Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Sport i szkolenie

Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 17-05-2009, 17:09   #1
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Grin- ja muszę zapytać, wybacz Ale myślałam, że jestem mniej więcej na bieżąco a tu suprajsik... o co chodzi z Waszymi zajęciami Pt1 i że już są zakończone?
Ależ nie musisz prosić o wybaczenie.
PT1 to tak nazwa umowna. "Oficjalna" brzmi SP1 czyli szkolenie podstawowe. Konkretnie to to, na które idzie się zaraz po przedszkolu w Prestorze. Jest to w sumie osiem spotkań w czasie których oczywiście uczyliśmy się elementów PT. Cóż, na koniec pani trenerka nie pozostawiła naszej piątce (pięć psów było w grupie) wątpliwości, że to dopiero początek naszej przygody z psem.
Co teraz; ano teraz możemy podobno w czerwcu przystąpić do egzaminu PT (Łowca się ponoć kwalifikuje, chociaż ja to czarno widzę ). Ten egzamin poprzedzają trzy spotkania przygotowujące w tym także na miejscu, gdzie egzamin będzie się odbywał.
A potem? No cóż. Standardowo kontynuować można w stopniach bardziej zaawansowanych i bardziej ukierunkowanych. Umówiliśmy się z p. Anetą, że przemyśli "temat Łowcy" i zaproponuje coś dla nas.

Magda; ja tam szybko zrezygnowałam ze "zwykłych chrupek" na rzecz np. ciasteczek wątrobianych. Inna sprawa, że ponoć są wilczaki, które trudno nakłonić nawet jedzeniem, bo one po prostu mają je w nosie. Łowca na szczęście (jeszcze) na nie reaguje (czasem).
Póki co nie poddawaj się. Poczekaj aż minie miesiąc i przejdziecie pod "skrzydła" pani Anety.
Nam może było ciut Łatwiej, bo wcześniej zaprosiliśmy panią Anetę do domu i pokazała nam parę "knifów".
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 17-05-2009, 17:29   #2
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Magda; ja tam szybko zrezygnowałam ze "zwykłych chrupek" na rzecz np. ciasteczek wątrobianych. Inna sprawa, że ponoć są wilczaki, które trudno nakłonić nawet jedzeniem, bo one po prostu mają je w nosie. Łowca na szczęście (jeszcze) na nie reaguje (czasem).
Póki co nie poddawaj się. Poczekaj aż minie miesiąc i przejdziecie pod "skrzydła" pani Anety.
Nam może było ciut Łatwiej, bo wcześniej zaprosiliśmy panią Anetę do domu i pokazała nam parę "knifów".
Ja właśnie zauważyłam, że Astare chętnie jedzonko, pod warunkiem, że nie ma w okół czegoś fajniejszego (np. Łowcy)
I chyba rzeczywiście dam sobie spokój z zwykłymi chrupkami
I też myślimy nad zaproszeniem Pani Anety, bo dalej nie dajemy sobie rady z klatka Gdzieś popełniłam błąd, bo teraz Astarte awanturuje się nawet jak jestem w pokoju. No, ale chyba zrobił się mały off
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 17-05-2009, 21:09   #3
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Ależ nie musisz prosić o wybaczenie.
PT1 to tak nazwa umowna. "Oficjalna" brzmi SP1 czyli szkolenie podstawowe. Konkretnie to to, na które idzie się zaraz po przedszkolu w Prestorze. Jest to w sumie osiem spotkań w czasie których oczywiście uczyliśmy się elementów PT.
Uff.. już wszystko jasne Skojarzyło mi się z PT, używanym w nomenklaturze związkowej jako Pies Towarzyszący

Quote:
Ja właśnie zauważyłam, że Astare chętnie jedzonko, pod warunkiem, że nie ma w okół czegoś fajniejszego (np. Łowcy)
Normalka Wilczak. Ja to przerabiałam z Dewi, ale uparłam się pokonać ten "rozpraszacz" i się udało, podobnie jak suki w cieczce
Quote:
I chyba rzeczywiście dam sobie spokój z zwykłymi chrupkami
jedzenie to motywator, wsio ryba co to jest, ważne aby pies to chciał.Pamiętam jak cuda kiedys sprawiła pokrojona w kostkę...mortadela
Pies też lubi zmieniać smaki, ma swoje ulubione.. jak my
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 17-05-2009, 21:17   #4
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Pies też lubi zmieniać smaki, ma swoje ulubione.. jak my
Zaiste, tak też mówi nasza trenerka.
Radzi więc, żeby motywować psa elementem zaskoczenia.
Powinno to zadziałać tak, że pies widząc zakładane karmidełko "myśli" sobie; co też ona/on tam dzisiaj dla mnie ma.
Znaczy jej Ika robi wszystko bez karmidełka i jest po prostu niesamowita.
PS
Hehe; widzę że rolę Dewi u nas pełni Astarte.
PS2
Quote:
Normalka Wilczak. Ja to przerabiałam z Dewi, ale uparłam się pokonać ten "rozpraszacz" i się udało, podobnie jak suki w cieczce
To teraz przy okazji ja zapytam.
Rozumiem, że udało się Wam pokonać te "rozpraszacze" także w życiu codziennym?
Bo w tej chwili największym wyzwaniem i największą sztuką jawi się dla mnie przełożenie nabywanych i szlifowanych umiejętności z placu szkoleniowego na wszystkie miejsca poza nim, także na wybieg dla psów.

