'S'moki z Gorthan...

sssmok · 23-08-2010, 16:15

Byl odzew, wiec dorzucam:

Scylla

i Smok

I MOOOOONSTER, czyli 8-mio miesieczny scieniaciek

No to czekam juz tylko na Vigo

sssmok · 23-08-2010, 21:28

No i znalazla sie zguba

Ostatnie ZLOOO Sajgon vel Vigo

Ha!

Miru · 23-08-2010, 21:34

Sssmoku a w których okolicach Rzeszowa można spotkać Resov-szczyka ??

lutek:) · 24-08-2010, 00:49

Cześć Miru

tak konkretnie to Baranówka ale w razie potrzeby przemieszczamy się po całym Rzeszowie

Miru · 24-08-2010, 08:19

niee no pół roku miałam wilczaka prawie pod samym nosem ( 1000 lecia) , co ja tyle czasu robiłam

... no ale nic straconego

lutek:) · 24-08-2010, 09:16

Ha! i pomyśleć że mogłam mieć kilka blizn mniej na rękach

1000-lecie to prawie jak rzut beretem

więc gdybyś kiedyś chciała się spotkać to daj znać

lutek:) · 24-08-2010, 09:37

`S`mokowe "maleństwa" rzeczywiście zaczynają dorastać co nie znaczy, że mądrzeją

mój już nie zatapia kiełków w skórze - teraz na przywitanie pakuje sobie całą rękę do gardła

Czasem żałuję, że zmieniłam mu imię - Ania miała nosa dając mu Sajgon. Pomysłów, jak każdemu wilczakowi, mu nie brakuje. Np. ostatnio znów zaczyna pchać się na łóżko (to chyba wrodzona przypadłość genetyczna wilczaków

). Więc wychodząc do pracy stawiam dwa krzesła na wersalce. W domu cisza, psa nie słychać, co jest wielce niepokojące więc mama idzie zerknąć. I co? Pies stoi pod sufitem - przednie łapy na jednym krześle, tylne na drugim, ogon w górze powiewa jak flaga, pychol się cały śmieje, a z mordy zwisają moje skarpetki. Mama zamiast palnąć młodemu gadkę wychowawczą bardzo niewychowawczo ryknęła śmiechem. A ja do dziś nie wiem jak on się wspiął na te krzesła.

23-08-2010, 16:15	#1
sssmok Gorthan's WeReWoLf Join Date: Oct 2006 Location: Wilkołaki Posts: 1,828	Byl odzew, wiec dorzucam: Scylla i Smok I MOOOOONSTER, czyli 8-mio miesieczny scieniaciek No to czekam juz tylko na Vigo __________________ Forum to nie rzeczywistość... A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

23-08-2010, 21:28	#2
sssmok Gorthan's WeReWoLf Join Date: Oct 2006 Location: Wilkołaki Posts: 1,828	No i znalazla sie zguba Ostatnie ZLOOO Sajgon vel Vigo Ha! __________________ Forum to nie rzeczywistość... A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia. Last edited by sssmok; 23-08-2010 at 21:32.

23-08-2010, 21:34	#3
Miru Junior Member Join Date: Jun 2010 Location: Krosno Posts: 375	Sssmoku a w których okolicach Rzeszowa można spotkać Resov-szczyka ?? __________________ gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy

24-08-2010, 08:19	#5
Miru Junior Member Join Date: Jun 2010 Location: Krosno Posts: 375	niee no pół roku miałam wilczaka prawie pod samym nosem ( 1000 lecia) , co ja tyle czasu robiłam... no ale nic straconego __________________ gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy

Thread Tools
Show Printable Version Email this Page
Display Modes
Switch to Linear Mode Hybrid Mode Switch to Threaded Mode

24-08-2010, 00:49	#4
lutek:) Junior Member Join Date: Feb 2010 Location: Rzeszów Posts: 52	Cześć Miru tak konkretnie to Baranówka ale w razie potrzeby przemieszczamy się po całym Rzeszowie

24-08-2010, 09:16	#6
lutek:) Junior Member Join Date: Feb 2010 Location: Rzeszów Posts: 52	Ha! i pomyśleć że mogłam mieć kilka blizn mniej na rękach 1000-lecie to prawie jak rzut beretem więc gdybyś kiedyś chciała się spotkać to daj znać

24-08-2010, 09:37	#7
lutek:) Junior Member Join Date: Feb 2010 Location: Rzeszów Posts: 52	`S`mokowe "maleństwa" rzeczywiście zaczynają dorastać co nie znaczy, że mądrzeją mój już nie zatapia kiełków w skórze - teraz na przywitanie pakuje sobie całą rękę do gardła Czasem żałuję, że zmieniłam mu imię - Ania miała nosa dając mu Sajgon. Pomysłów, jak każdemu wilczakowi, mu nie brakuje. Np. ostatnio znów zaczyna pchać się na łóżko (to chyba wrodzona przypadłość genetyczna wilczaków ). Więc wychodząc do pracy stawiam dwa krzesła na wersalce. W domu cisza, psa nie słychać, co jest wielce niepokojące więc mama idzie zerknąć. I co? Pies stoi pod sufitem - przednie łapy na jednym krześle, tylne na drugim, ogon w górze powiewa jak flaga, pychol się cały śmieje, a z mordy zwisają moje skarpetki. Mama zamiast palnąć młodemu gadkę wychowawczą bardzo niewychowawczo ryknęła śmiechem. A ja do dziś nie wiem jak on się wspiął na te krzesła.