|
|
|
|||||||
| Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 | |
|
VIP Member
|
Quote:
A wielu hodowcow jest jak saperzy - myla sie tylko raz. Jak jakis sedzia posedziuje "na zlosc wzorcowi rasy" to drugi raz sie do niego nie zglosza... Byla kiedys fala i Slowacy wystawiali sie czesciej, ale tacy sedziowie zniechecil ich tak samo jak czynia to niektorzy sedziowie u nas... Widzialam przypadki, gdy slowacki hodowca na wystawe przyjechal, ale po tym co zobaczyl nie zdecydowal sie wejsc do ringu na ocene... Nie chcial miec w karcie bzdur o za dlugich nogach i za malo opadajacym grzbiecie. I stac za szara wersja ONka, na dodatek z obnizona ocena... Bylam swiadkiem, gdy super spokojnej hodowczyni puscily nerwy. Faktem jest, ze trafila na na serio upartego nieuka. Slowacy i Czesi sa na tym punkcie wyczuleni... Ale tez moga tam tak "szalec". Gdy u nas w ringu mamy przypadek jawnego kolesiostwa czy braku podstawowej wiedzy o wzorcu to nie mozemy zrobic nic poza gadaniem na forum... Na Slowacji sedzia zanim dostanie prawo oceny wilczakow musi zostac zatwierdzony przez klub i sedziego klubowego. Musi pokazac, ze CZUJE ta rase. Stad sedziowie na Slowacji sa rozni - nie zawsze wygrywa u nich najlepszy wilczak, bo jednak nie siedza tak w rasie jak hodowcy. Jednak zaden atypowy pies nie ma u nich szans. W Czechach jest jeszcze lepiej - klub maprawo proponowac sedziow. Jak i zglaszac takich, ktorych nie chce w ringu widziec. Gdy wlasciciel ma dowody (karta oceny, zdjecia), ze sedzia nieprawidlowe ocenial psy preferujac te EWIDENTNIE nietypowe klub moze wystosowac pismo, aby pan XXX, czy pani YYY juz wilczakow nie sedziowali... Od oceny na wystawie odwolac sie u nich nie mozna - tak jak i u nas. ALE dla sedziow jest "niebezpieczne" faworyzowanie psow, ktore sa nietypowe "golym okiem". Stawiajac najgorszego psa na pierwszym miejscu narazaja sie na to, ze juz nigdy w ringu tej rasy nie stana... Nie mowie, ze w CZ i SK sa sami super sedziowie, bo do pracy kilku z nich mam duze zastrzezenia... Ale tez "sredni poziom" sedziowania jest o wiele wyzszy niz u nas. I widac to tez po dzialaniach hodowcow - najwyszy poziom maja sedziowie w Slowacji - nic dziwnego: slowackie psy maja o wiele lepsza budowe niz czeskie, wiec i ich sedziowie "przyzwyczaili sie", ze wilczaka nie mozna mierzyc miara dla owczarkow (i to nawet nie tych niemieckich). Ze wilczak to dlugie lapy, prosty grzbiet i wyglad wilka. Dlatego Slowacy nie przyjezdzaja do Polski. Tak samo jak nie jezdza do Czech. Obecnie to zbyt ryzykowne. Czy radzej to bezsensowne wyrzucanie pieniedzy w bloto... Bo co mozemy zaoferowac slowackemu wystawcy: wysokie oplaty, daleka kosztowna droge i to, ze dowie sie, ze jego wilczak jest "wadliwy", bo nie wyglada jak owczarek... ![]() Wybaczcie, ale oni obserwuja wyniki polskich wystaw i tak dlugo jak wiekszosci nie beda wygrywac WICZAKI, a na ostatnich miejscach nie beda staly OWCZARKI tak dlugo Slowackich psow u nas nie zobaczymy...