Last edited by Grin; 17-05-2009 at 21:23. Reason: ps2
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 17-05-2009, 21:35   #5
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Hehe; widzę że rolę Dewi u nas pełni Astarte.

Bo w tej chwili największym wyzwaniem i największą sztuką jawi się dla mnie przełożenie nabywanych i szlifowanych umiejętności z placu szkoleniowego na wszystkie miejsca poza nim, także na wybieg dla psów.
Jakby co chętnie wypożyczymy Astarte, jako "rozpraszacz" do szlifowania umiejętności I mam nadzieję, że w przyszłości my będziemy mogli wypożyczyć Łowcę
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 17-05-2009, 21:40   #6
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
To teraz przy okazji ja zapytam.
Rozumiem, że udało się Wam pokonać te "rozpraszacze" także w życiu codziennym?
Bo w tej chwili największym wyzwaniem i największą sztuką jawi się dla mnie przełożenie nabywanych i szlifowanych umiejętności z placu szkoleniowego na wszystkie miejsca poza nim, także na wybieg dla psów.
tak, tzn pies oczywiście ma swój nos i ma instynkt więc temat istnieje ale upór aby nie tracił słuchu i rozumu w obliczu tak ciekawych podniet jak kumpel czy cudnie pachnąca suka, dał rezultat.
Na naszych pierwszych zawodach Chey zaliczył dyskwę bo poleciał przywitać się na chwilę do Dewi (inna sprawa, ze wystartowałam go do niej każąc skakać przeszkodę wprost na nią) i to mi dało do myślenia, nie mogę przecież zagwarantować ,że zawsze zabezpieczę sobie otoczenie. Więc albo nici z trenowania i wystawiania albo przez to przebrniemy. Każde kolejne zawody były już na ocenę doskonała i nigdy psu do głowy nie przyszło przekroczyć granic ringu Ale mielismy dołek, tak w okolicy 10-12 miesiąca, wszystko było ważniejsze od ćwiczeń. Cofnęliśmy się więc do początków, naprowadzania tak aby psu za każdym razem sie udało i potem znów wszystko ruszyło

Satysfakcja tym większa im większe trudności po drodze Zawsze było mi łatwiej jak pamiętałam, że mam wilczaka a nie BC czy ONa
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 18-05-2009, 08:46   #7
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
tak, tzn pies oczywiście ma swój nos i ma instynkt więc temat istnieje ale upór aby nie tracił słuchu i rozumu w obliczu tak ciekawych podniet jak kumpel czy cudnie pachnąca suka, dał rezultat.
Szkoda, że nie mogłam być świadkiem tego procesu.
Byłby to dla mnie całkiem cenny drogowskaz.
A tak trzeba samemu odkrywać Amerykę i oby się tylko udało.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 18-05-2009, 09:11   #8
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Grin- to jak z górami, zawsze jest góra i Ty i nie da się pójść na skróty
Ale znajdziesz swoją ścieżkę i będziesz miała swoją własną satysfakcję z sukcesu Poza tym, cały proces to budowanie wzajemnej więzi, relacji,zaufania.... i doświadczenia innych nie zawsze dają się przełożyć na własne potrzeby
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 05-09-2009, 17:31   #9
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

No to wzięliśmy się za PT zaawansowane. Również w Cywilu. Pierwsza lekcja za nami. W grupie oprócz Baaja, prawie sami panowie, a na deser suczka plus warunkowo labradorka z cieczką. Pierwsza lekcja w deszczu, ale... Baaj został pochwalony za staranne warowanie, szybką reakcję na komendy, a dla równowagi pomiauczał trochę, jak za długo stał. Sześć miłych tygodni przed nami.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 07:54.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org