![]() |
![]() |
|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
aen'drean va, eveigh Ain!
|
![]()
Dowiedziałam się tylko tyle, że nie wolno mi już odwiedzić Ziry w hotelu bo Ola tam dzwoniła i kategorycznie nam tego zabroniła. Poza tym wiadomo mi jest też to że hodowczyni chce 'polubownie dogadać się' z Olą. Cokolwiek miało by to znaczyć. Bo jeśli suka trafi z hotelu do Oli to chyba zupełnie stracę wiarę w coś co nazywamy dziś 'świadomym hodowaniem'...
![]()
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
Jeżeli tak sytuacja wygląda, jak w tym drugim przypadku, to tak naprawdę - co Magda może zrobić oprócz próby "sensownego" dogadania się z właścicielką? Przecież nie może jechać do hotelu i psa odebrać, bo prawnie nie należy do niej. Oczywiście może nasyłać TOZ, może się z właścicielką sądzić o niewywiązanie się z umowy, ale w przypadku TOZu nie mam pojęcia, czym by się sprawa zakończyła, a w przypadku sądu, oooo.... to dopiero trwałoby wieki. W tej sytuacji faktycznie "polubowne dogadanie się" pod postacią którego rozumiem odwołanie się do rozsądku właścicielki (o ile jego resztki jeszcze posiada) i przekonanie jej do oddania psa, chyba są najlepszą drogą. Oczywiście fajnie by było, jakby się Magda wypowiedziała, jeżeli uzna to za stosowne oczywiście. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Posts: 223
|
![]() Quote:
Z drugiej strony, Gaga, Martyna, Wy wiecie więcej o sprawie, więc pewnie macie rację, że czas na radykalne działania. Nie wiem, ja nie chcę oceniać/decydować na podstawie strzępów informacji. Skoro sprawa jest już upubliczniona, dobrze byłoby poznać wersję hodowcy. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
aen'drean va, eveigh Ain!
|
![]()
Moim zdaniem czas na polubowne dogadywanie się już dawno minął. W 4 miesiące się nie dało tego polubownie załatwić, to dlaczego niby teraz miałoby się dać tak szybciutko? Dlatego piszę otwarcie i na forum. Bo jeszcze trochę tych polubownych dogadywań a pies nadal będzie siedział w hotelu. Jak nie tu pod Stargardem to cholera wie gdzie. Z tą różnicą że już się o tym nie dowiemy. Bo Ola ją zabierze, będzie pisała że wszystko jest pięknie a będzie tak jak teraz albo jeszcze gorzej.
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() Można oczywiście swoją dezaprobatę chować do kieszeni, zachować milusią atmosferkę na forum, tylko w ten sposób stawiamy powyższe vs. poczuciu buntu przeciwko nieodpowiedzialności i krzywdzeniu zwierząt. A moim zdaniem każdy przejaw sprzeniewierzania się podstawowym zasadom traktowania zwierzaków powinien być nagłośniony. Tym bardziej, że tu sprawa ruszyła nie dlatego, że źle się dzieje z Zirką, a dlatego, że gorzkie słowa uderzają w konkretne osoby. Co by nie miało miejsca, gdyby ktokolwiek uczynił cokolwiek dla zmiany sytuacji Ziry. Oczywiste jest, że TERAZ najistotniejsze jest, aby jednak coś zmienić, szkoda tylko, że dotychczas (póki sprawa nie wyszła na jaw) nie zostały poczynione żadne działania, a tego moim zdaniem nie wolno pomijać. Jeśli osoby decyzyjne zdecydują się na działania dla Zirki, to z pewnością taka pomoc nadejdzie (ja ze swojej strony deklaruję), tylko musi to nastąpić. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Galicyjski Wilk
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
|
![]()
Łatwo jest osądzać kogoś, lub jego decyzje siedząc wygodnie za klawiaturą komputera. ............................
O tym że Zira trafiła do hotelu dowiedziałam się (z tego co pamiętam ) w lipcu. Z trzeciej ręki..Od razu skontaktowałam się z właścicielami tego hotelu, z zapytaniem o sukę i jej stan. Kilkakrotnie rozmawiałam z tymi przemiłymi ludźmi którzy obiecali że jeśli będą jakiekolwiek problemy z suką, odezwą się do mnie. Rozmawiałam również z Olą która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji życiowej, trudnej ale przejściowej..która mam nadzieję niebawem się rozwiąże. Mamy z Olą pewne ustalenia, których będę się trzymać. |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
aen'drean va, eveigh Ain!
|
![]()
W takim razie ja się pytam jakie można mieć ustalenia z osobą która nawet nie powiadomiła hodowcy o tym że pies siedzi tyle czasu w hotelu. Właścicielka hotelu powiedziała że psy do niej trafiły na początku czerwca. Wychodzi na to że w momencie kiedy się o tym dowiedziałaś były już tam miesiąc. To już moim zdaniem są duże podstawy żeby na taką osobę brać poprawkę. Wygodnie przed klawiaturą siedzę teraz, wczoraj mi nie było wygodnie jak patrzyłam na wychudzoną sukę i kobieta opowiadała co i jak.
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Posts: 223
|
![]()
Zostawienie psa w schronisku na kilka miesięcy jest dla mnie nieodpowiedzialne i niepojęte, a JEŚLI jest połączone z udawaniem, że pies mieszka za granicą i ma się świetnie, jest po prostu obrzydliwe. To o postawie właściciela.
ALE postawa hodowcy jest inna: Quote:
Mam jeszcze pytanie: razem z Zirką była jeszcze Reiko? Co się z nią stało? |
|
![]() |
![]() |
![]() |
Thread Tools | |
Display Modes | |
|
|