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
VIP Member
|
A jesli chodzi o sedziowanie:
- oto wyglad wilczaka promowany przez centralna polska hodowle: - oto wyglad wilczaka promowany na wystawie w Poznaniu: ![]() - oto wyglad wilczaka opisany we wzorcu: ktory zmienia sie w takiego, jesli ma konkurencje w ringu: Szkice pochodza z ksiazki pana Hartla i stanowia komentarz do wzorca. Przedstawiaja kolejno: - wilczaka w typie owczarka (to oczywiscie karykatura, ale przeslanie jest jasne) - wilczaka o nieprawidlowej opadajacej gornej linii - prawidlowo zbudowanego wilczaka, ktory na drugim szkicu ma prawidlowo noszony ogon przy pobudzaniu (jakim jest konkurencja PRZY i W ringu).
__________________
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Location: Pułtusk k. Warszawy
Posts: 86
|
Witam! Ja też mam jeszcze jedną uwagę - ogon jest jako kita a nie sierp - w tym sierpie zabrakło rączki. Ogrodnik (nie działkowiec)
ps - chyba, że rączkę ma schowaną "gdzieś".... IS |
|
|
|
|
|
#5 | |
|
VIP Member
|
Quote:
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#6 | |
|
VIP Member
|
Quote:
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
|
Margo, a o co chodzi w zapisie o "lekko opadającym lędźwiu" ? Wersja wzorca, którą czytałaś nie miała tej linijki, czy świadomie ją odrzuciłaś, bo nie jest zgodna z Twoim "czuciem rasy"
Zabrakło odwagi, żeby napisać, które konkretnie psy prezentują taką postawę? Rozumiem, że młodzież zostawiamy w spokoju, bo jest jeszcze czas, żeby dorosła. Więc pytam obiektywnie
__________________
Kuba Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier) Last edited by jaskier; 04-11-2011 at 08:59. |
|
|
|
|
|
#9 | ||||
|
VIP Member
|
Quote:
Pamietaj, ze szkice, ktore publikuje NIE SA mojego autorstwa, ale zostaly pobrane z ksiazki Hartla, a dokladnie z komentarza do wzorca... Jak bede miala chwile to wrzuce pelne tlumacenia komentarzy Hartla, Rosika i Bognarovej. Oskar swojej nie spisal, ale zarowno jego "wersja", jak i wersje wspomnianych osob sa wrecz KOPIAMI.Mimo tego co gadaja niektorzy hodowcy o ogromnej dowolnosci interpretacji wzorca (co jest bzdura) prawda jest taka, ze wzorzec CsW jest BARDZO szczegolowy i niewiele zostawia miejsca na "filozofowanie". Ale back to topic: Odrzucilam wspomniany kawalek, bo ledzwie to ledzwie, a nie GRZBIET Wzorzec mowi: "TUŁÓW: Linia górna: szyja płynnie przechodzi w tułów; linia górna lekko opadająca. Kłąb: dobrze umięśniony, wyraźny, ale nie aż tak, aby linia górna traciła na płynności. Grzbiet: mocny i prosty. Lędźwie: krótkie, dobrze umięśnione, niezbyt szerokie, trochę opadające. Zad: krótki, dobrze umięśniony, niezbyt szeroki, lekko ścięty" I zostalo to ujete wlasnie na tym szkicu: Opisowo: grzbiet ma byc "rowny", czy jak kto woli PROSTY. Nie ma prawa opadac. Gorna linia (linia grzbietu) zaczyna opadac dopiero w ledzwiach i schodzi w czesci nazywanej zadkiem. Linia gorna nie jest OPADAJACA, ale LEKKO OPADAJACA. Oznacza to, ze "roznica poziomow" miedzy grzbietem, ledzwiami, a nasada ogona nie moze byc WIEKSZA (Rosik & Dora) niz 2-3 cm (w sumie jakies maks 5cm liczac roznice od gornej do nasady ogona). I szkic Hartla ladnie to obrazuje: ![]() Linia czerwona i zielona pokazuje "roznice" poziomow wynikajaca o "opadajacego" grzbietu u wilczaka. Fiolet pokazuje czesc psa, gdzie gorna linia ma prawo (powinna) opadac... Quote:
Quote:
Czasem jednak roznica jest mocno widoczna. Tak bylo w suczkach - ta krotkonoga nigdy nie bedzie miala nog (nie bedzie miala prawidlowych indeksow) takich jak jej konkurentka, ktora niestety wlasnie za to przegrala. Quote:
![]() ![]() ![]() ![]() Jak widac nie jest to jeszcze "pozycja wystawowa" w ktorej linia ta jeszcze mocniej by opadla. (czasem obfita siersc zmienia wyglad gornej linii i psy z piekna kryza, ktora wchodzi na grzbiet maja bardziej "opadajaca" (optycznie) gorna linie - takie psy warto dotknac. Tu jednak nie ma siersci - a raczej jest tak krotka, ze doskonale widac budowe). Aby bylo to jasniejsze - tutaj jest ten sam pies w pozycji wystawowej: ![]() I co? Nadal twierdzisz, ze jestem "zazdrosna"?
