Vai indietro   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Rispondi
 
Strumenti della discussione Modalità di visualizzazione
Vecchio 01-26-2013, 12:46 AM   #1
Agnieszka
Distinguished Member
 
L'avatar di Agnieszka
 
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
predefinito Zaczerwieniona skóra w pachwinach, pryszcze

Cześć,
Loko od jakiegoś czasu ma objawy, jak w temacie: zaczerwienioną skórę w jednej pachwinie, jakby podrażnioną i pryszcze na pysku, które sobie rozdrapuje, muszą go swędzieć... Weterynarz mówi, że jest na coś uczulony - przed przyjściem zimy często mu też łzawiło jedno oczko. Czy ktoś się z czymś podobnym spotkał, z jakimiś uczuleniami u psów?
Pozdrawiam
Agnieszka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-26-2013, 12:52 PM   #2
makota
Member
 
L'avatar di makota
 
Registrato dal: Mar 2011
ubicazione: Świętokrzyskie/Kraków
Messaggi: 664
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Agnieszka Visualizza il messaggio
Cześć,
Loko od jakiegoś czasu ma objawy, jak w temacie: zaczerwienioną skórę w jednej pachwinie, jakby podrażnioną i pryszcze na pysku, które sobie rozdrapuje, muszą go swędzieć... Weterynarz mówi, że jest na coś uczulony - przed przyjściem zimy często mu też łzawiło jedno oczko. Czy ktoś się z czymś podobnym spotkał, z jakimiś uczuleniami u psów?
Pozdrawiam
Hmm, moja Basta ma mocne uczulenie skórne (u niej zwykle nasila się latem), pojawia się właśnie w pachwinach - bardzo zaczerwieniona skóra, którą Basta sobie wstrętnie rozlizuje i robi się z tego rana...
...i w zasadzie to nie wiadomo co to jest. Jeden wet mówi, że to "po prostu jakieś uczulenie" i żeby to smarować jakimiś maściami łagodnymi i samo przejdzie (np. Tormentiol), drugi za każdym razem kiedy do niego idziemy
ładuje nam antybiotyk w zastrzykach, albo jakieś sterydy (nie mam pod ręką książeczki zdrowia teraz, więc nie podam nazwy :/). Faktycznie pomaga, bo wtedy problem mija, ale tylko na czas podawania leków. Potem wraca z taką samą siłą :/
Acha - ten wet od antybiotyków mówił z kolei coś o zapaleniu skóry, powtarzając przy okazji, że to normalne u psów spokrewnionych z owczarkami niemieckimi, bo za takie problemy skórne odpowiada jakiś gen... (ponoć plaga u collie).

Po kilku próbach leczenia tego u wetów, najskuteczniejsze okazały się porady koniarzy i zapsikanie tego Aluspray'em (używaliśmy tez Akutolu) - ostatnio psikaliśmy we wrześniu i do tej pory jest spokój.

Chyba za wiele nie pomogłam
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013

Ultima modifica di makota : 01-26-2013 a 12:54 PM
makota jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-26-2013, 05:31 PM   #3
Agnieszka
Distinguished Member
 
L'avatar di Agnieszka
 
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
predefinito

Pomogłaś, pomogłaś, dzięki za wskazówki. Pozdrawiam
Agnieszka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-27-2013, 05:38 PM   #4
Duz
Junior Member
 
L'avatar di Duz
 
Registrato dal: Jan 2012
Messaggi: 134
predefinito

Diesel miał podobnie... Zaczerwienione pachwiny, okolice jąder i łzawe oczy. Na pachwiny pomogły kąpiele w Nizoralu oraz psikanie Dexapolcortem, na oczęta Gentamicina.
Duz jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-27-2013, 06:21 PM   #5
anula
czuły barbarzyńca
 
L'avatar di anula
 
Registrato dal: May 2010
ubicazione: miastowieś S-łomianki
Messaggi: 1,859
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Duz Visualizza il messaggio
Diesel miał podobnie... Zaczerwienione pachwiny, okolice jąder i łzawe oczy. Na pachwiny pomogły kąpiele w Nizoralu oraz psikanie Dexapolcortem, na oczęta Gentamicina.
A podobno to taka zdrowa rasa

no coz, moj psiur szedl przez tradzik młodzienczy, babeszjoze x 2 , rozwalenie poduszki, zlamanie lapy... w pierwszym roku zycia ksiazeczka prawie w calosci zapelniona - teraz jest względny spokoj (tfu tfu na psa urok)

z uczuleniami nie mialam do tej pory problemu, widac brud mojemu psu służy.
anula jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-27-2013, 10:22 PM   #6
Duz
Junior Member
 
