Quote:
Originally Posted by btd
Żeby nie było: ja się nie upieram przy wilczurze, jestem za wilczakiem całym sercem i inaczej nie będzie.
Ale do pełni informacji zabrakło w tym wątku tej informacji, jednak wyjaśniającej skąd w ogóle się ten wilczur wziął. I dlatego napisałem.
|
W porzadku.... w sumie cala sprawa nazwy jest o wiele bardziej zakrecona... Bo gdyby hodowcy ONow trzymali sie marzenia Stephanitza to pewnie nawet nie byloby teraz problemu...

Pewnie nie byloby nawet wilczaka...

Why? Psy, ktore hodowal zalozyciel rasy "Owczarek niemiecki" byly w wielu przypadkach najprawdziwszymi krzyzowkami - w rodowodach ONow sa nawet F1. Mam troche starych przedwojennych fotek ONow i wielu nie daloby sie ich odroznic od naszych CzW.

Przed wojna nazwa "wilczur" nie bylaby dla CzW "obrazliwa"..
Teraz przechodzimy do czasow, gdy powstawaly wilczaki. Wstepnie CzW mialy byc nowa "linia" owczarkow niemieckich. Nikt nie planowal wilczego wygladu i tez z wilkiem nie mialy wiele wspolnego jesli chodzi o wyglad (a wilczej krwi jedynie kilkanascie procent). Trudno nie zgodzic sie, ze dla takich psow nazwa "wilczur" jest jak najbardziej odpowiednia

:
Zmiany nastapily dopiero po zalozeniu klubu. Slowacy zmienili wyglad bardzo szybko (choc wiemy jakim kosztem) i poziom rasy na poczatku lat 80-tych byl nawet lepszy niz obecnie (chodzi o wyglad, a nie charakter). Te psy nie byly juz "wilczurami", ale "wilczakami"....
W Czechach sprawe zawalilo ostatnie krzyzowanie - moze i Kazan z Pohraniční stráže byl F1, czyli potomkiem owczarka i wilczycy, ale jak widac z wilka nie mial NIC. Jego potomkowie tez nie... I w sumie do polowy lat 90 pojawiala sie w CZ masa prawie-ONow (czyli "wilczurow). Teraz jest juz o wiele lepiej, poprawily sie oczy, maski, ale pod wzgledem budowy niestety stale sie placze ten nieszczesny wizerunek, ze CzW od ONa rozni sie glownie kolorem....

Wedlug mnie czesciowo to wlasnie wplyw nazwy i nastawienia...

W Slowacji ludzie kojarza vlcaka z wilkopodobnymi psami. Maja u siebie wilki, wiec widza o co chodzi. A nowi hodowcy nawet nie majac pojecia o hodowli odruchowo wybieraja psy poprawne.
W Czechach mozna nawet na stronach "znanych" hodowcow znalezc pochwale dla hodowania psow z powaznymi wadami - chlubienie sie dlugowlosymi owczarkami i stare jak swiat twierdzenie, ze jedynie pies z otwartymi kacikami (wada dyskwalifikujaca) wyglada 'mesko' - w tych hodowlach znalezienie samca z prawidlowa glowa graniczy z cudem... (ja sie poddalam i niektore linie omijam SZEROOOKIM lukiem

).