__________________
Last edited by z Peronówki; 04-11-2011 at 11:17. |
||||
|
|
|
|
|
#10 |
|
VIP Member
|
BTW:
Tu na serio nie chodzi o ta jedna jedyna wystawe. Do takich werdyktow przyzwyczajony jest kazdy hodowca/wystawca CzW. To, ze wygrywaja psy dluzsze, o ktorszych nogach i mocniej opadajacych liniach to czesto spotykana sprawa, ktora ciagnie sie od lat... (co nie znaczy, ze nalezy to traktowac jako cos co powinno miec miejsce) Przerabialam to juz 10 lat temu w Czechach i na Slowacji, gdy do ringu wkraczalismy z Jerrym Lee, czy Agarem. Jesli sedziowal sedzia od rasy to wygrywalismy, jesli od "ras wszelakich" to przegrywalismy. Wlasnie za cechy, ktore dla jednych byly zaletami, a dla innych "wadami". Prawda jest tez taka, ze to Jerry i Agar zgarnialy BIS za BISem. Wlasnie dlatego, ze nie mialy dobrych indeksow, ze ta budowa nie byla "wilcza". To jest cos z czym mniej lub bardziej czlowiek musi sie pogodzic. Dlatego istnieje duzy rozdzwiek miedzy psami, ktore wygrywaja wystawy, a tymi, ktore zostaly docenione przez samych hodowcow. Moja reakcja - taka a nie inna - spowodowana jest propagandowa papka serwowana na niektorych forach.... "Ale chyba nie twierdzisz (...), że ktoś ośmiela się pluć na wygraną (...)? Przecież to samo-ośmieszanie. Jaki jest koń każdy widzi" DOKLADNIE - kazdy widzi... I mam nadzieje, ze zamiast sluchania bzdur, ze "pies XXX MUSIAL WYGRAC, bo to utylulowany pies" hodowcy i wlasciciele postawia na zdrowy rozum i nie beda pozwalali robic sobie wody z mozgu. Ze sami beda oceniac psy na podstawie wzorca, a nie tego co inni gadaja... Nie, nie musial. Byly lepsze psy. A od psow jeszcze lepsze byly suki... Co zreszta jest normalka, bo CsW to rasa, gdzie suki reprezentuja o wiele wyzszy poziom niz psy.
__________________
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
VIP Member
|
Jesli chodzi o Poznan to mam duzo zastrzezen. Co mnie jednek doslownie "kole w oczy" to trzecie miejsce i ocena doskonala w championach:
![]() ![]() ![]() Ktos podejmie sie interpetacji dlaczego?
__________________
|
|
|
|
|
|
#12 |
|
VIP Member
|
W Poznaniu wyplynal jeszcze jeden problem - chodzi o dlugosc przedniej nogi.
Czyli jedna z najwazniejszych cech wilczaka. Aby nie bylo o moich psach to dam takie przyklady, gdzie bylo to swietnie widoczne - oto zwyciezczyni mlodziezy z Poznania i jednego dnia Naj.Junior: ![]() ![]() a tu "przegrany" pies z klasy mlodziezy: ![]() Wrzucam fotke z komentarza do wzorca: (trzeba brac poprawke, ze to szkic doroslego psa w siersci) I jak widzi sie Wam decyzja sedziow?
