Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 02-09-2011, 16:41   #1
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

A ja trochę jestem przeciw trenowaniu oduczania lęku względem człowieka na szkoleniach psich - przecież przyzwyczaja się psiaka do określonej sytuacji w określonym miejscu, a u wilczaków trzeba różnych sytuacji. No chyba, że opłacając szkoły i treningi, ludzie nie ograniczają się do nauki tylko tam... tylko starają się wystawiać swojego na te trudności w życiu codziennym,
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 02-09-2011, 17:36   #2
jaskier
Junior Member
 
jaskier's Avatar
 
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
Default

Jaskier też za bardzo obcych nie lubi. Zazwyczaj cofa się, a jeżeli człowiek się do niego zbliża, to zaczyna szczekać. Szczerze mówiąc to mi ta nieufność po trochu odpowiada - wolę psa, który nie pozwala się obcemu zbliżyć, niż psa, który łasi się do wszystkich. Trzeba gdzieś pewnie znaleźć złoty środek, żeby pies nauczył się, kiedy powinien zachować spokój, nie bać się, nie panikować, a kiedy alarmować.

U nas strach przed ludźmi zaczął się w okolicach piątego miesiąca. Wcześniej było łaszenie się do wszystkich, którzy się na niego spojrzeli. Gdzieś czytałem, że szczeniak, kiedy dorasta ma różne takie fazy w postaci nieuzasadnionego strachu przed czymś, lub wręcz agresywnego zachowania wobec przedmiotów i w sytuacjach, które wcześniej nie wzbudzały żadnych emocji. Receptą miało być ignorowanie takiego zachowania, bo ono mija. Ale zaznaczam, że nie wiem, czy to prawda - jak ktoś się zna na tym, niech się wypowie

My w każdym razie idziemy do psiej edukacji

Quote:
Originally Posted by GRABA View Post
A ja trochę jestem przeciw trenowaniu oduczania lęku względem człowieka na szkoleniach psich - przecież przyzwyczaja się psiaka do określonej sytuacji w określonym miejscu, a u wilczaków trzeba różnych sytuacji. No chyba, że opłacając szkoły i treningi, ludzie nie ograniczają się do nauki tylko tam... tylko starają się wystawiać swojego na te trudności w życiu codziennym,
Z tego, co słyszałem, zajęcia w psiej edukacji prowadzone są w całym mieście oraz np. na peronie metra - więc nie tylko na w jednym miejscu ćwiczaku. Duży nacisk jest tam kładziony na socjalizację właśnie - dlatego Dorotka poleciła tę szkołę.
__________________
Kuba

Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier)
jaskier jest offline   Reply With Quote
Old 02-09-2011, 19:15   #3
Huan
Member
 
Huan's Avatar
 
Join Date: Jan 2000
Posts: 912
Send a message via Skype™ to Huan Send Message via Gadu Gadu to Huan
Default

Quote:
Originally Posted by GRABA
A ja trochę jestem przeciw trenowaniu oduczania lęku względem człowieka na szkoleniach psich - przecież przyzwyczaja się psiaka do określonej sytuacji w określonym miejscu,
Rzeczywiście, samo trenowanie na psich szkoleniach to za mało dla wilczaka. Trzeba również w codziennym życiu. Oduczać już mozna podczas prostych zabaw ze szczeniakiem... przykładowo: w chwili, gdy ten patrzy się na nas, wlepiamy w niego wzrok i udajemy, że się skradamy... nieprzyzwyczajony szczenior zaczyna się na początku peszyć, może burknąć, ewentualnie podskakiwać prowokując do zabawy. I tutaj w zależności od tego, co chcemy osiągnąć można albo szczeniaka pogłaskać albo tez pobawić się jakimś gryzakiem lub tez sznurkiem. Jest to ćwiczenie typowe ze szkoleń obrończych, ale tak naprawdę nie służy ona do pobudzenia szczeniaka, lecz oswojenia go z takim podejściem innych ludzi - aby traktował takie zachowanie, jak zaproszenie do zabawy, a nie zagrożenie. Jeśli chcemy całkowicie, aby pies ignorował, to można zamiast zabawy po takim wpatrywaniu się i skradaniu po prostu pogłaskać psa lub dać jakiś smakołyk, aby go stopniowo odczulać na takie zachowania... Najważniejsze, by go nie wystraszyć... dodatkowo potem warto poprosić obce osoby, by tak samo postąpiły z małym.. czasem nie będzie się już tak bardzo przejmować, gdy ludzie tak zareagują
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey
Huan jest offline   Reply With Quote
Old 02-09-2011, 20:02   #4
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by Huan View Post
przykładowo: w chwili, gdy ten patrzy się na nas, wlepiamy w niego wzrok i udajemy, że się skradamy...
Powiem szczerze ze nie sadzilam ze te nasze durne zabawy ze Smrodem maja sens, a tu prosze , nieswiadomie uczymy sie czegos
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 02-09-2011, 20:09   #5
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Powiem szczerze ze nie sadzilam ze te nasze durne zabawy ze Smrodem maja sens, a tu prosze , nieswiadomie uczymy sie czegos
Najlepsze uczenie przez zabawę Haha, dodaj jeszcze "przestrach" zza rogu
Ja jeszcze moim klockom robię helikoptery w kółko - tj. podnoszę i kółeczko (niech wiedzą, że mała gruba ma siłę - i to wszystko podczas zabawy - "trza" być szalone jak i one
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 02-09-2011, 19:35   #6
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by jaskier View Post
Jaskier też za bardzo obcych nie lubi. Zazwyczaj cofa się, a jeżeli człowiek się do niego zbliża, to zaczyna szczekać. Szczerze mówiąc to mi ta nieufność po trochu odpowiada - wolę psa, który nie pozwala się obcemu zbliżyć, niż psa, który łasi się do wszystkich. Trzeba gdzieś pewnie znaleźć złoty środek, żeby pies nauczył się, kiedy powinien zachować spokój, nie bać się, nie panikować, a kiedy alarmować.


