Kolor oka

[z Peronówki]

Originally Posted by Grin

Ja również z tą "wieścią gminną" zetknęłam się niedawno. Wcześniej nie byłam jej świadoma.

Tak rzeczywiscie jest, choc tempo ciemnienia oka jest cecha indywidualna.
Mam w domu takie chodzace przyklady, gdzie najlepszym jest Jolka, ktora w mlodosci miala jasniusienkie oczy:


(jak na tamte czasy wrecz SUPER jasne )

a teraz kolor ten przeszedl juz w braz:

Originally Posted by Grin

Mianowicie na swojej stronie właścicielka hodowli od Úhoště o repie wybranym dla jednej ze swoich suń napisała, że "w wieku 7 lat ma jeszcze żółte oczy, a to się nieczęsto zdarza".
Cóż skoro pisze to tak doświadczona hodowczyni, może rzeczywiście coś w tym jest, nie mnie to kwestionować. Jedyne co mogę zrobić, to sprawdzić na swoim "egzemplarzu"..

Hanka pisala to o polbracie Cheitana - rzeczywiscie u nich oko wydaje sie nie zmieniac.

Bo tak teoretycznie tez powinno byc. Jasne oko jest cecha recesywna - krotko mowiac jesli rodzice maja jasne oczy to wszystkie szczeniaki tez powiny byc jasnookie... (przyklad: weimarczyki). Ale u wilczakow tak nie jest... To, ze z ciemnookich rodzicow rodza sie jasnookie maluchy to oczywiste. Ale po psach jasnookich moga sie u nas rodzic psy o ciemniejszym kolorze. Dodatkowo mamy w rasie wlasnie ta zmniane kolorow. U szczeniakow oczy czysto jasnieja. A z wiekiem coraz bardziej ciemnieja...

Ciemnienia nie ma jedynie u psow rzeczywiscie mocno jasnookich. I celem hodowli jest m.in wlasnie dazenie to tego, aby kolor oczu byl staly i niezmienny... Tzn chodzi o pozbycie genow "odpowiedzialnych" za to sciemnianie...

[wolfin]

jesli troche dluzej posiedziec w WD galerii i zerknac na fotki psow mlodych i jak wygladaja teras - latwo bedzie widac ze cziemnieja
to akcentuje prawe kazdy stary hodowca wilczakow z SK ( a one jak wiadomo widzieli i samego Repa
to ze Chey narazie ma jasne oko to super - ale jakie oko bedzie miec w wieku 14 lat? pozyjemi zobaczymi

[Gaga]

Daiva, w wieku jego 14 lat guzik mnie będzie obchodził kolor jego oka, bo będę szczęśliwa mając go nadal przy sobie (o ile wcześniej nie przegryzie mi gardła oczywiście)
Odnoszę się teraz do owych 7 lat, nie wiem, może faktycznie w ciągu 12 miesięcy kolor poleci "na pysk", może tak to działa właśnie? Pożijom-uwidim:P

[wolfin]

Originally Posted by Gaga

Daiva, w wieku jego 14 lat guzik mnie będzie obchodził kolor jego oka, bo będę szczęśliwa mając go nadal przy sobie (o ile wcześniej nie przegryzie mi gardła oczywiście)
Odnoszę się teraz do owych 7 lat, nie wiem, może faktycznie w ciągu 12 miesięcy kolor poleci "na pysk", może tak to działa właśnie? Pożijom-uwidim:P

noo ale gardlo to juz musial w wieku 3 lat przegrysc )))))

[Gaga]

Originally Posted by wolfin

noo ale gardlo to juz musial w wieku 3 lat przegrysc )))))

Już to pisałam w jednym wątku, ja cierpliwa jestem Poczekam ...

[wolfin]

Originally Posted by Gaga

Już to pisałam w jednym wątku, ja cierpliwa jestem Poczekam ...

ha ha ha no tak ...

