|
|
|
|||||||
| Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach.... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Z tym "do" byłabym ostrożna
|
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Gorthan's WeReWoLf
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Tak. Wzrost.
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
VIP Member
|
Quote:
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Moim, cholernie subiektywnym /i pewnie błędnym/, zdaniem:
""Nikt nie chce produkować chorych psów. Mały ułamek hodowców jest krótkowzroczny na tyle, aby zapłacić zdrowiem w zamian za posiadanie zwyciezców"" Trzeba by było być skończonym idiotą, aby chcieć. Aczkolwiek mam wrażenie /patrząc przez pryzmat perspektywy chorób, genetycznych też/, że jest to na zasadzie: chcę mieć zwycięzcę a ten samiec/samica mi wzorcowo pasi, więc zaryzykujemy; jeśli w miocie będzie "potworek" -trudno, uśpi się i nikt nie będzie wiedział... ""zanim kupicie wilczaka posłuchajcie co w trawie piszczy..."" Jak można wyrobić sobie pogląd o wilczaku, jeśli trafiasz na ogłoszenie: "wilczak: dogoterapeuta, krawcowa, hydraulik, wróżbita; piesek na kolanka, super dla dzieci". Wybaczcie, ale to sprzedający /dający tego typu ogłoszenia/ na "dzień dobry" wprowadza ewentualnego kupca w błąd przedstawiając mu nie do końca prawdziwy obraz wilczaka. Jeden chętny zajrzy potem do źródeł, drugi nie zajrzy... ""Nigdy nie ma gwarancji zdrowia u szczeniaka /to oczywista oczywistość nie da, jeśli nie ma dostępności do wyników badań rodziców, dziadków czy rodzeństwa, a problemy są skrzętnie, świadomie ukrywane.../ "" ""Zostały nawiazane kontakty z klubami i wynikiem tego jest odkrywanie coraz wiekszej ilosci problemow (a takze i pewne sukcesu w ich eliminacji)."" A czy są prowadzone statystyki zdrowotne przez genetyków od momentu stworzenia tego naszego "dziwa" do dnia dzisiejszego? A czy są opracowania twórców rasy mówiące o problemach genetycznych mogących wystąpić w rasie przy zawężaniu puli genetycznej lub, ot -takie "zwykłe" na porządku dziennym, gdy miksuje się dwa gatunki? A czy są restrykcje względem produkujących "bomby z opóźnionym działaniem"? ""Teraz probuje sie jedynie ratowac to co zostalo..."" Niestety, podpisuję się pod tym obydwoma rękoma /i nogami też/. Ale, aby ratować, potrzeba działania wspólnego z jedną wizją -trzeba mieć consensus. I nie tylko w rejonie jednego kraju... ""Jak dla mnie warto dbac o roznorodnosc, ale NIE ZA WSZELKA CENE. Sa pewne granice, ktorych nie przekrocze i ktorych przekraczac nie warto, bo wiecej sie posuje niz poprawi..."" Sądzisz, że jeszcze można coś bardziej popsuć? ""A maniaków latajacych za tytulikami jest mało."" He,he,he... tak przed śniadaniem na poprawienie humoru w tej cholernej przedłużającej się zmarzlinie... ""Inna ciekawa dla mnie sprawa dotycząca hodowli, to popularne ostatnio nastawienie hodowców do posiadania psów z tzw. "rzadkich linii". Naprawdę bardzo się staram, ale jakoś nie mogę tego zjawiska zrozumieć. Bo co znaczy "rzadka krew" czy "unikalna linia" u wilczaków?"" Nie wiem, jak inni do tego podchodzą, ale dla mnie to banalnie proste. Szukam linii mało używanej a zdrowej. A może >nie chorej<. Jestem przeciwnikiem zawężania puli. Nie jestem genetykiem, a tylko obserwatorem populacji ssaków. Wystarczy, że popatrzę na szczelnie odgradzające się od pospólstwa wysokie rody koligacące się w obrębie swojej sfery. Wyniki badań diagnozowanych chorób nie kłamią. Odświeżeniem linii staje się m.in. mezalians... fakt, jest to dużym kosztem: pręgierz opinii już czeka, pełen wzorzec jest lub nie do końca... ale przy stanie zdrowotnym obecnej populacji niewiele chyba jest do stracenia... /docierają do mnie inf., że nawet ponad 60% naszych, polskich wilczaków jest chorych.../ ""Po