Duży nacisk jest tam kładziony na socjalizację właśnie - dlatego Dorotka poleciła tę szkołę.
Tak wycięłam, no ale wiadomo ja lepiej nie umiem
Jasne, chodzenie do tej szkoły oki jest, przeca i Larsik zaliczył
Ja poddając w wątpliwość, zmuszam chcących do szkolenia swoich maluchów, do takiego zastanowienia się czy faktycznie starczy, to, że z trenerką będziemy poruszali się po mieście i wypracowywali pewne określone zachowania. Bo czasem człowiek nie rozumie tego, jak pies szkolony na treningu, dziwnie zachowuje się poza. A podpowiedź prosta - ćwiczyć samemu w realu
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 02-09-2011, 21:40   #7
jaskier
Junior Member
 
jaskier's Avatar
 
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
Default

Quote:
Originally Posted by GRABA View Post
A podpowiedź prosta - ćwiczyć samemu w realu
Jasne, to jest podstawa, nic się nie osiągnie ćwicząc wyłącznie na zajęciach Sens chodzenia do szkoły jest inny. Po pierwsze, czasem nie wiadomo jak ćwiczyć i kontakt ze specjalistą pomaga. Druga sprawa to grupowe ćwiczenia. Przykład - Jaskier ma problem z metrem. Próbowałem go oswoić, ale postępy były marne, pies się mocno stresował. Liczę na to, że wspólne ćwiczenia w metrze, razem z innymi psami ułatwią zadanie. I dlatego wspomniałem o ćwiczeniach w różnych miejscach. Po takich zajęciach masz łatwiejszy start.
__________________
Kuba

Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier)
jaskier jest offline   Reply With Quote
Old 02-09-2011, 22:17   #8
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Ja uwazam ze samemu ciezko jest samemu cwiczyc. nawet mistrzowie maja trenerow trener jest przedewszystkim po to by pomoc przewodnikowi, korygowac jego bledy (niekoniecznie pozytywnymi metodami ) rzucac pomysly na rozwiazanie problemu, motywowac do pracy i rozliczac z tego co zrobilismy w domu. zaden kurs czy konsultacje nie zastapia codziennej, samotnej pracy z psem ale bardzo ja ulatwia
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 02-09-2011, 22:25   #9
jaskier
Junior Member
 
jaskier's Avatar
 
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Ja uwazam ze samemu ciezko jest samemu cwiczyc. nawet mistrzowie maja trenerow trener jest przedewszystkim po to by pomoc przewodnikowi, korygowac jego bledy (niekoniecznie pozytywnymi metodami ) rzucac pomysly na rozwiazanie problemu, motywowac do pracy i rozliczac z tego co zrobilismy w domu. zaden kurs czy konsultacje nie zastapia codziennej, samotnej pracy z psem ale bardzo ja ulatwia
Ot, trafiłaś w sedno
__________________
Kuba

Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier)
jaskier jest offline   Reply With Quote
Old 03-09-2011, 10:06   #10
Bajka
'Wilk z baśni' :)
 
Bajka's Avatar
 
Join Date: Jan 2008
Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Posts: 749
Default

O to to to, co jefta napisała

Ja jeszcze chciałam dodać, że na porządnych, podstawowych,szczeniaczkowych zajęciach, PO PIERWSZE wyszkoli się...właściciela Dzielenie się doświadczeniem na forum, kontakt z hodowcą, maile, telefony, to sprawa super i bardzo ułatwia, ale rola porządnego szkoleniowca jest moim zdaniem w procesie socjalizacji nie do przecenienia. Czasem faktycznie powody psiego zachowania są zupełnie inne, niż to, co widzi właściciel. Często nie zauważamy drobnych istotnych sygnałów które wysyła nam pies, nieświadomie robimy coś niefajnego z czego nie zdajemy sobie kompletnie sprawy pogłębiając problem itd, co nie jest niczym dziwnym (no w końcu "nikt się jeszcze uczony nie narodził" ). Dobry szkoleniowiec na poziomie socjalizacji wyłapie wszystkie te nasze błędy, nauczy odpowiednich reakcji, 'timingu' itp. Nie mając doświadczenia, można do tego wszystkiego dochodzić samemu, ucząc się na własnych błędach (co dla psa nie jest bez znaczenia niestety), ale tak jak Gaga napisała wcześniej, po co Skoro ktoś już to przerobił ileś razy, wie jak, chętnie nam powie, to po co wyważać otwarte drzwi?

Quote:
Originally Posted by jaskier
Liczę na to, że wspólne ćwiczenia w metrze, razem z innymi psami ułatwią zadanie.
U nas tak własnie było - nie bez powodu wielu szkoleniowców przychodzi na zajęcia szczeniaczkowe/socjalizacyjne z własnym, świetnie ułożonym psem Psy najszybciej uczą się od siebie (co czasem jest zaletą a czasem niekoniecznie, hehehe )

I tak z innej beczki troszkę: Nie ukrywam,że mnie mocno 'uwiera' opinia spotykanych psiarzy na spacerach: "Po co komu szkoła, wydawanie pieniędzy bez sensu, żeby ktoś z tobą po mieście połaził.".
__________________

www.wilkzbasni.pl
Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni
Bajka jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 21:46.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org