L'avatar di Duz
 
Registrato dal: Jan 2012
Messaggi: 134
predefinito

[quote=anula;449083]A podobno to taka zdrowa rasa

no coz, moj psiur szedl przez tradzik młodzienczy, babeszjoze x 2 , rozwalenie poduszki, zlamanie lapy... w pierwszym roku zycia ksiazeczka prawie w calosci zapelniona - teraz jest względny spokoj (tfu tfu na psa urok)

Diesel przez rok czasu:
- operacyjne wyciąganie różnych przedmiotów z brzucha - no ale to tzw. czynniki zewnętrze, w tym mój brak wyobraźni co wilczak potrafi zostając sam w domu
- zapalenie pęcherza
- Bacilius subtilis (kolonia laseczek nasiennych) w oczach
- zmiany skórne w pachwinach
- "dziura" za uchem - utarczki rodzinne
- grzyb na łapie - aktualnie...
Mój drugi pies 10-letni mieszaniec owczarka niemieckiego, jak go wzięłam z tzw. pseudohodowli i wyleczyłam z nosówki, to po 8-miu latach wykastrowałam bo zaczynała mu "przerastać prostata" - i to by było na tyle
Duz jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-28-2013, 12:08 AM   #7
Agnieszka
Distinguished Member
 
L'avatar di Agnieszka
 
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
predefinito

anula - trądzik młodzieńczy? jak to wygląda u psów?
Agnieszka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-28-2013, 12:10 AM   #8
wildheart
Junior Member
 
L'avatar di wildheart
 
Registrato dal: Mar 2011
ubicazione: Warszawa/Reguły
Messaggi: 79
Send Message via Gadu Gadu to wildheart
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da anula Visualizza il messaggio
A podobno to taka zdrowa rasa

no coz, moj psiur szedl przez tradzik młodzienczy, babeszjoze x 2 , rozwalenie poduszki, zlamanie lapy... w pierwszym roku zycia ksiazeczka prawie w calosci zapelniona - teraz jest względny spokoj (tfu tfu na psa urok)
Quote:
Originariamente inviata da Duz Visualizza il messaggio

Diesel przez rok czasu:
- operacyjne wyciąganie różnych przedmiotów z brzucha - no ale to tzw. czynniki zewnętrze, w tym mój brak wyobraźni co wilczak potrafi zostając sam w domu
- zapalenie pęcherza
- Bacilius subtilis (kolonia laseczek nasiennych) w oczach
- zmiany skórne w pachwinach
- "dziura" za uchem - utarczki rodzinne
- grzyb na łapie - aktualnie...
Mój drugi pies 10-letni mieszaniec owczarka niemieckiego, jak go wzięłam z tzw. pseudohodowli i wyleczyłam z nosówki, to po 8-miu latach wykastrowałam bo zaczynała mu "przerastać prostata" - i to by było na tyle
Boże jak dobrze wiedzieć, że to nie tylko moja pierdoła robi sobie wiecznie krzywde (pokaleczone łpay, obita głowa etc etc)
__________________
wildheart jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-28-2013, 08:44 AM   #9
anula
czuły barbarzyńca
 
L'avatar di anula
 
Registrato dal: May 2010
ubicazione: miastowieś S-łomianki
Messaggi: 1,859
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Agnieszka Visualizza il messaggio
anula - trądzik młodzieńczy? jak to wygląda u psów?
tzw Hot Spoty
(dostal tajemniczych stygmatów tuz przed pierwszymi objawami wystrzału testosteronu ok 1,5 roku temu. Zniklo tak, jak sie pojawiło)
anula jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-28-2013, 03:16 PM   #10
Skrzat&Bow
Junior Member
 
L'avatar di Skrzat&Bow
 
Registrato dal: Dec 2009
ubicazione: Gdańsk
Messaggi: 314
Invia un messaggio tremite Skype a Skrzat&Bow
predefinito

u nas też się hot spoty pojawiły 2 razy, nie łączyłam tego akurat z dojrzewaniem ale może to jakiś trop? obecnie od 1,5 roku tfu tfu nic sie nie dzieje.
Ale u nas pojawialy sie na grzbiecie, zwykle w okolicy tylnej, miało charakter plackowatego ropnego ( i smierdzacego jak diabli) zapalenia skóry, wypadanie włosów etc. oprocz miejscowego przesuszania chociazby Alusprayem (b. dobre efekty u nas!), właczony był antybiotyk, ale to wygladało naprawde bardzo brzydko....


