|
|
|
|||||||
| Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach.... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Gaga, wydaje mi się, że Daivie chodzi o to, że nie jesteśmy w stanie naprawić całego zła tego świata.
Kiedyś przechodziłam koło małego dziecka, które żebrało na 20st mrozie. Kupiłam dziewczynce hot doga i czekałam aż zje, nie przejmując się złorzeczącą matką, która nagle pojawiła się na horyzoncie. Kiedy wracałam po kilku godzinach tą samą drogą- sine z zimna dziecko nadal żebrało, a "dobrzy ludzie" ochoczo wrzucali pieniądze do puszki. Teraz takie obrazki widzi się znacznie rzadziej, ale nie dlatego, że ja nie dawałam forsy tym maluchom, tylko dlatego, że zawalił się "system". Po prostu pojawiło się tyle żebrających dzieci, że budżety nawet "najlepszych dobrych ludzi" nie wytrzymywały ich "dobroci" Hodowle o których piszecie nie przestaną funkcjonować nawet jesli pojedyncze osoby zrezygnuja z kupna szczeniaków czy używania repów, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto kupi jakąś bidę choćby z litości, zeby wyrwać ją z piekła. Potrzebne jest rozwiązanie systemowe - może zamieszczanie drastycznych fotek z hodowli na stronach klubów, albo wolfodga - z podaniem nazwy hodowli i nazwiska właściciela? Może kary pieniężne za nieprzestrzeganie standardów, zakaz hodowania, wreszcie ostracyzm towarzyski, itd. Nie można kogoś zmusić do kochania własnych psów, ale można go poprzez stosowny system skłonić, żeby przyzwoicie je traktował. Przykro mi, ale dla mnie argument, że hodowca trzyma swoje psy w skandalicznych warunkach, bo jest zapracowany brzmi jak szyderstwo z samej idei hodowania psów |
|
|
|
|
|
#2 | |
|
VIP Member
|
Rona- no zgadza się, ale nie po to to napisałam aby skwitować to wzruszeniem ramion i stwierdzeniem, że co mnie to obchodzi- i tak nic sie nie zmieni. Zaznaczyłam bardzo wyraźnie na początku co było moim zamysłem
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
Gaga: bo powinno być tak jak masz w podpisie. Nie inaczej. W końcu powołuje sie do istnienia inne życie, które jest od ludzi zupełnie zależne. A to oznacza odpowiedzialnosc do konca.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Fakt, że tego typu zarzuty trzeba dobrze udokumentować, żeby nie było takich afer jak z francuską hodowlą De Louba Tar gdzie od roku oskarża się właścicielkę o przekręty i nikt już nie wie, czy zarzuty są słuszne czy nie i o co właściwie chodzi. |
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Wilczy Duch
|
Rono dla mnie też to nie jest tłumaczenie, dlatego napisalam , ze wedlug mnie powinien zmniejszyc ilośc psów, a teraz dodam, ze nawet zrezygnowac, jesli sobie nie radzi. Ale tez wedlug mnie ie mozna stawiac no rowni ludzi co trzymaja w kojcach i tylko czekaja na szczeniaki,by na nich zarobic, robiac czesto bardzo nietrafne skopjarzenia pod wzgledem charakteru, eksterieru itd., do ludzi, którzy znają na pamięć rodowody psów o których większość nawet nie wie,a na widok wilczaków i ludzi z którymi moze o nich porozmawiac oczy im się swieca. O to mi chodzilo.. no i to by bylo na tyle. Swoją drogą już dawno się mowilo o tym by w jakis sposob ty hodowcow, ktorzy zaniedboj psiaki doprowadzic do odpowiedzialnosci za te czyny, jednak czemu ciagle nic sie naprawde nie robi w tej kwestii? Mam nadzieje, ze w koncu to sie zmieni..
P.S. Prosilabym o nie lapanie za slowka.
__________________
![]() "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach." Last edited by shaluka; 10-12-2008 at 14:01. |
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
PS. Słowa są jedynym medium którym się tu posługujemy, bo nikt nikomu w głowie nie siedzi, więc na przyszłość prosiłabym o precyzyjne formułowanie swoich przemyśleń. Odnoszę się do tego co czytam, a nie co ktoś chciał napisać, tylko mu się nie udało. |
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Wilczy Duch
|
Zgadzam sie z Toba w 100%, ja go jak najbardziej nie usprawiedliwiam, tylko zracam uwage, ze to nie jest takie czarno-biale jakby sie wydawalo. Poza tym uwazam ze dobrze dobralam slowa, ale jesli ktos wyszukuje sie tyylko najgorszego to to i tak znajdzie, zawsze do czegos mozna sie przyczepic.
