jest agresja Cthulhu do naszych psow (i nie tylko). Mozliwe, ze sa to hormony, wiek, genetyka, wychowanie, bledne nagradzanie - albo wszystko razem po trochu. Na pewno wplyw ma brak jakichkolwiek ustalonych za mlodu granic i to, ze suka nie liczy sie ze zdaniem ludzi. Czyli tak naprawde brak pracy. My nie jestesmy w stanie pracowac z nia tak, jak pracowalaby osoba majaca tylko ja. Brakuje nam czasu i warunkow. Wina lezy tak naprawde po kazdej stronie i po zadnej. Na chwile obecna nie mam zamiaru nic na nikogo zwalac, bo to nic nie wnosi.

Po drugie - Cthulhu rzuca sie na Zmore - wylaczenie suki, szczekoscisk, rzucanie sie do gardla, bez ostrzezenia - najlepiej, zeby Zmo byla tylem - TO NIE JEST NORMALNE USTAWIANIE W STADZIE. Rzucala sie na Bru, ale bylo to bardziej "normalne" jesli mozna tak powiedziec - typowe ostre ustawianie. Startowala tez do Falkora. Na wystawie w Lodzi startowala do co drugiego psa. Nie robi jej roznicy czy to pies czy suka. Gdyby to byla kwestia tylko ustawiania w stadzie - to nie jest to problemem. Suki ustawiaja nam sie codziennie, ale po pierwsze nie leje sie krew, po drugie sa odwolywalne. Cthulhu jest nieprzewidywalna i nie moze przebywac z reszta stada, bo w każdej chwili moze bez ostrzezenia zaatakowac. Musi byc izolowana, a to ja dodatkowo nakreca. Pomysl na trzymanie jej oddzielnie przez cale zycie, jest pomylka, bo ona potrzebuje uwagi i kontaktu, jak kazdy pies.

Trzecia sprawa - uwazam po rozmowach z behawiorystami i po przemysleniu wszystkich za i przeciw, ze Cthulhu powinna trafic do nowego domu. U nas nie ma szans na odkrecenie tego co sie dzieje, z dnia na dzien jest coraz gorzej. Powiedziano nam, ze przede wszystkim suke trzeba odizolowac ode mnie, bo inaczej nic sie nie wypracuje - suka broni mnie przed innymi psami. Moim zdaniem oddawanie jej na dwa miesiace na trening i potem powrot do nas to bzdura - zwlaszcza, ze nie ma gwarancji, ze zaakceptuje nasze psy. Ona ma znalezc dom, gdzie bedzie mogla zyc, pracowac normalnie i bedzie szczesliwa. Potrzebuje przewodnika dla siebie i pracy przez 24h na dobe. Kazdy dodatkowy pies zwieksza szanse na to, ze znowu zacznie swirowac. Poza tym zmniejsza sie ilosc poswiecanego jej czasu.

Numer cztery - Nie mamy takich mozliwosci jak przewodnicy JEDNEGO psa, mieszkajacy w miescie i majacy na miejscu behawioryste. Dlatego mysle, ze odkrecanie jej u nas bedzie ciezkie i nie wiem czy mozliwe - wg dwoch specow niemozliwe

I na koniec piec - Rzadko pisze na tym forum i nie prosilam o wrzucanie tutaj tego tematu. Wystarczy, ze jest na FB i na naszej stronie. Prosilabym o nie wciaganie mnie w dyskusje. Macie pytania - piszcie na priv.

Na razie mamy jedna osobe w trakcie rozmow. Zobaczymy jak bedzie.
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 19:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org