Wet tez mowil ze to "prezent" od owczarkow i ze te zmiany maja nieokresloną etiologię... moze wpływac stres, pokarm...wszystko.
Skrzat&Bow jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-28-2013, 04:21 PM   #11
anula
czuły barbarzyńca
 
L'avatar di anula
 
Registrato dal: May 2010
ubicazione: miastowieś S-łomianki
Messaggi: 1,859
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Skrzat&Bow Visualizza il messaggio
Ale u nas pojawialy sie na grzbiecie, zwykle w okolicy tylnej, miało charakter plackowatego ropnego ( i smierdzacego jak diabli) zapalenia skóry, wypadanie włosów
Bies mial to w okolicy przedniej i kolo uszu, ale nie bylo ropne ani smierdzace, ot, takie dziwne niby wrzody, bez wypadania wlosow... takie dziury w skorze. Dr. Dembele zasugerowal, ze moze to miec zwiazek z hormonami. Po przysuszeniu jakims sprayem zagoilo sie szybciutko
anula jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 02-13-2013, 05:30 PM   #12
Agnieszka
Distinguished Member
 
L'avatar di Agnieszka
 
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
predefinito

Z Loko "zabawa" trwa dalej... niestety. Najszybciej do weterynarza mogę jechać dopiero jutro, a zaczynam się już denerwować.

29 stycznia byliśmy z tymi pryszczami na pysku u weterynarza- wet stwierdził, że najpewniej jest to jakieś uczulenie na karmę, Loko dostał zastrzyk, który miał zahamować swędzenie i maść Elocom. I rzeczywiście, po zastrzyku przestał się drapać, po tygodniu smarowania maścią pryszcze znikły.

Nie było mnie parę dni w domu, dziś w nocy wróciłam i co widzę: lewe ucho rozdrapane do krwi (lewe, czyli po tej samej stronie pyska, na której miał pryszcze), a u nasady ogona, trochę pod nim, bliżej odbytu, sierść wyrwana do skóry, a skóra mocno zaczerwieniona, podrażniona. Loko oczywiście niemalże cały czas to sobie liże/gryzie. Na pewno musi go to też trochę boleć, gdy delikatnie dotknęłam go w ten rejon jego wilczego tyłka, to uciekł jak poparzony. Wokół odbytu też mam wrażenie, że jest zaczerwieniony. Nie wiem, czy to ma jakiś związek, ale dodatkowo on od jakiś 2, 3 tygodni puszcza takie bąki, że można się udusić (oczywiście raz bardziej, raz mniej, ale ogólnie: śmierdzące). Biegunki też się zdarzają. Chociaż ogólnie nie sprawia wrażenia jakby się źle czuł.

No nie wiem, czy uczulenie (jakiekolwiek) może się objawiać zarówno jakimiś zmianami na skórze, jak i problemami z trawieniem??? Pewnie przesadzam z tym strachem o niego, ale nie chcę, żeby mu coś dolegało.

Ultima modifica di Agnieszka : 02-13-2013 a 05:33 PM
Agnieszka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 02-13-2013, 05:55 PM   #13
avgrunn
Senior Member
 
L'avatar di avgrunn
 
Registrato dal: Mar 2011
ubicazione: Trójmiasto
Messaggi: 1,756
predefinito

A czy Loko saneczkuje? Czy bardzo majstruje kolo pupy? Czy wet bral zeskrobine z pyska?
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 02-13-2013, 06:08 PM   #14
Agnieszka
Distinguished Member
 
L'avatar di Agnieszka
 
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
predefinito

Nie saneczkuje. Wet nic nie brał z pyska, ale mówił, że z tego coś się sączy (choć osobiście tego nie zauważyłam).

Loko ostatnio odrobaczany był jakoś grudzień/styczeń. Za chwilę kończy rok.