__________________
|
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
|
Quote:
Ps. A Declanem nie rzucaj, bo on nie wygrał
__________________
Kuba Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier) Last edited by jaskier; 04-11-2011 at 12:45. |
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
VIP Member
|
Sorry Margo, jeśli źle zrozumiałam, to mnie popraw, ale muszę pobronić Amore Mio, powołujesz się na sędziów, którzy Amore stawiali na czołowych lokatach, włącznie z wystawami klubowymi http://www.wolfdog.org/site/pl/dbase/d/9443 (link nie kieruje do zakładki 'wystawy' ,a o nią mi chodziło) Nie zakładam więc, że autorytety w tym akurat przypadku ucierpiały na zaćmienie umysłu?
Poza tym pamiętajmy, że wystawa to SHOW, to poniekąd wybór miss i mistera, a z fotek wynika, że oba pierwsze miejsca w psach (Amore i Gisu) wystawowo były bez zarzutu, lśniąca sierść, całe błyszczące-aż miło popatrzeć. W tej, konkretnej stawce może jeden jest lepszym repem od drugiego, ale to wystawa i ważna jest też (albo przede wszystkim) prezencja i prezentacja, a tego dwóm pierwszym psom (nadal patrząc po fotkach) odmówić nie można. Trzeci wywala to założenie do góry nogami, ale wyjątki potwierdzają regułę, przynajmniej na użytek tego postu
__________________
![]() Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 04-11-2011 at 12:29. |
|
|
|
|
|
#15 | ||
|
VIP Member
|
Quote:
Dla przypomnienia: ![]() ![]() Jesli chodzi o Amore: Co do wynikow wystaw - tak, twierdze, ze nie zawsze Amore zasluzyl na wygrana. Ale sa tez wystawy, gdzie jestem zdania, ze nie powinien byl przegrac. W Poznaniu - jesli chodzi o moje zdanie to tak, twierdze, ze nie mial prawa wygrac, bo ladniej wystawiala sie chocby Lu, ktora tez jest lepiej od niego zbudowana. Amore to utytulowany pies, ktory jednak nie jest odbiciem wzorca. Nie jest to pies, ktory powinien" zawsze i wszedzie wygrac". Nie jest to pies, ktorego hodowcy powinni stawiac sobie jako "cel do osiagniecia" (patrz wzorzec). Amore to sliczny pies, ale pies w typie czeskim. Gorna linia jest bardziej opadajaca (tak jak widac), nogi sa krotsze (jak widac), a katowanie mocniejsze (jak widac). Prawdziwe sa slowa "Jaki jest koń każdy widzi". Bo chyba nie ma sensu dyskutowac, ze tak nie jest.... To jest wlasnie przyczyna, dla jakiej hodowcy nie lataja za tymi "utytulowanymi super winnerami". Zamiast tego dostaja bzika na punkcie psow taki jak ten: ![]() Nie trzeba chyba mowic dlaczego... Quote:
Co do oceny - show jest wazne, bo to wystawy. Ale jednak podstawowa zasada wystaw jest ocena psow wedlug WZORCA. Jesli masz psy podobnie sie wystawiajace i w podobnej kondycji to wygrac powinien ten lepiej zbudowany... I z drugej strony: jesli do ringu wilczakow wejdzie ONek to nie jest wazne jak slicznie by sie wystawial - nie ma prawa wygrac, bo nie jest to wilczak (jest to pies nie posiadajacy cech wilczaka). Ja ci powiem jakie "wady" my dostalismy, ktore mialy byc uzasadnieniem naszej lokaty: wysoko noszony ogon, zbyt dlugie przednie nogi, ktore powinny byc krotsze, za to pies powinien byc dluzszy. To jest wlasnie tragedia calego sedziowania. Rzeczywiscie Eligo i kilka innych psow wygladalo jak "ufoludki", ale tez powiedzmy sobie szczerze: Eligo nie ma mega dlugich lap (indeks 54.4). Moglby miec je jeszcze odrobinke dluzsze. Tu na serio nie chodzi o lansowanie moich wlasnych psow. Ale jest przyczyna, dla jakies do Eligo zjezdzaja sie hodowcy z calej Europy (i to hodowcy znani z doskonalej znajomosci wzorca) - to nie sprawa mojego "lansu", bo nie jezdze z Eligo, gdzie sie da, aby sie "opatrzyl". Nie kryja nim dla jego ogromnej listy tytulow (pamietaj, ze Eligo to NIE JEST utytulowanym Zw.Swiata - to pies, ktorego doceniono jeszcze zanim cokolwiek wygral). I na jego popularnosc nie ma wplywu ZADNA jegoprzegrana. JEDNA JEDYNA przyczyna tego, ze sie go ceni jest fakt, ze hodowcy doskonale wiedza jak powinien byc zbudowany wilczak i co jest wazne..... Doceniono za BUDOWE. I za to, ze taka sama lub podobna budowe dziedzicza jego dzieci... Powyzszy argument to nie pean pochwalny na czesc Eligo, ale zwykly dowod, ze... mam racje... Podobnych przykladow jest masa - to jeden z najbardziej "razacych" http://www.wolfdog.org/pics2/2009/10...59-8283784.jpg wygrywal wszystko, gdzie sie tylko pojawil. BOBa mial nawet od pana Nemeca z Czech. Wymienial sie z tymn psem: http://www.wolfdog.org/pics2/2002/9/5129.jpg Wiesz dlaczego nie zainteresowal sie nimi ZADEN hodowca? Dlaczego mialy jedynie jeden-dwa mioty w hodowli wlascicieli, a szczeniakow po nich nie wzial nikt z niemieckich hodowcow? O co toczy sie ta "wojna"? O problem "lansowania" psow. Coraz jasniej widac, ze czesc hodowcow wcale nie patrzy na wzorzec, ale kieruja sie wylacznie tym "co ludzie gadaja" i "bo to utytylowany pies, a jak jest mocno utytulowany to pewnie jest wzorcowy". A czesc takie typy lansuje wybierajac psy nie zawsze trzymajace wzorzec i piejac peany o ich wyjatkowosci... Co bedzie jesli hodowcy u nas w kraju na to poleca? Odpowiedz brzmi: bedziemy krajem kiepskich psow. Utracimy to co sie dalo osiagnac importowaniem slowackiej krwi. Powiedzmy sobie glosno: praktycznie nie istnieje cos takiego jak "dlugonogi" "dobrze katowany" czeski pies. I kazdy hodowca posiadajacy suki z czeskich linii (w czeskim typie) kryjacym psem czeskim wladuje sie w krotknogie psy o mocnych katowaniach. (jesli dobrze poszukac to ladne psy w Czechach sie znajda, ale zwykle nie sa to zwyciezcy tamtejszych wystaw) Tak, takie krotkonogie psy maja ladny posuwisty klus. Maja ladne dlugie ciala. Nie, takie psy nie sa ladnymi wilczakami. Nie obchodzi mnie, czy komus podobaja sie moje psy czy nie. Jakie jest moje przeslanie: ZACZNIJCIE MYSLEC SAMI. Majac w reku wzorzec rasy....