|
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Jeśli ktoś ma smykałkę do kojarzenia miotów - zna się na psach, ma wiedzę z dziedziny genetyki, potrafi myśleć strategicznie, a wreszcie ma "nosa" - to niekoniecznie musi sam hodować jeśli nie ma do tego warunków. Może całkiem nieźle zarobić doradzając innym hodowcom. Nebulosa jest takim doradcą w kilku hodowlach, bo ma talent, wiedzę i umiejętności, a zdobywa przy tym ogromne doświadczenie. Właśnie takie osoby jak Paola cenię - które jak mróweczki z pokorą uczą się latami, zanim zaczną decydować o życiu i śmierci żywych istot. Ona będzie kiedyś świetna, bo jest mądrym, dobrym człowiekiem i ma w sobie wiele skromności. Bo hodowanie - to nie zabawa, ani gra w totolotka, ani pisanie autopeanów w sieci. Nie przypadkiem w niektórych krajach trzeba wypuścić konkretną liczbę miotów zanim można zarejestrować hodowlę - uważam, że to ma głęboki sens. Mnie się po prostu w głowie nie mieści jak można źle traktować psy i nazywać siebie hodowcą. Na jakiej zasadzie taka "hodowla" miałaby działać? Profesjonalnej? wolne żarty. Pasji? Hobby? o ile wiem, hobbyści dbają o swoje "zbiory" i poświęcają im czas i energię. Spełniania swoich ambicji? Fuchy do dorabiania do pensji czy biznesu? Kosztem cierpienia żywych istot jakimi są psy? Nie mam nic do psów, bo cóż one winne. Ale nigdy nie dałabym zarobić ani grosza "hodowcy", który nie dba o swoje psy. Mało tego, gdybym zobaczyła, że psy żyją w złych warunkach pierwsza zgłosiłabym to w stosownej instytucji. Właśnie dlatego, że akurat dla mnie to jest czarno-białe. Ty to widzisz trochę inaczej, (wnioskuję z Twoich słów w których próbujesz wyjaśniać/tłumaczyć że to nie jest czarno-białe i faktu, że kupiłaś w takiej hodowli psa) i masz do tego pełne prawo, ale daj też prawo innym do odmiennych sądów i oceny Twoich słów i czynów, bo na tym polega uczciwa dyskusja. |
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Wilczy Duch
|
Wlasnie napisalam post na pol strony, ale skasowalam go, bo nie mam ochoty cie do niczego przekonywac, bo widze ze jestes tak zaslepiona, ze i tak nie dojrzysz tego co mam na mysli. Tak wedlug mnie, taka hodowla powinna byc zamknieta, a najlepiej by bylo gdyby KAZDA hodowla w każdym kraju miała tak ze trzy niezapowiedziane kontrole, podobne do sanepidowskich i jesli one spelnialyby warunki, to mialby mozliwosc dalszej dzialalnosci jesli nie to ostrzezenie i za niedlugo znow kontrole i woczas albo zamkniecie, wsparcie lub jesli wszystko sie poprawilo, nie ingerowanie.
To byloby na tyle z moje strony, mam lepsze rzeczy do roboty niż tutaj szarpanie się z Tobą, wszystko wiedzaca. Ja zawsze zaznaczalam, ze to co pisze to jest TYLKO moje spostrzezenie, uwagi, wniosku i niczego nikomu nei narzucam. Ale trzeba by bylo czytac doklandie by to dostrzec. Dodam tylko, ze znam sporo super hodowli, w ktorych dzieja sie znacznie gorsze rzeczy, ale umiejetnie ukrywane, badz pomijane. I szczerze? Kiedys milo sie wchodzilo na wolfdoga , mozna bylo na spokojnie wymienic sie opiniami, a teraz az strach cos napisac, by ktos na ciebie nie napadl. Wole ten czas poswiecic synkowi i psiakom, bo to co sie dzieje to jedno, to jaki mamy na to wplyw ( niestey znikomy) to drugie, a trzecie to to, ze wiele ludzi duzo gada, a samo zaniedbuje swoje psiaki i to wedlug mnie jest najgorsze, dlatego ja nie mam zamiaru byc hipokrytom. I nie pisze tego do kogos bezposrednio, jest to stwierdzenie ogoilne, odrazu zaznaczam, by znow sie nie przyczepiono, ze kogos o cos oskarzam.
__________________
![]() "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach." Last edited by shaluka; 10-12-2008 at 18:05. |
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Shaluka,
Nie jestem zaślepiona i bardzo uważnie czytam posty do których się odnoszę. To Ty masz problem - nie potrafisz dyskutować uczciwie - płynnie zmieniasz zdanie, kręcisz, wycofujesz się raczkiem, przerzucasz odpowiedzialność za własne wypowiedzi na innych, co rusz ktoś Cię źle zrozumiał, miałaś co innego na myśli itp. itd. Znałam wiele lat temu pewną kobietę w W. Brytanii - kiedy brakowało jej argumentów w rozmowie zawsze rzucała słowa: "I"m a mother...". Coś mi to przypomina... A teraz merytorycznie: Quote:
Odnoszę wrażenie, że uważasz swojego rozmówcę za głupszego od siebie - wydaje Ci się, że nie pamięta co pisałaś godzinę, dzień, tydzień, miesiąc czy rok wcześniej... Kiedy jednak ktoś ośmieli się mieć odmienne zdanie niż Ty - robisz z siebie prześladowane biedactwo. Fakt, wolfodog staje się ostatnio mało strawny, ale m.in. właśnie dlatego, że nie da się już normalnie dyskutować - można albo się ciuciumkać, albo żreć, bo normalnych, (choćby i ostrych) argumentów ze świecą szukać Ale dzieki tej wymianie postów zrozumiałam, dlaczego ostrzegano mnie, że rozmowa z Tobą to strata czasu... Adieu Last edited by Rona; 11-12-2008 at 04:24. |
|
|
|
|
![]() |
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|