A czy bardzo majstruje- tak jak pisałam, często to miejsce liże, podgryza.
Agnieszka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 02-13-2013, 06:12 PM   #15
avgrunn
Senior Member
 
L'avatar di avgrunn
 
Registrato dal: Mar 2011
ubicazione: Trójmiasto
Messaggi: 1,756
predefinito

Pytam sie bo moze trzeba mu gruczoly okoloodbytowe wycisnac.
Np u Smrodziacha trzeba co jakis czas to zrobic, poznaje po tym ze majstruje przy pupie, ale zdarza sie tez ze nie majstruje, tylko mu w okolicach ogona smierdzi w specyficzny sposob. Wet mowi ze taka uroda, zapalenia tam nie ma ale musimy pilnowac by oprozniac regularnie.
Nasz poprzedni jamnik robil cos podobnego do tego co robi Loko, czyli wygryzanie siersci i intensywne majstrowanie przy pupie. Nie wiem czy u Loka jest ten problem, ale sprawdzic nie zaszkodzi.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 02-13-2013, 06:16 PM   #16
Agnieszka
Distinguished Member
 
L'avatar di Agnieszka
 
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
predefinito

Powiem jutro o tym weterynarzowi. Varg też tak miał, ale wtedy sierść jakby sama mu wypadała z ogona (nie zauważyłam, że sobie wygryzał, ale trochę czasu już minęło, mogę nie pamiętać) i w innym miejscu... i faktycznie po wyciśnięciu mu przeszło.
Agnieszka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 02-13-2013, 06:55 PM   #17
dorotka_z
Member
 
L'avatar di dorotka_z
 
Registrato dal: Aug 2010
ubicazione: Warszawa
Messaggi: 620
predefinito

Nie wiem jak to wygląda u psów, ale mielismy podobne historie z kotem. Rozdrapane do krwi rany za uszami, pod szyją i u nasady ogona. Sa to objawy alergii pokarmowych. Bąki mogą też mogą mieć związek problamami z układem trawiennym. Z kotem rozwiązaliśmy sprawę w ten sposób, że dostawała tylko jedna karmę, którą względnie dobrze tolerowała (royal hypoalergenic). Były okresy, ze było dobrze, ale były tez takie, ze trzeba było jej zakładać kołnierz i podawać antybiotyki bo od drapania dochodziło do wtórnych zakażeń ran. Może spróbujcie pójść tym tropem...
Niestety wtedy (ale było to parę lat temu, wiec może coś się zmieniło), nie było badań tylko trzeba było wprowadzać odpowiednią dietę eliminując jeden za drugim różne, potencjalnie uczulaące składniki. Długa i żmudna droga, no ale może teraz wygląda to inaczej.
dorotka_z jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 02-13-2013, 08:56 PM   #18
Agnieszka
Distinguished Member
 
L'avatar di Agnieszka
 
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
predefinito

Ajjajaj, właśnie zauważyłam, że na ogonie w okolicach czarnej strzałki też ma już wygryzioną "dziurę".... musiał to sobie dopiero co zrobić, bo cały dzień go mniej więcej obserwuję
Agnieszka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 02-13-2013, 09:00 PM   #19
avgrunn
Senior Member
 
L'avatar di avgrunn
 
Registrato dal: Mar 2011
ubicazione: Trójmiasto
Messaggi: 1,756
predefinito

A probowaliscie juz zmiane zarcia jak pisala Dorota?
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 02-13-2013, 09:03 PM   #20
Agnieszka
Distinguished Member
 
L'avatar di Agnieszka
 
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
predefinito

Suche je cały czas to samo- Yoserę- dodatki mu zmieniamy. Ale jeszcze na tyle krótko to wszystko trwa, że ciężko stwierdzić, co działa, co nie.
Agnieszka jest offline   Rispondi quotando
Rispondi

Strumenti della discussione
Modalità di visualizzazione

Regole d'invio
Non puoi inserire discussioni
Non puoi inserire repliche
Non puoi inserire allegati
Non puoi modificare i tuoi messaggi

BB code è attivo
Le smilies sono attive
Il codice IMG è attivo
il codice HTML è disattivato

Salto del forum


Tutti gli orari sono GMT +2. Attualmente sono le 05:55 PM.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Traduzione italiana Team: vBulletin-italia.it
(c) Wolfdog.org