Wystawa w Poznaniu - 2002

[z Peronówki]

> byle po tej debacie nie wystawic w zamian naszego kota ; )))

Juz wyobrazam sobie, co byc sie tam dzialo. Az mam ochote sprobowac....
Moze na ringu Chow-chow nawet by sie nie polapali... ))

> Mam nadzieje ze uda Wam sie przyjechac jeszcze o spacerowej porze...

To zalezy kiedy jest planowane spotkanie. Godzina 16:00-17:00 by pasowala?

> choc pewnie trudno opuszczac nowy przychowek : )
> Kamila

Stada opuszczac nie zal - tylko Jolly bedzie obrazona, bo musi robic za kure
domowa. My dzieki temu odpoczniemy, bo Mloda co chwila przychodzi, zeby z
nia posiedziec przy szczeniakach. A ile mozna sie patrzec na te
dzdzownice...

Pozdrawiam,
Margo