trzecie, można spróbować zastanowić się dlaczego rzadka krew (choć jest pojęciem względnym, patrz wyżej) miałaby być lepsza od popularnej?"" Nie musi być lepsza. Chociaż analizując to, co teraz dzieje się z wilczakiem, aż ciśnie się na usta przewrotne: od tej, która jest już żadna nie może być gorsza... ""Wg mnie, sztuka hodowania, to nie wysilanie się na oryginalne linie, ale po prostu "nos" do wyszukiwania interesujących, niekoniecznie modnych repów i praca, praca, praca..."" Tak, ale jak znaleźć równowagę: >zdrowie przyszłych pokoleń wilczaka< a >wzorzec<? Chyba dojdzie do dylematu: >piękny, wzorcowy, chory< a >niekoniecznie piękny, niekoniecznie wzorcowy, zdrowy<. I wtedy będzie drugi dylemat: pieniądze czy dbałość o rasę...-> "No i wreszcie, jak pisze Margo, trzeba umieć wyważyć interes własnej hodowli z interesem rasy..." ""Nie, dobry hodowca nie musi miec fury KASY, CZADERSKICH psow i najslawniejszych LINII. Dobry hodowca musi miec psy z linii ZDROWYCH (to podstawa, tego sie nie przeskoczy), musi miec WIEDZE o doborze (niekoniecznie ksiazkowa) oraz INTUICJE jak dobierac pary hodowlane... Dodajac do tego wlasnie "fuksa" mamy przepis na bycie (do)cenionym hodowca..."" "Psy z linii zdrowych..." -kto z hodowców z ręką na sercu powie, że krył psy po analizie wyników badań genetycznych? Nikt, bo o tym się przez wiele lat nie myślało... Patrzyło się na wzorzec, bonitację, rentgeny /czasem ekg/. Ilu hodowców brało wymazy z dróg rodnych przed "małżeństwem" przyszłych rodziców? "najslawniejszych LINII" -sławne może i są, ale czy zdrowe... w tak zawężonej puli genetycznej można chyba zacząć mówić o złej sławie /bo gdyby zrobić badanie genetyczne o szerokim spektrum, to niejedna niespodzianka wyjdzie/... Wydaje mi się, że przez dotychczasowe zaniedbania /od samego początku/, będzie tylko gorzej. Brak "świeżej" krwi i porozumienia zdegeneruje rasę do końca. Macie w planach tworzyć Klub... kwestia zdrowia /restrykcyjnie przestrzegana/ chyba powinna być priorytetem...chociaż wątpię, czy będzie, bo wchodzimy w rejony filozoficzne: >być czy mieć<... -> być na topie czy mieć zdrowe psy... |
|
|
|
|
|
#6 | |||||||||
|
VIP Member
|
Quote:
Quote:
Oczywiscie kazdy moze miec swoje zdanie na temat tekstow zawartych w reklamie i ich zgodnosci z prawda (choc tu dziwi mnie, ze czepia sie wlasnie Grzesiek, czyli osoba, ktora wmawiala nam, ze w internecie kazdy moze pisac co chce - i ma prawo to robic nawet jesli publikuje ewidentne KLAMSTWA - jest wiec ostatnia osoba, ktora ma prawo poruszac temat prawdziwosci tekstow publikowanych w internecie i atakowac innych). A w zacytowanym przez Ciebie fragmencie obrywa sie Cwanym wilkom.... TYLE ZE - ta litania to nie ich "wymysl". To przeciez nic innego jak wizerunek rasy kreowany przez Ele z Jantarowej i jej strone o wilczakach. Dlaczego wiec Grzesiek atakuje Khana, a nie kieruje tych slow bezposrednio do Elci? Czyzby dlatego, ze Khan jest obecnie w pewnej grupce na "cenzurowanym" jako ten, ktory JEDYNY odwazyl sie zlamac tamtejsza zmowe milczenia na temat problemow zdrowotnych? Quote:
Tak jak ze wszystkim jedyne co mozna robic to obserwowac czestosc ich wystepowania... Nie ma problemu, gdy w miocie pojawi sie pies z ciezka dysplazja. Zdarza sie. Ale JEST problem, gdy POLOWA miotu ma bardzo zle stawy. Nie ma problemu z epilepsja, gdy jeden pies tak ma - JEST problem, gdy widac, ze to samo pojawia sie w kolejnych generacjach... Jesli chodzi o dostepnosc danych - nie jest taka zla o ile ktos sie tym INTERESUJE. Nikt nikomu nie poda tych informacji na zlotej tacy... Ale jak sie chce hodowac to trzeba sie troche potrudzic... Quote:
2) Po co opracowania na temat zawezania puli genetycznej od tworcow tej rasy? Przeciez sa DOKLADNIE takie same jak problemy zwiazane z efektem bottlenecka dla kazdej rasy. Zreszta teraz nie ma nawet sensu o tym mowic, bo o zawezaniu puli i o problemach z tym zwiazanych mozna bylo dyskutowac 20 lat temu, gdy temat byl aktualny... Teksty o "problemach z waska pula genetyczna", ktore obecnie pojawiaja w ustach niektorych wlascicieli to jedynie NIEDOINFORMOWANIE i NIEZNAJOMOSC TEMATU. 3) Problemy genetyczne spowodowane MIKSOWANIEM dwoch gatunkow? Nie ma zadnych. Chyba, ze problemem jest o wiele lepsze zdrowie i lepsza dlugosc zycia wilczakow w porownaniu do innych ras... 4) Problemy genetyczne w rasie: biorac pod uwage, ze uzywano owczarkow niemieckich, wiec jak slusznie mozna wywnioskowac beda takie same jak dla ONow. Poza "typowymi" jak dysplazja pojawia sie rowniesz dwarfizm, DM, dysplazja i ED. Mala lista porownujac do ONow, ale mozliwe, ze sie kiedys powiekszy... Quote:
Nie wiem jakie poznalas wilczaki, ale musiala to byc zdegenerowana grupa, skoro piszesz takie slowa... Quote:
Quote:
Ale jeśli się myle, to rozumiem ze wskażesz mi zrodla tych "danych"? Quote:
Odpowiedz brzmi: NIE. Bazujesz wylacznie na wypowiedziach totalnych IGNORANTOW, ktorych jedynym celem jest walka z wlascicielami CzW z powodu ich wlasnych OSOBISTYCH problemow. Oczernia sie innych, bo "podpadli". Ale z RASA i jej ZDROWIEM nie ma to KOMPLETNIE nic wspolnego... A takie wypowiedzi czyta sie jak gadanie pseudohodowcow, ze "psy rasowe sa zdegenerowane, wiec kupujcie rasopodobne kundelki z mojej fabryczki". Wiec jeszcze raz: wilczaki sa SUPER zdrowa rasa w ktorej problemy zdrowotne wystepuja O WIELE rzadziej niz u innych ras. A to, ze krytykanci posiadaja wiedze o JAKICHKOLWIEK problemach to wylacznie ZASLUGA HODOWCOW, ktorzy tych problemow nie ukrywaja i potrafia jawnie o nich mowic. I zasluga osob kierujacych ta rasa, ktorzy te problemy wytykaja i zalecaja ich obserwacje i eliminacje. Tak, w Polsce pojawialy sie wady genetyczne. Byla epilepsja, choroby serca, dysplazja, itd... ALE ilosc tych wad jest procentowo O WIELE mniejsza niz ta o jakiej mowi sie w najzdrowszych populacjach (w tym w populacji LUDZI). (w przypadku dysplazji mam na mysli oczywiscie hodowle publikujace wszystkie wyniki, z wylaczeniem tych, ktore stosuja podwojne przeswietlenia ukrywajac zle wyniki - bo tam rzeczywiscie musi dziac sie zle, skoro hodowcy posuwaja sie do takich przekretow) Quote:
Dopiero pod koniec zeszlego roku udalo sie opracowac test DNA na dwarfizm. To PIERWSZY test dla CzW. Teraz doszlo do tego DM - a raczej potwierdzono, ze wilczaki testuje sie tak jak ONy. Czekamy na potwierdzenie z testowaniem na MDR1. Z tym, ze jedyna choroba genetyczna na tej liscie jest tu DM. Ktora wystepuje, ale sporadycznie... Jaka "swieza" krew? Powtarzalas to kilka rasy. "Ale o co chodzi?"
__________________
|
|||||||||
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Member
|
Quote:
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Junior Member
Join Date: Aug 2009
Location: Wolne Miasto Gdańsk
Posts: 212
|
A tak swoją drogą to które wilczaki w tej chwili są modnymi repami? Carr ostatnio jest w modzie w Polsce a inne?
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Junior Member
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
|
Ponieważ Margo przywołała atak na informacje o miotach zamieszczane w internecie, który miał miejsce na forum Wilka z Polskiego Dworu, pragnę wyjaśnić, że cytowane ustępy nie pochodzą z informacji zamieszczonych przeze mnie. Nie były one sygnowane Cwanym Wilkiem, nie było odesłania do strony internetowej, nie było tam także mojego numeru telefonu. Zostały zamieszczone bez mojej wiedzy i na moje żądanie usunięte.
Jeśli zaś chodzi o etykę hodowcy to proponuję by Wilk z Polskiego Dworu zaczął od siebie. www.cwanywilk.pl |
|
|
|
![]() |
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|