__________________
|
||
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
|
Quote:
Kurde, kompletnie tego nie kumam. Wilczaki to nie wilki, z założenia będą się od nich różnic nieco wyglądem, sylwetką. Będą miały pewne cechy owczarkowe. I nie ma w tym nic nieprawidłowego. Dokładnie jak na tej niebieskiej grafice, która robi tło na WD. Linia grzebietu opada tam gdzie trzeba, a kątowanie wcale nie wynosi 90 stopni w stosunku do podłoża. Eksperyment został zakończony, wzorzec zatwierdzony. Wiadomo, są egzemplarze ewidentnie przekątowane, są egzemplarze gdzie linia opada zbyt mocno. Ale ja odnoszę wrażenie Margo, że upatrzyłaś sobie kilka cech, których się czepiasz szczególnie mocno. I czytając Cię coraz częściej odnoszę wrażenie, że większość polskich wilczaków to owczarki, w czechach same brzydale, a o reszcie europy w ogóle nie warto wspominać
__________________
Kuba Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier) |
|
|
|
|
|
|
#17 |
|
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
Tak sobie czytam te posty i czytam i przypomniałem sobie jedną rzecz - siebie sprzed 3 lat kiedy zacząłem się interesować rasą, siebie sprzed 1,5 roku kiedy moje marzenia o towarzyszeniu CsW się spełniły i siebie dzisiaj - po 1,5 roku życia z psem i obserwowania innych. I tak sobie nieskromnie myślę, że moje myślenie ewoluowało, bo...
Jak czytałem posty i przeglądałem fotki, to myślałem, że wiem o co chodzi we wzorcu. Gdy obserwowałem swoją Suczysławę to interpretowałem wzorzec w jej perspektywie i zacząłem się zastanawiać, czy to wzorzec się myli, czy mój pies Zdjęcia to tylko zdjęcia. Miałem Kuba podobnie jak Ty, że czytałem posty Margo o kątowanie i jedyne co sobie myślałem, to że coś sobie wymyśliła i się czepia Drugą trudnością jaką miałem w czytaniu wzorca jest to, że mam CsW i czytałem ten wzorzec w jej kontekście. Co tu trudnego? Stwierdzenie przed samym sobą, że mój pies ma wady, co nie zmienia faktu, że jest najukochańszą Suczą CsW Myślę, że dobrze, że nie padają w takich dyskusjach konkretne psy, bo by się to przerodziło w wojnę - "dlaczego uważasz, że mój pies je beeee ?!?!?!" a to nie jest miłe dla nikogo i nie jest zaczątkiem do dyskusji. Myślę, że Margo robisz fajną rzecz, tzn. piszesz w jaką stronę wg. wzorca ma się rasa rozwijać i ja to traktuję jako swego rodzaju życzeniowość w rozwoju rasy i wołanie "mamy tworzyć CsW" a nie nową rasę. A do tego nie potrzeba wytykać błędów konkretnym psom, bo i po co?? Kuba zobacz, na naszych spacerach - jesteś w stanie pokazać dwa identyczne psy? Albo wskazać najbardziej zgodnego ze wzorcem? Każdy z naszych psów ma w sobie różne cechy zgodne ze wzorcem, oraz te lekko odbiegające. A wydaję mi się, że Margo pisze o wyrównaniu rasy i niwelowaniu tych różnic. A wystawy jak pisała Gaga - to szoł i liczy się prezencja, albo mała stawka Ufff, chyba jeszcze nigdy się tak nie rozpisałem ... |
|
|
|
|
|
#18 |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
|
Paweł, ale to nie o to chodzi. Ja doskonale wiem, że to wszystko jest nie ważne. Chciałbym po prostu ZROZUMIEĆ na czym polega to, że wilczak jest wilczakiem, a nie "wilczako-owczarkiem". Oczywiście, że nie ma to dla moich uczuć w stosunku do mojego, czy innych psów żadnego znaczenia. Ale nie o tym jest ta dyskusja.
__________________
Kuba Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier) |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Hmm, z drugiej strony można podejść do tego tak, że jeżeli nikt się nie będzie "czepiał" i tendencje w ocenianiu na wystawach pozostaną takie jakie są w tej chwili, to przyszłość naszej rasy nie jawi mi się w kolorowych barwach. O ile długość uszu czy kolor oka nie ma dla psa większego znaczenia, o tyle opadanie grzbietu i kątowanie kończyn już ma i to spore.
|
|
|
|
|
|
#20 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
Mozecie wrzucic fotke suk mlodziezy?
A zwyciezczyni polski tylko mnie razi? |
|
|
|
![]() |
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|