[GRABA]

Originally Posted by z Peronówki

(jak na tamte czasy wrecz SUPER jasne )

Ale u wilczakow tak nie jest... To, ze z ciemnookich rodzicow rodza sie jasnookie maluchy to oczywiste. Ale po psach jasnookich moga sie u nas rodzic psy o ciemniejszym kolorze.

nooo, a jeszcze pewnym ludziom, to co napisałaś trzeba tłuc i tłuc do "łeba" (czytaj: MI).
Chantalka ma super (jak i całe rodzeństwo) jasne oczy - ale szczerze wolę takie jak miała Twoja suka wcześniej - takie Unkowe, to takie przewidywalne oczy, prawdziwe zwierciadło "duszy".
Prawda Rona? Pisałyśmy kiedyś o tym.
Unkowatej zmienia się kolor zależnie od pory roku, latem, zimą i wczesną wiosną są jaśniutkie, ale też nie zawsze, bo czasem mam wrażenie, że na jej oczy ma też wpływ pora dnia i pogoda.

[Rona]

Originally Posted by GRABA

przewidywalne oczy, prawdziwe zwierciadło "duszy".
Prawda Rona? Pisałyśmy kiedyś o tym.

Wiem, że niektórym trudno w to uwierzyć ale naprawdę podobają mi się wszystkie wilczaki, nawet te nie w pełni zgodne ze wzorcem . Ale najbardziej lubię tzw. szelmy i pieszczochy, a te cechy najlepiej wyrażają się w wilczakowych ślepiach bez względu na ich kolor. Dlatego m.in tak ujęły mnie chochliki w oczkach Zlaty. Za to kochałam Donkę i Blitz, za to uwielbiam Jezzi, Kalinkę, Evana, Lupiego, Alistair i jej szaloną córeczkę, która leży obok kołami do góry i śni o harcach z kumplami na zaśnieżonych Błoniach . I jeszcze wiele innych wilczaków...

[Palpatine]

Kiedyś pytałem Edit czy jest szansa na rozjaśnienie oka za pomocą diety. Wspominała o mięsie z kurczaka, indyka, kaczki i królika. Może dzięki takiej diecie można delikatnie rozjaśnić oko, ale równie dobrze można zbankrutować

[Gaga]

Originally Posted by Palpatine

Kiedyś pytałem Edit czy jest szansa na rozjaśnienie oka za pomocą diety. Wspominała o mięsie z kurczaka, indyka, kaczki i królika. Może dzięki takiej diecie można delikatnie rozjaśnić oko, ale równie dobrze można zbankrutować

niektóre e-papierosy reklamują jako poprawiające cerę i niwelujące zmarszczki I ludzie w to wierzą

[Palpatine]

Originally Posted by Gaga

niektóre e-papierosy reklamują jako poprawiające cerę i niwelujące zmarszczki I ludzie w to wierzą

musiałaś nie?
Tak czy owak, naturę ciężko poprawić.

[sssmok]

Najprostszy i najtanszy sposob na rozjasnienie oka, to poswiecic mocna latarka w tyl glowy psa

[Gaga]

Originally Posted by Palpatine

musiałaś nie?

No jak prościej powiedzieć, że hodowca wciska Ci kit? Ok, prościej jest z tą latarką
Nie Tobie zresztą jedynemu i nie tylko Twój hodowca, takich bajeczek jest całe mnóstwo.

Na szczęście, na ogół, kolor oka czy ilość cm tu i tam, nie ma większego wpływu na stosunek do własnego psa

P.S. Jest jeszcze jeden sposób, dość powszechny Ale niestety trochę kosztuje (cena pakietu CS, bądź samego photoshopa). Ten sposób zadaje kłam teorii ciemnienia oka, bo na poniższym przykładzie widać wyraźnie, że z wiekiem oko jaśnieje i to bardzo


Zdjęcia są z bazy WD