|
|
|
|||||||
| Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
#11 |
|
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
Wg mnie ciężko mieć pretensje do sędziów, że źle oceniają psy, które się po prostu źle prezentują albo nie prezentują się wcale. Jak ocenić psa, który się kuli i chce uciekać z ringu? Albo zajęty jest polowaniem na inne psy i handler ledwo nad nim panuje? Uważam, że to jest niewykonalne i wszystkie takie psy powinny schodzić w najlepszym wypadku bez oceny albo z oceną dyskwalifikującą. I nie istotny jest tutaj fakt, że jeden pies jest z miasta a inny mieszka na odludziu. Sędzia ocenia to co widzi na ten moment i nie powinien wnikać w okoliczności. Sądzę, ze można by mieć pretensje, że sędziowie nie korzystają z tego prawa, ale trudno się dziwić, bo gdyby faktycznie restrykcyjnie podejść do sprawy to taki sędzia nie miałby czego oceniać i więcej nie został by zaproszony.
Wg mnie problemem w rasie nie są wysoko noszone ogony czy „owczarkowatość” a charakter. To z charakterem człowiek żyje na co dzień. Ponadto lękliwość czy agresja sa wadami dyskwalifikującymi! Wilczak to przecież pies do pracy i jak sama Margo pisała ( w świetnych zresztą) artykułach, których treść przytoczyła Gaga, nie powinno być tutaj taryfy ulgowej. Oczywiście szczeniaki czy młodzież ma prawo się obawiać, dla mnie jest to zrozumiałe, ale w klasach dorosłych takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Posłuchajcie sobie opinii o wilczakach pozostałych bywalców wystaw. Mówią, ze są agresywne albo tchórzliwe. Taka opinia nie bierze się znikąd tylko właśnie z obserwacji takich a nie innych obrazków. Chętnie oglądałabym w ringu wzorcowe wilczaki, ale przede wszystkim wzorcowe pod kątem charakteru...
__________________
Arte et Marte Wäka Bashtee Wilcza Saga |
|
|
|
|
|