Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 08-10-2012, 14:51   #1
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

Łatwo jest osądzać kogoś, lub jego decyzje siedząc wygodnie za klawiaturą komputera. ............................
O tym że Zira trafiła do hotelu dowiedziałam się (z tego co pamiętam ) w lipcu.
Z trzeciej ręki..Od razu skontaktowałam się z właścicielami tego hotelu, z zapytaniem o sukę i jej stan. Kilkakrotnie rozmawiałam z tymi przemiłymi ludźmi którzy obiecali że jeśli będą jakiekolwiek problemy z suką, odezwą się do mnie.
Rozmawiałam również z Olą która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji życiowej, trudnej ale przejściowej..która mam nadzieję niebawem się rozwiąże. Mamy z Olą pewne ustalenia, których będę się trzymać.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 08-10-2012, 14:59   #2
Shyboy
aen'drean va, eveigh Ain!
 
Shyboy's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Stargard
Posts: 205
Send Message via Gadu Gadu to Shyboy
Default

W takim razie ja się pytam jakie można mieć ustalenia z osobą która nawet nie powiadomiła hodowcy o tym że pies siedzi tyle czasu w hotelu. Właścicielka hotelu powiedziała że psy do niej trafiły na początku czerwca. Wychodzi na to że w momencie kiedy się o tym dowiedziałaś były już tam miesiąc. To już moim zdaniem są duże podstawy żeby na taką osobę brać poprawkę. Wygodnie przed klawiaturą siedzę teraz, wczoraj mi nie było wygodnie jak patrzyłam na wychudzoną sukę i kobieta opowiadała co i jak.
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery
Shyboy jest offline   Reply With Quote
Old 08-10-2012, 16:11   #3
fraxinia
Junior Member
 
fraxinia's Avatar
 
Join Date: Apr 2011
Posts: 223
Default

Zostawienie psa w schronisku na kilka miesięcy jest dla mnie nieodpowiedzialne i niepojęte, a JEŚLI jest połączone z udawaniem, że pies mieszka za granicą i ma się świetnie, jest po prostu obrzydliwe. To o postawie właściciela.

ALE postawa hodowcy jest inna:

Quote:
Originally Posted by Galicja View Post
Od razu skontaktowałam się z właścicielami tego hotelu, z zapytaniem o sukę i jej stan. Kilkakrotnie rozmawiałam z tymi przemiłymi ludźmi którzy obiecali że jeśli będą jakiekolwiek problemy z suką, odezwą się do mnie.
Rozmawiałam również z Olą która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji życiowej, trudnej ale przejściowej..która mam nadzieję niebawem się rozwiąże. Mamy z Olą pewne ustalenia, których będę się trzymać.
To nie jest NIC. Galicja zna sytuację Zirki i szuka jakiegoś rozwiązania. Atakowanie jej w niczym nie pomoże.

Mam jeszcze pytanie: razem z Zirką była jeszcze Reiko? Co się z nią stało?
fraxinia jest offline   Reply With Quote
Old 08-10-2012, 16:21   #4
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Reiko jest u Ani.
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 08-10-2012, 16:27   #5
Shyboy
aen'drean va, eveigh Ain!
 
Shyboy's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Stargard
Posts: 205
Send Message via Gadu Gadu to Shyboy
Default

Reiko została zabrana bardzo szybko z hotelu. Inna suka, która także była własnością Oli też została przez kogoś zabrana. Została tam tylko Zira.
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery
Shyboy jest offline   Reply With Quote
Old 08-10-2012, 18:16   #6
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

Dla sprostowania : Reiko jest suką ANI, Trejsi jest u rodziców Oli.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 08-10-2012, 20:48   #7
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default


Sytuacja fatalna....

Nie można zmusić kogokolwiek w kwestii dysponowania jego rzeczami /pies w świetle prawa -różnych umów chociażby- jest... rzeczą/...

Nie można pomóc komukolwiek, jeśli nie prosi o pomoc...

Szkoda, że to wszystko tak wyszło...


Pani Olu, szczerze współczuję trudnej sytuacji, ale jeszcze bardziej współczuję Zirze... Może nie ma co unosić się dumą, złością, ambicjami.... może trzeba pomyśleć, co byłoby najlepsze dla Ziry.... Shyboy zaatakowała -fakt. Ale, przecież obie o tym wiemy, to przez emocje i serce dla Pani psa. Niech Pani nie zabrania Jej przyjechać do Ziry, niech pies poczuje zainteresowanie ze strony tych, których zna i lubi. Niech ma trochę radości w tym Waszym nieszczęściu....

Na koniec chcę Pani podziękować. Dziękuję, że nie było problemu z odebraniem Reiko -ma teraz dobry i ciepły dom. Ma >swoich Ludzi<...kochają ją i dbają o nią.

....

Mam nadzieję, że jednak uda się Pani poukładać swoje sprawy pomyślnie i wziąć Zirę do Danii. Proszę jednak przemyśleć sytuację.... Sunia jest tyle miesięcy w hotelu....dziczeje, zaczyna być agresywna, "zakręca się" w swoich problemach.... Czy będzie miała Pani czas, wiele godzin dzień po dniu, by odpętelkować wszystkie jej problemy? A co będzie jeśli kogoś ugryzie? To nie jest głupie pytanie: prawo duńskie jest wyjątkowo restrykcyjne.... pies pójdzie "do odstrzału"..... żal by było... bardzo żal...
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 16:15.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org